Woda to życie
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
Woda to życie
Piszę ten post w jednym celu. Większość z nas natknęła się na tym forum na informacje dotyczące parametrów wody. Ja również je czytałem. Ale nasłuchałem się w "wielkim" sklepie że można te wszystkie informacje włożyć między bajki i lać zwykłą kranówę. Tak robiłem. Biedne ryby raz zachorowały - ooo, dzięki Larze za pomoc - potem już nie było tak bajecznie jak na początku. A to jakaś się chowa i jest ciemna, druga coś nie je, inna ma mętne oko, a potem znowu dobrze. Zastanawiałem się czy nie dać leków, ale na co? Zacząłem się stosować do rad na forum i filtrowałem wodę przez żywice. Doprowadziłem parametry do stałego poziomu i podmieniałem wodą o tych samych parametrach. Podmiana w moim 600 l baniaku wymaga nie lada gimnastyki z baniakami 30 l. Ale się opłacało. Widać poprawę. I myślę że wyprowadzę w końcu akwarium na prostą.
WODA I JESZCZE RAZ WODA
Jeśli nie chcecie mieć problemów z rybami i nie chcecie się ciągle zamartwiać dbajcie o jakość wody. A jeżeli już coś się dzieje niepokojącego na początku szukajcie przyczyny właśnie w jakości wody starając się dodać leki tylko w skrajnych przypadkach.
Pozdrawiam
Kordian
WODA I JESZCZE RAZ WODA
Jeśli nie chcecie mieć problemów z rybami i nie chcecie się ciągle zamartwiać dbajcie o jakość wody. A jeżeli już coś się dzieje niepokojącego na początku szukajcie przyczyny właśnie w jakości wody starając się dodać leki tylko w skrajnych przypadkach.
Pozdrawiam
Kordian
- cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Wniosek jest więc jasny każdy akwarysta "leje wodę kiedy może"
Poważnie to paletki mogą sobie doskonale żyć nawet w "kranówce" tylko musi być to kranówka dobrej jakości .
Odstana pozbawiona superdodatków wodociągowych którymi traktują ją od czasu do czasu aby była lepszej jakości . Niejednokrotnie właśnie po wymianie wody zaczynają się pojawiać niepokojące objawy i ingerencja lekiem przyspiesza tragedię . Drugą rzeczą jest chęć aby nasze paletki zjadły coś naprawdę smacznego - kupujemy wtedy żywego robaka bo im się należy . Na koniec jeszcze to co ja uważam za słuszne - zdrowa ryba to głodna ryba .
Przekarmianie - załatwiamy naszym rybom że bez "rapacholinu" nie mogą bąka puścić a na dodatek rozwalamy biologię zbiornika bo większość pokarmu i tak gnije w wodzie .
Często słyszę w sklepach akwarystycznych rady jak walczyć z glonami jakie preparaty wyklarują wodę . W chwili kiedy nauczymy się odbierać te rady pod kątem "mamy nowe paletki więc zapraszamy ponownie a ten preparat przyspieszy wizytę " mamy mniej problemów .
Odstana pozbawiona superdodatków wodociągowych którymi traktują ją od czasu do czasu aby była lepszej jakości . Niejednokrotnie właśnie po wymianie wody zaczynają się pojawiać niepokojące objawy i ingerencja lekiem przyspiesza tragedię . Drugą rzeczą jest chęć aby nasze paletki zjadły coś naprawdę smacznego - kupujemy wtedy żywego robaka bo im się należy . Na koniec jeszcze to co ja uważam za słuszne - zdrowa ryba to głodna ryba .
Przekarmianie - załatwiamy naszym rybom że bez "rapacholinu" nie mogą bąka puścić a na dodatek rozwalamy biologię zbiornika bo większość pokarmu i tak gnije w wodzie .
Często słyszę w sklepach akwarystycznych rady jak walczyć z glonami jakie preparaty wyklarują wodę . W chwili kiedy nauczymy się odbierać te rady pod kątem "mamy nowe paletki więc zapraszamy ponownie a ten preparat przyspieszy wizytę " mamy mniej problemów .
- rady3
- entuzjasta

- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
Taak no i dodać by tu jeszcze chyba trzeba było, że to nie twardość i pH są najważniejsze (jeżeli nie chodzi o rozmnażanie). Przynajmniej do takich wniosków dochodzę ostatnio. Dowiedziałem się bowiem od jednego z klubowiczów, że trzyma paletki (chyba nie te do rozmnażania
) w wodzie o pH= 8,5 i wszystko jest ok. Co wy na to?
- rady3
- entuzjasta

- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
To nie był zarzut. Mam nadzieję, że tak tego nie odebrałeś. Ja oczywiście Ci wierzę i wcale mnie to aż tak mocno nie dziwi. Chciałem tylko zwrócic uwagę, że to nie te parametry, które przeważnie są mierzone odgrywają najważniejszą rolę dla zdrowia paletek. ( oczywiście wiadomo, że do tarła parametry muszą być ideał). Z Blue Diamondami wszystko oczywiście jest ok. 
Niestety moja woda z kranu nadaję się tylko do prania, a i to trzeba wrzucić dwa razy więcej zalecanej dawki proszku żeby coś wyprać
. Myślę że nie tylko twardość i Ph są kiepskie. Ciekawe czego dodają do jej uzdatniania? Zresztą woda płynie rurami które mają ok 30 lat. Trudno się dziwić że moje ryby jej nie akceptują
.
- Hypno
- entuzjasta

- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
A ja trzymałem palety w kranówce lubelskiej. Miałem 2 pary, jedną turkusy i drugą ciut skundlone pigeony. Woda dobra odstana, ale w żaden sposób nie preparowana. Obie pary składały ikrę i obu wykluwały się larwy. Niestety nie miałem warunków dalszych na odchów, więc nic z tego nie wychodziło finalnie, niemniej jednak rybki zaczynały pływać gromadą. A woda ma typowe parametry TwO 27, TwW ok 20 i pH 7,4. Za to jest bardzo dobra pod innymi względami.
- hudy
- entuzjasta

- Posty: 1138
- Rejestracja: 07 gru 2004, 06:07
- Imie i Nazwisko: Zbigniew Hudobski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
rr
Hypno napisał
A ja trzymałem palety w kranówce lubelskiej. Miałem 2 pary, jedną turkusy i drugą ciut skundlone pigeony. Woda dobra odstana, ale w żaden sposób nie preparowana. Obie pary składały ikrę i obu wykluwały się larwy. Niestety nie miałem warunków dalszych na odchów, więc nic z tego nie wychodziło finalnie, niemniej jednak rybki zaczynały pływać gromadą. A woda ma typowe parametry TwO 27, TwW ok 20 i pH 7,4. Za to jest bardzo dobra pod innymi względami
Często u mnie tak jest , ale w takiej wodzie trudno utrzymać młode.
A ja trzymałem palety w kranówce lubelskiej. Miałem 2 pary, jedną turkusy i drugą ciut skundlone pigeony. Woda dobra odstana, ale w żaden sposób nie preparowana. Obie pary składały ikrę i obu wykluwały się larwy. Niestety nie miałem warunków dalszych na odchów, więc nic z tego nie wychodziło finalnie, niemniej jednak rybki zaczynały pływać gromadą. A woda ma typowe parametry TwO 27, TwW ok 20 i pH 7,4. Za to jest bardzo dobra pod innymi względami
Często u mnie tak jest , ale w takiej wodzie trudno utrzymać młode.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2006, 19:56 przez hudy, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: rr
Często u mnie tak jest , ale w takiej wodzie trudno utrzymać młode.[/quote]hudy pisze:[quote=" Niestety nie miałem warunków dalszych na odchów, więc nic z tego nie wychodziło finalnie, niemniej jednak rybki zaczynały pływać gromadą. A woda ma typowe parametry TwO 27, TwW ok 20 i pH 7,4. Za to jest bardzo dobra pod innymi względami.
Jak je utrzymasz w takich parametrach bedziesz mistrzem świata .
Sam mieszkam na Lubelszczyznie i w zyciu nie wleje rurowitu bez Aqua Safe Tetry ,próbowałem na poczatku ,ciagłe grzybnie i puchniecie oczu .
Mieszam wode osmotyczna z kranówa i jak słysze od Lubelskich sklepikarzy ,że trzymaja w zwykłej kranówie to mi sie wierzyc nie chce ,ale jak widze ryby to wierze .Tragedia.
Niektórzy mówią ,że trzymają w kranówce a potem jak mierzysz parametry wody wychodzi twardośc w granicach 17 gh i ph 7,5 to jeszcze zdzierżą ,ale spróbujcie w niej trzymac jasne odmiany ,beda super pieprzne .
Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA
- hudy
- entuzjasta

- Posty: 1138
- Rejestracja: 07 gru 2004, 06:07
- Imie i Nazwisko: Zbigniew Hudobski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: rr
DARIUSZMT napisał
Jak je utrzymasz w takich parametrach bedziesz mistrzem świata .
Ja o tym wiem tylko inni mogą nie wiedzieć
DARIUSZMT napisał
Sam mieszkam na Lubelszczyznie i w zyciu nie wleje rurowitu bez Aqua Safe Tetry ,próbowałem na poczatku ,ciagłe grzybnie i puchniecie oczu .
Każdy ma inne warunki i w różny sposób musi działać.
DARIUSZMT napisał
Mieszam wode osmotyczna z kranówa i jak słysze od Lubelskich sklepikarzy ,że trzymaja w zwykłej kranówie to mi sie wierzyc nie chce ,ale jak widze ryby to wierze .Tragedia.
O sklepach nie ma co rozmawiać.
DARIUSZMT napisał
Niektórzy mówią ,że trzymają w kranówce a potem jak mierzysz parametry wody wychodzi twardośc w granicach 17 gh i ph 7,5 to jeszcze zdzierżą ,ale spróbujcie w niej trzymac jasne odmiany ,beda super pieprzne .
Każdy ma inne warunki i w różny sposób musi działać.
Kiedyś pod Krakowem był doskonały hodowca dyskowców.
Jego doskonałość prysneła w momencie puszczenia z elektrociepłowni
wody o innych parametrach. Bardzo szybko nie można było kupić ryb od niego, trwa to do dzisiaj.
[/quote]
Jak je utrzymasz w takich parametrach bedziesz mistrzem świata .
Ja o tym wiem tylko inni mogą nie wiedzieć
DARIUSZMT napisał
Sam mieszkam na Lubelszczyznie i w zyciu nie wleje rurowitu bez Aqua Safe Tetry ,próbowałem na poczatku ,ciagłe grzybnie i puchniecie oczu .
Każdy ma inne warunki i w różny sposób musi działać.
DARIUSZMT napisał
Mieszam wode osmotyczna z kranówa i jak słysze od Lubelskich sklepikarzy ,że trzymaja w zwykłej kranówie to mi sie wierzyc nie chce ,ale jak widze ryby to wierze .Tragedia.
O sklepach nie ma co rozmawiać.
DARIUSZMT napisał
Niektórzy mówią ,że trzymają w kranówce a potem jak mierzysz parametry wody wychodzi twardośc w granicach 17 gh i ph 7,5 to jeszcze zdzierżą ,ale spróbujcie w niej trzymac jasne odmiany ,beda super pieprzne .
Każdy ma inne warunki i w różny sposób musi działać.
Kiedyś pod Krakowem był doskonały hodowca dyskowców.
Jego doskonałość prysneła w momencie puszczenia z elektrociepłowni
wody o innych parametrach. Bardzo szybko nie można było kupić ryb od niego, trwa to do dzisiaj.
[/quote]
- rady3
- entuzjasta

- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
U mnie rurovit zawsze miał TwO=28-30, TwW=14, pH=7,5. Od pewnego czasu ma TwO=20, TwW=10, pH=8,5. Mój wniosek jest jeden: dodatek „vit” w słowie „rurovit” jest całkowicie uzasadniony. Musielibyśmy mieć całkiem niezłe laboratorium, żeby rozszyfrować co w tej wodzie siedzi. Wiadomo- to niemożliwe. Pozostaje więc- wypracowanie metodą prób i błędów- swojej metody przygotowania wody. Zdecydowanie potwierdzam, że na pieprz na jasnych odmianach wpływ mają wyżej wymienione parametry. A może się mylimy? Może po prostu kiedy nie rozcieńczymy rurovitu to stężenie jakiegoś związku jest tak duże, że wpływa na pojawienie się pieprzu?
- jerzol_kominiarz
- junior

- Posty: 42
- Rejestracja: 17 kwie 2005, 08:27
- Lokalizacja: Leszno (Wielkopolska)
- Kontaktowanie:
Wielokrotnie próbowałem trzymać palety w rurowicie, zawsze na dłuższa metę efekt był ten sam rybki dożywały 1,5 roku i padały. Teraz nie zamierzam walczyć i trzymam je w wodzie o parametrach TWO 5-10 TWW 0-4 PH 6,0 – 6,5
W tarliskowych zawsze PH 5,0-5,5 po rozpłynięciu się rybek podnoszę PH do 6,0 – 6,5
Co do pieprzu na rybkach to nie mam aż takiego doświadczenia ale bardzo interesuje mnie genetyka (co prawda oparta na ludziach) i mocno mi się wydaje że aby efekt zewnętrzny był widoczny poprzez pigmentację to i tak predyspozycje pozostają genetyczne
W tarliskowych zawsze PH 5,0-5,5 po rozpłynięciu się rybek podnoszę PH do 6,0 – 6,5
Co do pieprzu na rybkach to nie mam aż takiego doświadczenia ale bardzo interesuje mnie genetyka (co prawda oparta na ludziach) i mocno mi się wydaje że aby efekt zewnętrzny był widoczny poprzez pigmentację to i tak predyspozycje pozostają genetyczne
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Masz rację, czarne plamki to uwarunkowanie genetyczne, ale wywołane hodowlą dysków w akwariach (nadmiar melaniny w określonych miejscach).jerzol_kominiarz pisze:.......Co do pieprzu na rybkach to nie mam aż takiego doświadczenia ale bardzo interesuje mnie genetyka (co prawda oparta na ludziach) i mocno mi się wydaje że aby efekt zewnętrzny był widoczny poprzez pigmentację to i tak predyspozycje pozostają genetyczne
Ta cecha nie pojawia się na formach dzikich.
- jerzol_kominiarz
- junior

- Posty: 42
- Rejestracja: 17 kwie 2005, 08:27
- Lokalizacja: Leszno (Wielkopolska)
- Kontaktowanie:
Idąc dalej tym tematem nasuwa się kolejny wniosek … WODA … jako podstawowy czynnik „drażniący” (oczywiście niewłaściwa woda). Melanina wytwarzana w skórze …nie koniecznie ryb jest wynikiem reakcji obronnych na czynnik zewnętrzny, woda, światło.
W przypadku naszych pupili niewątpliwie tym czynnikiem jest woda – osobiście uważam, że jest to nieuniknione i w miarę „mieszania” wewnątrz zamkniętego kręgu ryb sytuacja będzie się w miarę upływu lat potęgować. Choć w miarę postępu techniki otrzymujemy coraz lepszą wodę w naszych akwariach to jednak zapis genetyczny wśród ryb wychowanych w niewoli pozostaje i jest powielany w mniejszym czy większym stopniu jako pozostałość po naszych "udanych rozmnożeniach" z przed kilkudziesięciu lat
Dziękuję Andrzeju za odpowiedź
W przypadku naszych pupili niewątpliwie tym czynnikiem jest woda – osobiście uważam, że jest to nieuniknione i w miarę „mieszania” wewnątrz zamkniętego kręgu ryb sytuacja będzie się w miarę upływu lat potęgować. Choć w miarę postępu techniki otrzymujemy coraz lepszą wodę w naszych akwariach to jednak zapis genetyczny wśród ryb wychowanych w niewoli pozostaje i jest powielany w mniejszym czy większym stopniu jako pozostałość po naszych "udanych rozmnożeniach" z przed kilkudziesięciu lat
Dziękuję Andrzeju za odpowiedź
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości