problem z dokupionymi młodymi paletami
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Pytanie podstawowe brzmi, jak długo funkcjonuje kwarantanna??!! Jak dla mnie masz po prostu surowy nie dojrzały zbiornik, stąd wysokie może być NO2 którego nie podajesz, filtr pewnie wrzuciłeś z suchymi nowymi gąbkami, stąd pierwotniak i problemy, przy takim NO3 w głównym zbiorniku długo nie pociągniesz....
Do tego maluchy 5cm.... powinno się strzelać do ludzi, którzy sprzedają takie ryby najczęściej nie doświadczonym "paletkarzom".... Jak je wpuścisz do tej 600-tki to po rybach, niewiele dobrego z nich wyrośnie... Zostaw je w małym zbiorniku i podtucz trochę do 12cm, podmieniaj często wodę, dużo karm....
Możesz dodać soli niejodowanej do akwa kwarantannowego, 2 łyżki stołowe na 100L wody, pozwoli uchronić skrzela przed popaleniem w przypadku skoków pH które Cię czekają przy obfitym karmieniu, podmiany z solą przez tydzień, mocne napowietrzanie, temp. 30 stopni, im wyższa tym szybciej ryby trawią mięso..... pozdrawiam
Do tego maluchy 5cm.... powinno się strzelać do ludzi, którzy sprzedają takie ryby najczęściej nie doświadczonym "paletkarzom".... Jak je wpuścisz do tej 600-tki to po rybach, niewiele dobrego z nich wyrośnie... Zostaw je w małym zbiorniku i podtucz trochę do 12cm, podmieniaj często wodę, dużo karm....
Możesz dodać soli niejodowanej do akwa kwarantannowego, 2 łyżki stołowe na 100L wody, pozwoli uchronić skrzela przed popaleniem w przypadku skoków pH które Cię czekają przy obfitym karmieniu, podmiany z solą przez tydzień, mocne napowietrzanie, temp. 30 stopni, im wyższa tym szybciej ryby trawią mięso..... pozdrawiam
-
- entuzjasta
- Posty: 403
- Rejestracja: 31 sie 2006, 22:02
- Imie i Nazwisko: Jan Czarnecki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Łomża
- Lokalizacja: Łomża
- Kontaktowanie:
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Jak dla mnie to nie namiejscu są te słowa które napisał Artur, cytuję (Do tego maluchy 5cm.... powinno się strzelać do ludzi, którzy sprzedają takie ryby najczęściej nie doświadczonym "paletkarzom) Bez urazy ale nie każdego stać na rybki 12 cm , sam zaczynałem od takich 5 cm rybek i nie nażekałem że są za małe a było to prawie 18 lat tem ,nie miałem żadnej wiedzy na temat tych ryb ni co teraz , wystarczy mięc chęci i mozna znalezdz prawie wszystko na tema utrzymania palet a musiało wystarczyć to że miałem w zbiorniku odstałą wodę która była filtrowana przez dwa tyg. rybki wyrosly mi na piękne sztu a zakupione były od hodowcy z Łodzi ,
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Myślę czarjan,że Artura denerwują raczej "głupie" problemy początkujących dyskomaniaków,a nie to że ktoś takie ryby sprzedaje.To prawda że takie maluchy trzeba mocno futrować.Prawdą też jest ze powinno się to robić na nie za dużym czystym szkle.Prawdą też jest ze kwarantanna to podstawa.Myślę,że kolega troszkę się tu poprostu pospieszył z wpuszczeniem ryb do ogólnego i stąd ten problem.Myślę ,że nawet w akwa roślinnym można z przysłowiowych "pięciozłotówek"wychować całkiem przyzwite okazy.Oczywiśćie przy zachowaniu pewnych zasad,których kolega albo nie zna,albo poprostu nie zastosował
-
- entuzjasta
- Posty: 1887
- Rejestracja: 18 cze 2007, 18:57
- Imie i Nazwisko: Jaś i Małgosia
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Alternatyw 4
- Lokalizacja: Trzebinia
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
niki 28 pisze:Myślę ,że nawet w akwa roślinnym można z przysłowiowych "pięciozłotówek"wychować całkiem przyzwite okazy.Oczywiśćie przy zachowaniu pewnych zasad,których kolega albo nie zna,albo poprostu nie zastosował
Słonia też można wychować jaki problem ? Problem jest wiedza i zasady przynajmniej w stopniu minimalnym. Szkoda że za głupotę akwarysty cierpią żywe istoty.
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Nic dodać nic ująć Mariuszu.... ale komu by się chciało czytać tyle stron porad.... przecież każdy się urodził z tą wiedzą....
Nadal uważam Janku, że powinno się strzelać do osób sprzedających ryby do 5cm, o nic pomiędzy mi nie chodziło..... dlaczego??!!
Bo dzięki temu, że tacy ludzie jak Ty, Wy, którzy bawili się rybami już 20 lat temu i zrobili sporo błędów, możecie je tutaj opisać i wstępnie wyeliminować u osób zaczynających, ale warunek jest jeden, trzeba chcieć chłonąc tą wiedzę i starać się nie popełniać błędów.
Z własnego doświadczenia dzisiaj wiem, jak trudno jest wychować małe ryby by sobą coś reprezentowały później i cieszyły oczy....
Wiadomo, każda ryba jest piękna dla jej właściciela, ale jak ktoś zaczyna od "dupy strony" to często kończy jak przysłowiowa "dupa" z pretensjami do całego świata i wyrobionym zdaniem tylko w jednym kierunku... pamiętajmy, najczęściej winni naszych niepowodzeń są "oni" ze wszystkim dookoła a nie MY......
Dlatego proszę, poczytaj działy, zdobądź wiedzę, pomyśl, zobacz co sam zrobiłeś i jeśli jeszcze czas skoryguj błędy, inaczej kolejny potencjalny miłośnik tych pięknych ryb skończy jako "...kiedyś próbowałem, nie warto, wyrzucone pieniądze..."
I nie obraź się czasem, nie mam nic złego na myśli w stosunku do Twojej osoby, ale zanim coś napiszesz, pokaż, że cokolwiek już wiesz... bo pisanie po raz 1000 tego samego jest dość wkurzające.... pozdrawiam
Nadal uważam Janku, że powinno się strzelać do osób sprzedających ryby do 5cm, o nic pomiędzy mi nie chodziło..... dlaczego??!!
Bo dzięki temu, że tacy ludzie jak Ty, Wy, którzy bawili się rybami już 20 lat temu i zrobili sporo błędów, możecie je tutaj opisać i wstępnie wyeliminować u osób zaczynających, ale warunek jest jeden, trzeba chcieć chłonąc tą wiedzę i starać się nie popełniać błędów.
Z własnego doświadczenia dzisiaj wiem, jak trudno jest wychować małe ryby by sobą coś reprezentowały później i cieszyły oczy....
Wiadomo, każda ryba jest piękna dla jej właściciela, ale jak ktoś zaczyna od "dupy strony" to często kończy jak przysłowiowa "dupa" z pretensjami do całego świata i wyrobionym zdaniem tylko w jednym kierunku... pamiętajmy, najczęściej winni naszych niepowodzeń są "oni" ze wszystkim dookoła a nie MY......
Dlatego proszę, poczytaj działy, zdobądź wiedzę, pomyśl, zobacz co sam zrobiłeś i jeśli jeszcze czas skoryguj błędy, inaczej kolejny potencjalny miłośnik tych pięknych ryb skończy jako "...kiedyś próbowałem, nie warto, wyrzucone pieniądze..."
I nie obraź się czasem, nie mam nic złego na myśli w stosunku do Twojej osoby, ale zanim coś napiszesz, pokaż, że cokolwiek już wiesz... bo pisanie po raz 1000 tego samego jest dość wkurzające.... pozdrawiam
- stanpiter
- członek PKMD
- Posty: 3299
- Rejestracja: 13 sty 2005, 12:38
- Imie i Nazwisko: Piotr Stanaszek
- Lokalizacja: Maków Podhalański
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Tutaj tkwi błąd, brak wiedzy.arturo pisze:komu by się chciało czytać tyle stron porad.... przecież każdy się urodził z tą wiedzą....
arturo pisze:powinno się strzelać do osób sprzedających ryby do 5cm,






- Kamil 28
- nowicjusz
- Posty: 6
- Rejestracja: 15 lut 2011, 22:08
- Imie i Nazwisko: Kamil Harasiuk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Szczytna
- Lokalizacja: Szczytna
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Witam to właśnie odemnie zostały zakupione te paletki. Możesz zacząć strzelać
Po pierwsze maluchy pochodzą od pieknej pary, miałem ich 200szt.
Po drugie zostały sprzedane o wielkości conajmniej 5 cm i kosztowały bagatela 10zł za sztukę i nie są to żadne odpady, porostu nie jestem handlarzem tylko pasjonatem!
U mnie nie padł żadny maluch i nigdy nie miałem z nimi problemów, trzymane były w zbiorniku strylnym o stałych parametrach.Kupujacemu mówiłem że warto takie malce tuczyć w sterylniaku, przecież nie mam wpływu na to co klient zrobi z nimi po zakupie.
Decyzja o zakupie zawsze należy do klienta, nikomu ryb na siłę się nie wciska.
Wybaczcie, malce po takich ładnych rodzicach i w cenie po 10zł to niespotykany zakup.
Za 10zł na allegro sprzedaja odpady z wadami a nawet nie, a moje malce były po segregacji.
A pisanie w taki sposób jak PAN ARTUR nie świadczy o wysokiej kulturze, choć wiem że zna się na rybach, bo znamy sie przelotnie z sąsiedniego forum.
Jestem pewnien że z tych malców przy zachowaniu odpowiednich warunków, wyrosną naprawdę piękne dyski.

Po pierwsze maluchy pochodzą od pieknej pary, miałem ich 200szt.
Po drugie zostały sprzedane o wielkości conajmniej 5 cm i kosztowały bagatela 10zł za sztukę i nie są to żadne odpady, porostu nie jestem handlarzem tylko pasjonatem!
U mnie nie padł żadny maluch i nigdy nie miałem z nimi problemów, trzymane były w zbiorniku strylnym o stałych parametrach.Kupujacemu mówiłem że warto takie malce tuczyć w sterylniaku, przecież nie mam wpływu na to co klient zrobi z nimi po zakupie.
Decyzja o zakupie zawsze należy do klienta, nikomu ryb na siłę się nie wciska.
Wybaczcie, malce po takich ładnych rodzicach i w cenie po 10zł to niespotykany zakup.
Za 10zł na allegro sprzedaja odpady z wadami a nawet nie, a moje malce były po segregacji.
A pisanie w taki sposób jak PAN ARTUR nie świadczy o wysokiej kulturze, choć wiem że zna się na rybach, bo znamy sie przelotnie z sąsiedniego forum.
Jestem pewnien że z tych malców przy zachowaniu odpowiednich warunków, wyrosną naprawdę piękne dyski.
- roh
- członek PKMD
- Posty: 2098
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Kamil nie irytuj się nikt nie twierdzi, że sprzedałeś ryby wadliwe, ale rzeczywiście ryba poniżej 5 cm nie nadaje się do handlu(brak pełnego systemu odpornościowego). Taką rybka w naturze jeszcze opiekują się rodzice. Chociaż na innym forum jest człowiek, który wpuszcza do ogólnego maluchy 1-2 cm, które od kogoś dostaje. Czy ta ryba kosztuje 5 zł czy 50 to nie jest istotne. Takimi maluchami trzeba umieć się zająć.
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Ja o trupie Ty o du....... Co ma piernik do wiatraka?? Ja nikomu nie patrzę w kieszeń, nie obchodzi mnie to, kto i za ile sprzedaje ryby.... Nigdzie nie napisałem, że są to odpady i nikogo o takie praktyki nie posądzam.... Jedyne co napisałem, że ryby poniżej pewnej wielkości, kupowane/podarowane - obojętnie, w rękach niedoświadczonego "miłośnika" stają się przysłowiową "ością w gardle" - koniec i kropka, dlatego wszelkie aluzje typu - handlarze/zarobek/cwaniactwo zachowajcie dla siebie....
Padło zapytanie to odpowiedziałem co o tym sądzę, kolega pisał, że ryby miały ok. 5cm więc mam prawo zakładać, że miały np. 3 lub 4cm.... bo dlaczego nie??
Ilu znacie ludzi, którzy odchowują w zbiornikach np. 600L gromadkę paru rybek tej wielkości bez problemów i do rozmiarów szacownych dla paletek???!!! Ja znam może 5....
Jeśli dobrze poczytasz posty, to woda o parametrach NO3 - 80 to prawie czysta trucizna i mam prawo zakładać, że jeśli ktokolwiek zaczyna przygodę z paletkami od TAKIEJ WIEDZY, to martwię się, jak ją zakończy i do tego w jak krótkim czasie, i obojętnie, ile zapłaci za ryby, kupując je bez przerwy i starając się na skróty zacząć trzymać paletki, wyda majątek, rozłożony na raty, jak w dobrym banku.....
Kończę dyskusję, bo zdaje się, że tylko ja mam mam spaczony pogląd na ten temat i staram się, by przeciętny śmiertelnik chcący zacząć przygodę z paletkami nie zaczął jej od "ręki w nocniku".... bo niestety, takich przypadków znam kilkadziesiąt....
Już wiele osób odesłałem z kwitkiem i bez ryb tylko dlatego, że wiedza tych osób na temat paletek była zerowa, a mnie zwyczajnie było szkoda ryb, bo wbrew wszystkiemu jestem przede wszystkim pasjonatem i może dlatego postępuję jak postępuję, bo to mój "kodeks honorowy" którego nie pozwalam sobie zniszczyć... pozdrawiam
Padło zapytanie to odpowiedziałem co o tym sądzę, kolega pisał, że ryby miały ok. 5cm więc mam prawo zakładać, że miały np. 3 lub 4cm.... bo dlaczego nie??
Ilu znacie ludzi, którzy odchowują w zbiornikach np. 600L gromadkę paru rybek tej wielkości bez problemów i do rozmiarów szacownych dla paletek???!!! Ja znam może 5....
Jeśli dobrze poczytasz posty, to woda o parametrach NO3 - 80 to prawie czysta trucizna i mam prawo zakładać, że jeśli ktokolwiek zaczyna przygodę z paletkami od TAKIEJ WIEDZY, to martwię się, jak ją zakończy i do tego w jak krótkim czasie, i obojętnie, ile zapłaci za ryby, kupując je bez przerwy i starając się na skróty zacząć trzymać paletki, wyda majątek, rozłożony na raty, jak w dobrym banku.....
Kończę dyskusję, bo zdaje się, że tylko ja mam mam spaczony pogląd na ten temat i staram się, by przeciętny śmiertelnik chcący zacząć przygodę z paletkami nie zaczął jej od "ręki w nocniku".... bo niestety, takich przypadków znam kilkadziesiąt....
Już wiele osób odesłałem z kwitkiem i bez ryb tylko dlatego, że wiedza tych osób na temat paletek była zerowa, a mnie zwyczajnie było szkoda ryb, bo wbrew wszystkiemu jestem przede wszystkim pasjonatem i może dlatego postępuję jak postępuję, bo to mój "kodeks honorowy" którego nie pozwalam sobie zniszczyć... pozdrawiam
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
NIC DODAĆ .NIC UJĄĆarturo pisze:Ja o trupie Ty o du....... Co ma piernik do wiatraka?? Ja nikomu nie patrzę w kieszeń, nie obchodzi mnie to, kto i za ile sprzedaje ryby.... Nigdzie nie napisałem, że są to odpady i nikogo o takie praktyki nie posądzam.... Jedyne co napisałem, że ryby poniżej pewnej wielkości, kupowane/podarowane - obojętnie, w rękach niedoświadczonego "miłośnika" stają się przysłowiową "ością w gardle" - koniec i kropka, dlatego wszelkie aluzje typu - handlarze/zarobek/cwaniactwo zachowajcie dla siebie....
Padło zapytanie to odpowiedziałem co o tym sądzę, kolega pisał, że ryby miały ok. 5cm więc mam prawo zakładać, że miały np. 3 lub 4cm.... bo dlaczego nie??
Ilu znacie ludzi, którzy odchowują w zbiornikach np. 600L gromadkę paru rybek tej wielkości bez problemów i do rozmiarów szacownych dla paletek???!!! Ja znam może 5....
Jeśli dobrze poczytasz posty, to woda o parametrach NO3 - 80 to prawie czysta trucizna i mam prawo zakładać, że jeśli ktokolwiek zaczyna przygodę z paletkami od TAKIEJ WIEDZY, to martwię się, jak ją zakończy i do tego w jak krótkim czasie, i obojętnie, ile zapłaci za ryby, kupując je bez przerwy i starając się na skróty zacząć trzymać paletki, wyda majątek, rozłożony na raty, jak w dobrym banku.....
Kończę dyskusję, bo zdaje się, że tylko ja mam mam spaczony pogląd na ten temat i staram się, by przeciętny śmiertelnik chcący zacząć przygodę z paletkami nie zaczął jej od "ręki w nocniku".... bo niestety, takich przypadków znam kilkadziesiąt....
Już wiele osób odesłałem z kwitkiem i bez ryb tylko dlatego, że wiedza tych osób na temat paletek była zerowa, a mnie zwyczajnie było szkoda ryb, bo wbrew wszystkiemu jestem przede wszystkim pasjonatem i może dlatego postępuję jak postępuję, bo to mój "kodeks honorowy" którego nie pozwalam sobie zniszczyć... pozdrawiam



- roh
- członek PKMD
- Posty: 2098
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Jak widzisz nie jesteś sam, a sam pogląd nie jest bynajmniej spaczony. Ja napisałem to samo tylko krócej i łagodniej. Widać jakiś wrażliwy jestem czy cóśniki 28 pisze:Kończę dyskusję, bo zdaje się, że tylko ja mam mam spaczony pogląd na ten temat





- Kamil 28
- nowicjusz
- Posty: 6
- Rejestracja: 15 lut 2011, 22:08
- Imie i Nazwisko: Kamil Harasiuk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Szczytna
- Lokalizacja: Szczytna
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Mi chodziło o odstrzelenie.......ale spoko nie po to jestem żeby się sprzeczać, bo nie jestem Adamem, wiadomo o co chodzi.
Wiem że maluchy mogłem jeszcze trochę przetrzymać ale czas mnie naglił i zwyczajne byłem zmuszony je sprzedać.
Wiem że parametry miał lub ma do kitu ale jak pytałem to niby miały być ok, no ale nic nie ma co się nakręcać, dzięki za dyskusję.
Wiem że maluchy mogłem jeszcze trochę przetrzymać ale czas mnie naglił i zwyczajne byłem zmuszony je sprzedać.
Wiem że parametry miał lub ma do kitu ale jak pytałem to niby miały być ok, no ale nic nie ma co się nakręcać, dzięki za dyskusję.
- stanpiter
- członek PKMD
- Posty: 3299
- Rejestracja: 13 sty 2005, 12:38
- Imie i Nazwisko: Piotr Stanaszek
- Lokalizacja: Maków Podhalański
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
To że sprzedałeś maluchy to twoja sprawa, i myślę że nie musisz się z tego tłumaczyć, problem może mieć ten kto je kupił, ale przecież widział co bierze, powinien wiedzieć w co się pakuje i jakie może mieć kłopoty. Nikogo nie chcę osądzać (bo sam wielki nie jestem) tak często bywa, ktoś coś sprzedaje inny może się napalił i nie do końca wszystko przemyślał - życie. Jednak nie skazujmy g...a na śmierć szkoda klawiatury, trzymajmy kciuki by coś z tych brzdąców wyrosło a ich właściciel mógł się cieszyć ze swoich rybek. Wnioski każdy wyciągnie sam, jednak na przyszłość wszyscy mądrzejsi będziemy, ja ze swojej strony powodzenia życzę.Kamil 28 pisze: Wiem że maluchy mogłem jeszcze trochę przetrzymać ale czas mnie naglił i zwyczajne byłem zmuszony je sprzedać.
Wiem że parametry miał lub ma do kitu ale jak pytałem to niby miały być ok, no ale nic nie ma co się nakręcać, dzięki za dyskusję.
Hej
- roh
- członek PKMD
- Posty: 2098
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Ale za to jaki kudłatystanpiter pisze: (bo sam wielki nie jestem)


-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Re: problem z dokupionymi młodymi paletami
Jak najbardziej trzymam kciuki za powodzenie, ale nie pojadę i nie przygotuję koledze zbiornika, to jest jego robota, wiedzy jest tu dosyć, by móc wszystko po kolei zrobić, pytać może, jak najbardziej, ale oczywiste rzeczy powinien już wiedzieć jeśli pokusił się o podejście do paletek, jeśli nie, to do roboty, sporo tego do przejżenia...
P.S. może jestem zbyt dosadny??!! ech.... w Warszawie dajcie mi po łbie.... pozdrawiam
P.S. może jestem zbyt dosadny??!! ech.... w Warszawie dajcie mi po łbie.... pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości