Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

oto moja azjatycka dziesiątka
ryby kupione jako 2-3 cale (ale dostałem wieksze)miesiąc temu teraz 3,5-4 cali ( nie wszystkie)
ryby kupione u Darka T.
skład ekipy to:
2x ring leopard
1x red leopard
1x yellow crystal
4x leopard snake skin
2x red melon.
pływaja w sterylniaku oczekujac na wieksze lokum ( 700 litrów).

proszę o opinie.

chciałem dac więcej zdjeć, ale nie chcą się coś wgrać

Piękne rybki, super kolorki, wiedziałem, że nie wytrzymasz i się pochwalisz . Miałem nadziejęobejrzećje najpierw na "żywca", no cóż trudno. Bardzo mi się podobają. Mój nowy nabytek też już dochodzi do siebie i może niedługo się pochwalę również, jednak nie są to takie wyszukane egzemplarze.

Rybcie zapowiadaja sie dosc ciekawie ale to i tak wszystko w Twoich rekach.Choc przyrost jest dosc imponujacy.Swoja droga to ciekawe ilu "paleciarzy"jest z opolszczyzny?Z Namyslowa mialbym niedaleko zeby je zobaczyc na wlasne oczy,choc w kraju bywam bardzo zadko ale moze....

No to fajne Wy tam w tym Brzegu macie relacje koleżeńskie . Ten Brzeg to ile ma mieszkańców? Może 500 tyś. że nie możecie się dogadać i pokazać jeden drugiemu swoich ryb .

DISPAR pisze:No to fajne Wy tam w tym Brzegu macie relacje koleżeńskie . Ten Brzeg to ile ma mieszkańców? Może 500 tyś. że nie możecie się dogadać i pokazać jeden drugiemu swoich ryb .

500 - 460 = 40 tyś
praca jednak nie pozwala na zbyt wiele swobody.
dodatkowo ryby w kwarantanowym sterylniaku więc nie ma sie za bardzo czym chwalić.

nam dobre relacje, ale ja mam ryby od miesiąca, a kolegę poznałem na forum jakies 3 tyg temu. ja mam duzo pracy, a on jeszcze więcej.

czyżby fakt, że ryby zostały zakupione u Darka T. i dobrze wyglądaja miał wpływ na fakt, iz nikt sie nie wypowiada?
a może spowodowane jest to faktem,że jestem nowy?

Nie wiem jak inni ale ja nie rozmawiam z nieznajomymi. Nie mam zwyczaju na ulicy wcinać się do rozmów osób, których nie znam, nie wiem jak mają na imię itp.
U Bogdana też widziałem w podpisie, że nie rozmawia z nieznajomymi. Może takich osób jest więcej ?

Na koniec żeby było lekko "w temacie" to napiszę tak: pokaż jakieś jeszcze zdjęcia.

Ryby rzeczywiście zapowiadają się ciekawie. Ładne młode okazy. Moim gustem odmiany z Azji są bardzo efektowne, lecz martwi mnie jedna rzecz, że rybki z azjatyckich hodowli prawdopodobnie są płukane. Może ktoś szerzej wypowie się na ten temat, bo to co teraz napisałem to na podstawie opinii rodem z internetu?

BTW: Dlaczego twierdzisz, że nikt nie chce się wypowiadać na temat tych rybek bo są kupione u Darka T ?

CraNcH^MS pisze: Rybki z azjatyckich hodowli prawdopodobnie są płukane.

Co to znaczy płukane ?

Miałem odpowiedzieć na Twój post ale jak zobaczyłem, że masz nieuzupełniony profil to zrobiłem tak jak Marcin

birdas pisze:Co to znaczy płukane ?

Płukane to nic innego jak określenie w slangu akwarystów tego, że rybki są pozbawione możliwości rozmnażania się poprzez moczenie ich przed sprzedażą w bliżej mi nieznanych środkach tzn. z tych ryb nie można uzyskać potomstwa.

Kolega miał takie frontozy, które to składały ikrę samiec niby je zapładniał lecz z ikry nigdy nic się nie wylęgało.

Zaskoczyło mnie, że nigdy nie słyszałeś takiego określenia ??????....hmmmm

Może kolega miał dwie samice, albo samca bezpłodnego ?
Nie z każdej pary jest potomstwo - ja z pary co miałem potomstwo przy drugim podejściu z 15-stu razy jak złożyły ikrę (w akwa tarliskowym oczywiście) tylko 2 razy widziałem larwy.
Wydaje mi się jednak, że jest co najmniej kilka osób na tym forum, które jednak rybki azjatyckie rozmnożyły.

birdas pisze:Może kolega miał dwie samice, albo samca bezpłodnego ?

Akwarium 800 l, 2 samce, 7 samic, rybki te posiadał w swoim akwarium 8 lat. Sprowadził je z byłej Czechosłowacji w czasach gdy frontosa burundii była bardzo pożądaną rybką przez akwarystów pasjonujących się biotopem Tanganiki. Może miał wyjątkowego pecha? Teraz ma inne froncie, mimo niepowodzenia nie zrezygnował z tego także pięknego gatunku ryb.

Szczerze powiedziawszy chcę podnieść temat płukania ryb rodem z Azjii dlatego, że jadę na wakacje w okolice Chełma i chcę odwiedzić jako przy okazji hodowlę Darka T. Oczywiście coś bym "skośnookiego" kupił, lecz wydaje mi się, że bezpłodne rybki nie satysfakcjonowały by mnie do końca.