Czytalem już tu artykuły na temat bocji i krewetek.Czy rzeczywiście jest aż tak źle?Zastanawiałem się na krewetkami bo wiem że podżerają glony a u mnie z nimi ciągle problem.Co sądzicie czy krewetki zaradzą choć trochę glonom.Czy lepiej pozostawić bocje i nic nie zmieniać?
Pozdrawiam...
Palecie, bocje wspaniale i krewetki???
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4169
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Krewetki karłowate w bardzo dużej ilości coś glonom zaradzą. Ale tak powyżej setki, byś zauważył ubytki w glonach.
Zależy też jakie glony masz na myśli i jakie krewetki, bo nie wszystkie krewetki jedzą gony, a te co jedzą nie jedzą wszystkich glonów.
Jednak same krewetki z glonami się nie uporają, to nie jest cudowne lekarstwo na glony.
Paletki i bocje wspaniałe potrafią wcinać młode i maleńkie krewetki, z większymi idzie im oporniej, ale dużo zależy według mnie od tego czy były karmione za młodu krewetkami czy też nie. Miałem dwa stada paletek od małego karmionych krewetkami w miksie, a potem gdy podrosły siekanymi krewetkami wszelkiej maści i odmiany, paletki wyżerały mi wszystkie red chery i nieznanej odmiany, ale tej samej wielkości tylko przezroczyte krewetki. Obecnie mam takie paletki, co tydzień będą głodować, a krewetki nie tkną w żadnej postaci. Kwestia wychowania.
Zależy też jakie glony masz na myśli i jakie krewetki, bo nie wszystkie krewetki jedzą gony, a te co jedzą nie jedzą wszystkich glonów.
Jednak same krewetki z glonami się nie uporają, to nie jest cudowne lekarstwo na glony.
Paletki i bocje wspaniałe potrafią wcinać młode i maleńkie krewetki, z większymi idzie im oporniej, ale dużo zależy według mnie od tego czy były karmione za młodu krewetkami czy też nie. Miałem dwa stada paletek od małego karmionych krewetkami w miksie, a potem gdy podrosły siekanymi krewetkami wszelkiej maści i odmiany, paletki wyżerały mi wszystkie red chery i nieznanej odmiany, ale tej samej wielkości tylko przezroczyte krewetki. Obecnie mam takie paletki, co tydzień będą głodować, a krewetki nie tkną w żadnej postaci. Kwestia wychowania.
-
sierocki
- senior

- Posty: 185
- Rejestracja: 05 mar 2007, 10:23
- Imie i Nazwisko: Maciek Rusiecki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Chojnów
- Lokalizacja: Chojnów
- Kontaktowanie:
HMM
Wiem, że krewetki nie są super lekarstwem na glony.Ale zastanawiałem się nad ich zakupem, gdyż wg mnie ciekawie wyglądają w akwarium.Paletek nigdy nie karmiłem krewetkami jako tako, chyba że były dodatkiem w jakimś innym pokarmie.Może spróbuję wpuścić parę krewetek i zobaczę, co się stanie.Jeśli zostaną zjedzone to palecie dostaną trochę świeżego pokarmu i tyle:).
- cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
W mojej ocenie krewetki są najlepszym zjadaczem glonów na tej samej zasadzie że Chińczyk to najlepszy budowniczy murów
Wszystko zależy od ilości . Paletki z charakterkiem szybko wyczyszczą zbiornik z krewetek a paletki z charakterem będą wybierać pokarm z dna pomiędzy nimi . Tu nie ma mądrych .
Moim zdaniem optymalna ilość krewetek której można zaufać aby glony odeszły do historii to minimum 1 krewetka na litr wody. Oczywiście w zbiornikach "bez glonowych" starczy jedna krewetka na akwarium na zasadzie że w naszym kraju starczy jeden policjant zajmujący się pijanymi Aborygenami
Moim zdaniem optymalna ilość krewetek której można zaufać aby glony odeszły do historii to minimum 1 krewetka na litr wody. Oczywiście w zbiornikach "bez glonowych" starczy jedna krewetka na akwarium na zasadzie że w naszym kraju starczy jeden policjant zajmujący się pijanymi Aborygenami
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość