Post
autor: IreneuszKaczor » 25 cze 2008, 21:58
Wybacz Kris79, ale zaryzykuję stwierdzenie, że przy takiej wiedzy na temat zakładania dużego zbiornika (w tym jego filtracji), jeśli nie katasrofa, to przynajmniej czeka Cię droga przez mękę. Nie bierz tego zbytnio do siebie, ale zmiana pojemności z 240L na 1000L, to nie tylko 4xwiększe grzłki, 4xmocniejsze napowietrzanie, 4xwydajniejszy filtr, 4x więcej światła itd (zresztą nie wszystko musi być 4x większe - niektórych rzeczy niezbędnych w małych zbiornikach wcale nie trzeba montować), to zmiana podejścia do akwarystyki. Brzmi górnolotnie, ale wiele rzeczy się zmienia po uruchomieniu takiego zbiornika. Zmienia się ich na szczęście mniej (lepiej umieć przewidzieć te zmiany), jeśli się człowiek do zmiany odpowiednio przygotuje. Mi zajęło to dwa lata.
W tym czasie dokładnie poznałem, co to plenum, DSB, komin, rewizja, sump, stała podmiana, HQI, nitryfikacja i denitryfikacja, sterylizacja ultrafioletowa i jeszcze wiele innych dziwnie brzmiących pojęć.
Masz szczęście, bo zabierasz się za swój zbiornik w czasie gdzie niedawno powstało kilka takich zbiorników (choćby Przynenty i mój - a najlepiej zacznij od RafałaW), i jest się na czym oprzeć (czyt. - nie popełnić znanych już błędów).
Teraz tylko czytać, czytać i jeszcze raz czytać, a niebawem my poczytamy o tym jak powtał zbiornik lepszy od naszych.
Powodzenia.