vega1 pisze:
Co do uwagi Mislavo,to mam tylko pytanie dlaczego moje akwarium kojarzy ci sie ze szpitalem?
Jestem otwarty na krytyke ale mysle ze znajdzie sie rowniez ktos komu sie moje akwarium spodoba

W koncu to zawsze kwestia gustu,a gustow jest tyle ilu akwarystow na swiecie.
Pozdrawiam
Oczywiście, że masz rację. O gustach sie nie dyskutuje i nikt nie ma monopolu na prawdę. Ale porozmawiać o tym co się komu podoba a co nie podoba zawsze można. Mi się podoba gdy akwarium jest maksymalnie zbliżone do tego co w naturze.
Użyłem określenia szpital bo kojarzy mi się z białymi, sterylnymi sprzętami szpitalnymi, z lśniącą, świeżo wypastowaną posadzką ...
To co mi się nie podoba to:
- doniczki, Alek już o tym napisał ale ja nadal nie rozumiem czemu ludzie tak uparcie wstawiają doniczki do akwarium. Jak są ustawione tak w równym rządku to wygladają jak pelargonie u babci na parapecie.
- białe podłoże. Aż bije w oczy. Gdyby usunąć rośliny to pomyślałbym, że zakładasz solniczke
- woda kryształ. Wiem, że to być może zabrzmi głupio ale ta woda w połączeniu z białym podłożem wyglada bardzo nienaturalnie. Faktycznie jak woda destylowana. Chociaż pewnie utrzymanie akwarium w tak idealnej czystości nie jest łatwe i wymaga wiele czasu.
- kamienie. Kiepski jestem ze skał ale co to jest: granit ? marmur ? krzemień ? Jakoś tak bardziej do Afryki mi pasuje ...
I tu przy okazji wrócę do kwestii gustu. Wiele osób zachwyca się kamiennymi akwariami typu Afryka. A mój gust jest tak skrzywiony, że mówię o takich zbiornikach: czterech smutnych na tle muru ( kolega używał kiedyś takiego określenia na popularne w latach 80 zdjęcia zbuntowanych zespołów rockowych w stylu: czterech smutasów stoi na tle ceglanej ściany ).
I wreszcie brak kompozycji lub zbyt panujący porządek. Faktycznie oczy biegają od jednego końca akwarium do drugiego bez punktu zaczepienia. Ponieważ nie ma zbyt wiele, elementów wystroju do ogladania to po chwili akwarium się "nudzi". Już wszystko widziałem i nie ma co więcej oglądać. Ja lubię jak po wstepnych oględzinach baniaka można sobie wynajdywać kolejne fajne szczególy. A to jakiś mech rośnie na korzeniu, a to jakaś " ścieżka do nikąd niechcący wyszła", a to w cieniu anubiasy sobie rosną schowane, a to glony znalazłem i można "zdołować" właściciela
Reasumując to twierdzę, że osiągnąłeś swój cel. Faktycznie palety są wyeksponowane i po pierwszych oględzinach akwarium pozostaje podziwiać ryby. Kolejny plus to, że akwarium jest bardzo zadbane.
Ja ze swej strony cieszę się, że taka dyskusja powstała bo może trochę "przewietrzymy" Forum. Nie wiem czemu tak jest ale bardzo mało osób wystawia do oceny i ku uciesze innych swoje akwaria. Natomiast wchodząc ostatnio na Forum mam wrażenie jakbym czytał poradnik medyczny. Jak tak dalej pójdzie to na następnej wystawie będziemy pokazywali stojak z lekarstwami i akwaria z pojedynczymi okazami obrazującymi rozwój danej choroby... ( puk, puk, puk żebym nie wykrakał).
Mam nadzieję, że nie poczułeś sie dotknięty moimi uwagami i wrócimy jeszcze do tematu przy piwku w Rzeszowie.
Pozdrawiam
Mislavo