Płochliwe Paletki

Tematy ogólne w tym jak zacząć.

Moderatorzy: mkozubski, krisaczek

QBAZAG
Posty: 4
Rejestracja: 11 kwie 2009, 13:09
Lokalizacja: Zagalski

Płochliwe Paletki

Post autor: QBAZAG » 11 kwie 2009, 13:12

Witam
Od 1,5 tygodnia jestem posiadaczem palet. Trzymam je w narożnym zbiorniku 350l 60 cm
Moje rybki niestety są bardzo płochliwe. Przez cały dzień siedzą w " krzakach" i ich nie widac , czasem wyjda na parę chwil i znowu się chowają. Praktycznie od czasu zakupu nic nie jadły:( . czytałem że tak się mogą zachowywać ale pisali że przez góra 3 dni a tu już 1,5 tygodnia mija....

A może parametry wody im nie pasuja \
ph - 6,8
kh- 5
no2 0,025
no3- 35
Fe - wykrywalne

zbiornik nawożony Co2 na poziomie 23ppm

pytanie ile te rybki mogą być takie płochliwe i jak długo moje "kapryski" moga nic nie jeść ?

Czy one może tak cały czas siedzą w krzakach z żadka wypływając?

Obsada to na razie tylko 3 szt ( będzie więcej) ale wiadomo to drogie rybki i chce zobaczyc z miesiąc czy się utrzymaja jeśli tak to dokupie jeszcze parę szt

A no i gdzieś w necie wyczytałem. czy może miec wpływ że rybki pływały w prostokątnym akwarium a teraz są w narożnym ??

Awatar użytkownika
przynenta
zarząd pkmd
Posty: 3436
Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Post autor: przynenta » 11 kwie 2009, 14:41

Może być parę przyczyn:
1. Zbyt mała obsada
2. Chore
3. Złe parametry wody, zlikwiduj No3 do poziomu 10 przynajmniej.
4. Przyzwyczajone są do innego pokarmu.

To tak na biegu, co mi przychodzi na myśl.

sunflower
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 422
Rejestracja: 08 sty 2009, 18:03
Imie i Nazwisko: ania ohirko
Miejsce zamieszkania/miasto/: poznań
Lokalizacja: poznań

Post autor: sunflower » 11 kwie 2009, 16:32

jaką masz temperaturę? jakiej wielkości rybcie? spróbuj obniżyć trochę ph i jeżeli masz temperaturę niższą niż 30 stopni to podwyższ - u nas to pomogło i młode nowe rybki się uspokoiły

QBAZAG
Posty: 4
Rejestracja: 11 kwie 2009, 13:09
Lokalizacja: Zagalski

Post autor: QBAZAG » 11 kwie 2009, 18:55

Sorki bo nie podałem rybcie maja 30-31 stopni ciepła. ph 6,8 - SUNFLOWER myślisz , że jeszcze za wysokie ? czyli jakie powinno być optymalne?
czy NO3 zbije samymi podmianami wody?
Jak poznac czy są chore?? Bo na moje oko to chyba nie tzn oddychają prawa i lewa strona skrzela nie powiększone ładnie wybarwione, " kupcie" ciemne krótkie a nie długie przeźroczyste

Dzięki za wszelkie wskazówki

Jak poznac czy rybcie maja robale?
I jak odrobaczać ?

A i jeszcze jedno jak podałem dziś mrożony to jedna wsuwała aż miło ale te dwie pozostale to choćby im na oczy spadło to nie brały pokarmu. Czasem druga coś tam niby skubneła ale przy tym co wsuwała ta pierwsza to pikuś. Granulat tez podałem i kiedy podchodzę do akwa to uciekają w krzaki a potem ta pierwsza wypływa i skubie z dna reszta niestety nie
W sklepie gość jak je karmił granulatem to pięknie do powierzchni wody podpływały i jadły

Ach te moje " Kapryski" ( tak je z żoną nazwaliśmy:) ) - Piękne rybcie ale nerwów kosztują...

Gość

Post autor: Gość » 11 kwie 2009, 19:08

Według mnie przyczyną jest zbyt małe stado w dużym zbiorniku. Miałem tak samo: 3 sztuki chowające się po kątach. Nie chciały wypływać do jedzenia, a karmienie np. mięsem po kątach za bardzo mi się nie uśmiechało. Dołożyłem 4 palety i zachowanie radykalnie się zmieniło. Żerują normalnie, pływają po całym akwarium. Wiem, że to drogie rybki, ale jak je w takiej małej grupie dłużej potrzymasz, to nie będą dobrze jadły, a co za tym idzie zaczną chorować. Proponuję poszukać wśród hodowców tańszych rybek, takich do towarzystwa. Temperaturę masz dobrą na początek, a potem ją stopniowo obniżaj do 28.

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Płochliwe Paletki

Post autor: kubamajer » 12 kwie 2009, 14:25

QBAZAG pisze:Witam
Od 1,5 tygodnia jestem posiadaczem palet. Trzymam je w narożnym zbiorniku 350l 60 cm
Moje rybki niestety są bardzo płochliwe. Przez cały dzień siedzą w " krzakach" i ich nie widac , czasem wyjda na parę chwil i znowu się chowają. Praktycznie od czasu zakupu nic nie jadły:( . czytałem że tak się mogą zachowywać ale pisali że przez góra 3 dni a tu już 1,5 tygodnia mija....

A może parametry wody im nie pasuja \
ph - 6,8
kh- 5
no2 0,025
no3- 35
Fe - wykrywalne

zbiornik nawożony Co2 na poziomie 23ppm

pytanie ile te rybki mogą być takie płochliwe i jak długo moje "kapryski" moga nic nie jeść ?

Czy one może tak cały czas siedzą w krzakach z żadka wypływając?

Obsada to na razie tylko 3 szt ( będzie więcej) ale wiadomo to drogie rybki i chce zobaczyc z miesiąc czy się utrzymaja jeśli tak to dokupie jeszcze parę szt

A no i gdzieś w necie wyczytałem. czy może mieć wpływ że rybki pływały w prostokątnym akwarium a teraz są w narożnym ??
Generalnie rybom nie odpowiada woda, lub są chore.

Azotyny są wykrywalne, a azotany 35mg/l - to znaczy, że filtracja nie daje rady. Azotany świadczą o tym, że zachodzi tzw. filtracja biologiczna, ale jej wydajność jest niewystarczająca skoro są azotyny. Paletki nie znoszą takiej sytuacji i reagują płochliwością już na niewielką obecność NO2.

Dodatkowo dość twardą wodę (kh=5) nasycasz CO2 - to następny czynnik niesprzyjający dobremu samopoczuciu paletek, zwłaszcza w trakcie aklimatyzacji.

Jeśli do wody dodawane są nawozy dla roślin, to jest kolejny czynnik negatywny.

Mała ilość ryb to następny niesprzyjający czynnik, ale mniej ważny od uprzednio podanych. Jeśli jednak ryby przebywały wcześniej w dużym stadzie u hodowcy, to może mieć to na początku wpływ na ich płochliwość.

W ogóle jeśli trafiły do Ciebie z hodowli, gdzie zapewne były w akwarium higienicznym i nie słyszały o CO2 i nawozach, to przed wprowadzeniem do zbiornika roślinnego powinny były obowiązkowo przejść kwarantannę/aklimatyzację w oddzielnym higienicznym zbiorniku, gdzie zostałyby stopniowo przyzwyczajone do nowych warunków wodnych.

Młoda paletka zachowuje się tak, jakby składała się wyłącznie z żołądka i jeśli zostanie wpuszczona do wody, której parametry jej odpowiadają, to zacznie szybko jeść, bo "ona musi" ;).
Jeśli ryby przez kilka dni nie chcą dojść do siebie, to - patrz pierwsze zdanie mojego postu.

Pozdrawiam Świątecznie
Kuba

Awatar użytkownika
tofik_audi
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 09 lut 2009, 23:46
Lokalizacja: Mszana

Post autor: tofik_audi » 12 kwie 2009, 22:23

Witam.To normalne Ze są płochliwe moje 2 tygodnie siedziały w krzakach do puki się nie oswoiły poczekaj jeszcze aż w końcu wyjdą

fangornn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 733
Rejestracja: 27 mar 2006, 10:40
Imie i Nazwisko: Tomasz Dzierwa
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków

Re: Płochliwe Paletki

Post autor: fangornn » 13 kwie 2009, 07:20

kubamajer pisze: Dodatkowo dość twardą wodę (kh=5) nasycasz CO2 - to następny czynnik niesprzyjający dobremu samopoczuciu paletek, zwłaszcza w trakcie aklimatyzacji.
Przecież poziom twardości węglanowej o niczym nie przesądza. Kolega nie napisał jaką ma GH w zbiorniku. Napisz jaką masz twardość ogólną.

Poza tym zalecam cierpliwość 1,5 tygodnia w akwarium to za krótki okres żeby cokolwiek powiedzieć. Masz ustabilizowane parametry w zbiorniku to daj spokój i nic nie kombinuj, bo możesz przedobrzyć. U mnie ryba aklimatyzowała się ponad dwa tygodnie. Obserwowałem ją w zasadzie cały czas a ona, ani nie chciała jeść ani wychodzić z zarośli. Po dwóch tygodniach, zaczął jeść i dzisiaj, po roku czasu, prezentuje się całkiem, całkiem. Wypasiony samiec BROWN'A.

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Płochliwe Paletki

Post autor: kubamajer » 13 kwie 2009, 12:01

fangornn pisze:Przecież poziom twardości węglanowej o niczym nie przesądza. Kolega nie napisał jaką ma GH w zbiorniku. Napisz jaką masz twardość ogólną.
Tomasz, ja wiem co piszę i podpisuje się pod każdym zdaniem jakie napisałem powyżej. Ilość CO2 jakie trzeba wprowadzić do wody, aby obniżyć ph poniżej 7 zależy od kh.
fangornn pisze:Poza tym zalecam cierpliwość 1,5 tygodnia w akwarium to za krótki okres żeby cokolwiek powiedzieć.
Paletka wykluta i wychowana w sterylnym zbiorniku wpuszczona do roślinnego, może już po kilku godzinach zachowywać się i jeść "jak u siebie".
Jeśli ryba 1.5 tygodnia siedzi w krzakach to nikt mi nie wmówi, ze wszystko jest ok.

Nie napisałem, że w zbiorniku panuje śmiertelna nieuleczalna choroba, lub ryby ją przywlokły - podaję jedynie prozaiczne i powszechne przyczyny jakie mogą powodować opisany stan rzeczy. Można pójść tym tropem, lub pójść w zaparte i dalej wyprzedzać na zakrętach. Są tacy, co zrobili to już 99 razy i żyją.

Pozdrawiam

QBAZAG
Posty: 4
Rejestracja: 11 kwie 2009, 13:09
Lokalizacja: Zagalski

Re: Płochliwe Paletki

Post autor: QBAZAG » 13 kwie 2009, 20:43

Azotyny są wykrywalne, a azotany 35mg/l - to znaczy, że filtracja nie daje rady. Azotany świadczą o tym, że zachodzi tzw. filtracja biologiczna, ale jej wydajność jest niewystarczająca skoro są azotyny. Paletki nie znoszą takiej sytuacji i reagują płochliwością już na niewielką obecność NO2.

Dodatkowo dość twardą wodę (kh=5) nasycasz CO2 - to następny czynnik niesprzyjający dobremu samopoczuciu paletek, zwłaszcza w trakcie aklimatyzacji.

Jeśli do wody dodawane są nawozy dla roślin, to jest kolejny czynnik negatywny.

Mała ilość ryb to następny niesprzyjający czynnik, ale mniej ważny od uprzednio podanych. Jeśli jednak ryby przebywały wcześniej w dużym stadzie u hodowcy, to może mieć to na początku wpływ na ich płochliwość.

W ogóle jeśli trafiły do Ciebie z hodowli, gdzie zapewne były w akwarium higienicznym i nie słyszały o CO2 i nawozach, to przed wprowadzeniem do zbiornika roślinnego powinny były obowiązkowo przejść kwarantannę/aklimatyzację w oddzielnym higienicznym zbiorniku, gdzie zostałyby stopniowo przyzwyczajone do nowych warunków wodnych.

Młoda paletka zachowuje się tak, jakby składała się wyłącznie z żołądka i jeśli zostanie wpuszczona do wody, której parametry jej odpowiadają, to zacznie szybko jeść, bo "ona musi" ;).
Jeśli ryby przez kilka dni nie chcą dojść do siebie, to - patrz pierwsze zdanie mojego postu.

Pozdrawiam Świątecznie
Kuba[/quote

Witam Świątecznie imiennika:)

filtracja nie daje rady hmm.. Eheim 2226 + wewnętrzny gąbkowy - myśle że powinno to dac rade

Piszesz że kh powiedzmy 5 ( teraz 4) to twarda woda? To jaka powinna byc ????
NO2 na poziomie 0,025ml/l nie wydaje mi się dużym problemem

Rację przyznałbym Ci jeśli chodzi o no4 - tu fakt za wysokie.

A nie bardzo wiem o co Ci chodzi z tym CO2 bo nasycenie nim wody nie powinno miec w wpływu na rybcie przy poziomie 18ppm

No i jeszcze jednej sie dopatruje przyczyny - za mało tych rybci bo faktycznie przebywały w zbiorniku gdzie było ich nieco więcej....

QBAZAG
Posty: 4
Rejestracja: 11 kwie 2009, 13:09
Lokalizacja: Zagalski

Post autor: QBAZAG » 13 kwie 2009, 20:52

A i jeszcze jedno
tak jak napisał fangornn warunki wydaja mi sie całkiem niezłe i ustabilizowane więc faktycznie nie chce kombinować - bo mozna przedobrzyć. W końcu te rybki wbrew pozorom nie są wcale takie delikatne:) - Bo jak by tak było to w końcu musielibyśmy je trzymać w czystym RO :)

No i dobra wiadomość!! Zaczęły wypływać!!! Wszystkie trzy!!! I jeść zaczęły- powoli co prawda ale jak dałem mrożony- to jedna z nich zasówa aż miło!! Pozostałe dwie jeszcze się trochę czają
Ale suchego nie chcą :( Pluja nim po szybach:)
Jakie suszone dajecie swoim bo moje to SERA Discus Granulat

Awatar użytkownika
kolejarz65
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 245
Rejestracja: 31 lip 2007, 11:17
Imie i Nazwisko: Adam Świeżak
Miejsce zamieszkania/miasto/: Sosnowiec
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: kolejarz65 » 14 kwie 2009, 18:13

Suchy pokarm podawaj rano, później mrożony.Suchy najpierw trochę namocz.

Odpowiedz

Wróć do „Dyskowce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości