Płochliwe paletki

Tematy ogólne w tym jak zacząć.

Moderatorzy: mkozubski, krisaczek

Krzys084
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 16 sie 2005, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Płochliwe paletki

Post autor: Krzys084 » 17 mar 2006, 00:00

witam,
bardzo prosze o porade badz info, co moze byc przyczyna duzej plochliwosci paletek.
Poprzedni sklad stada nie bal sie podchodzenia do akwarium, wrecz spodziewal sie karmienia. Obecny sklad juz gdy zblize sie do akwa na odlegosc ok 1,5 metra chowa sie po krzakach z takim impetem, ze boje sie, by sobie nie zrobily krzywdy. Raczej nic nie wskazuje na to, by ryby byly chore, pletwy, skora zdrowa,oddychanie w normie, malucy tylko oddychaja troche szybciej, ale z tego co czytalem w literaturze i na forach dyskusyjnych, to takie zachowanie jest w normie. I w takiej sytuacji karmienie utrudnione, bo zbieraja dopiero z podloza, lisci i korzeni, tylko maluchy podplywaja i chwytaja pokarm z toni, gdy juz przyzwyczaja sie do tego, ze ktos stoi przy akwarium. Duze okazy nie wyplywaja z krzakow.
Akwa 450 l, pH ok 6,8, TWW 4, TWO 16, NO3 ok 5-10 ppm, dozowane CO2, stosunkowo duzo roslin, oswietlenie 6 x 36W. Filtracja: Tetra EX700, przelew o wydajnosci rzeczywistej ok 400 l/godz, filtr wewnetrzny o wyd. nom 1100 l/godz.
Paletki 4 szt. o wielkosci ok 8 cm, 10 szt. wielkosc ok 5 cm plus bocje, kasaczowate, fantomy czerwone, glonojady.
Z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam
Krzysiek

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 17 mar 2006, 08:32

no jeżeli masz
NO3 ok 5-10 ppm
to się nie dziwię. Chyba że myślałeś o 5-10mg\l. Bo 10ppm no3 to 34mg\l.

Krzys084
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 16 sie 2005, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krzys084 » 17 mar 2006, 11:04

czesc,
jesli chodzi o NO3, to moze pomieszalem jednostki, ale na testach NO3 chyba wszedzie jest wlasnie ta jednostka, i jako wartosc dopuszczalna bylo podane w granicach 5-10 ppm, zreszta jak od jakiegos czasu sledze fora dyskusyjne poswiecone akwarystyce, szczegolnie dyskowcom, to wiele osob, ktore przynajmniej dla mnie wydawaly sie osobami kompetentnymi uznawaly te wartosci za optymalne.
Chyba ze sie myle, wiec prosze o sprostowanie, czy testy maja inna jednostke, czy tez w innym miejscu popelniam blad myslowy.
Podmiany robie raz na tydzien, ok 100 l z filtra RO.
pozdr
Krzysiek

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 17 mar 2006, 11:16

Testy podają mg\l(większość) i zgadzam się że 5-10 mg\l jest ok ale ppm to nie mg\l
dla no3 1mg\l=0,29ppm i tu się czepiłem że 10ppm=34mg\l i to za dużo.
Poza tym piszesz nie dokładnie
Akwa 450 l, pH ok 6,8, TWW 4, TWO 16
Podmiany robie raz na tydzien, ok 100 l z filtra RO.
niemożliwe jeżeli podmieniasz tylko na ro to nie możesz mieć takich parametrów chyba że dodajesz kranówki lub soli a jakich?
Często ludzie skąpią informacji a PKMD to nie zrzeszenie wróżek.

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 17 mar 2006, 17:30

Jeki pisze: Bo 10ppm no3 to 34mg\l.
Nie!!
Ppm to skrot od angielskiego "parts per milion" czyli po polsku "częśc na milion". 1 ppm to stezenie "1 czesc wagowa subtancji na milion czesci wagowych rozpuszczalnika" czyli np. 1 miligram NO3- na MILION miligramow wody w akwarium, a milion miligramow wody w akwarium to....
J-23

Awatar użytkownika
mirek
zarząd pkmd
Posty: 1631
Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31
Imie i Nazwisko: Mirek Żak
Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Post autor: mirek » 17 mar 2006, 21:36

Tak , ale faktem jest że chyba wszystkie testy akwarystyczne pokazują dawki NO3 w mg/l.
czyli odpowiedź Łukasza była w połowie ... dobra. :wink:

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 17 mar 2006, 21:45

J-23 nie wątpię w Twoje słowa tylko nie rozumiem w taki razie czemu w akwarystyce roślinnej stosują takie przeliczniki:
Przelicznik miar wygląda następująco:)


NO3 1mg/l = 0,29ppm
PO4 1mg/l = 0,19ppm
K 1mg/l = 0,45ppm
Mg 1mg/l = 0,75ppm
Ca 1mg/l = 0,46ppm
SO4 1mg/l = 0,19ppm
CO3 1mg/l = 0,30ppm
Fe 1mg/l = 0,32ppm




i w takim razie o co z tym chodzi?

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 17 mar 2006, 23:16

Jeki pisze:J-23 nie wątpię w Twoje słowa tylko nie rozumiem w taki razie czemu w akwarystyce roślinnej stosują takie przeliczniki:
[...]
i w takim razie o co z tym chodzi?
Pierwszy raz cos takiego na oczy widze. Mam pewne podejrzenia "o co chodzi" (prawdopodobnie o wskazania konduktometra wyskalowanego w umownych jednostkach "ppm") ale zeby sie upewnic musialbym znac zrodlo z ktorego te wartosci pochodza.
J-23
PS. ppm i miligramy na litr (lub gramy na metr szescienny) wody to dokladnie to samo
PS2. Sam znalazlem...
http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=7399
Nastapilo tam pewne pojec pomieszanie, wyjasnione zreszta w powyzszym watku. Nie wdajac sie w szczegoly- istotnie sa "dwa pi-pi-emy" ;). Jeden to "parts per million (to ten "nasz" akwarystyczny) i drugi "particles per million" (czastki na milion) uzywany czasem np. w fizyce wysokich rozcienczen. Dla tego drugiego pi-pi-ema twoje przeliczniki sa prawidlowe.

Krzys084
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 16 sie 2005, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krzys084 » 18 mar 2006, 01:03

witam,
dziekuje za udzial w dyskusji, suma sumarum wychodzi, ze te moje 5-10 ppm to parts per milion, czyli mg/l, czyli w miare OK, dobrze odczytuje dyskusje?

W odpowiedzi na pytanie o twardosc, zadnych soli do wody nie dodaje, Przy podmianach dodaje nawoz Sera Florena, ekstra zelazo plus sole mineralne tropikala. Wysoka twardosc ogolna podejrzewam, ze bierze sie ze zwiru, ale do konca to nie jestem pewien, bo sprawdzalem zwir octem - nie pieni sie, zgarnalem troche zwiru do wody z RO, postalo to sobie kilka dni i twardosc rowniez byla na poziomie prawie zerowym, a jednak cos mnie podnosi twardosc ogolna - nie mam pojecia co, tak szczerze. Moje podejrzenie idzie jeszcze na zeolit znajdujacy sie w filtrze, ale raz zrobilem probe, wywalilem zeolit na dwie podmiany, czyli wymieniolem polowe wody w akwa, i nadal twardosc byla wysoka.

Ale odbieglismy od zasadniczego mojego problemu, co sprawia, ze ryby sa takie plochliwe?
pozdrawiam
Krzysiek

Awatar użytkownika
MarSz
senior
senior
Posty: 159
Rejestracja: 05 mar 2005, 17:59
Imie i Nazwisko: Marek Szurpik
Miejsce zamieszkania/miasto/: Bielsk Podlaski
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontaktowanie:

Post autor: MarSz » 18 mar 2006, 07:58

Krzys084 pisze: W odpowiedzi na pytanie o twardosc, zadnych soli do wody nie dodaje, Przy podmianach dodaje nawoz Sera Florena, ekstra zelazo plus sole mineralne tropikala.
Nie bardzo rozumiem najpierw piszesz że żadnych soli nie dodajesz, a potem że jednak dodajesz sole mineralne tropikala.
Jeśli to prawda to napewno sole Tropicala podnaszą TW
Krzys084 pisze: Ale odbieglismy od zasadniczego mojego problemu, co sprawia, ze ryby sa takie plochliwe?
Mam podobny problem, od jakiegoś czasu płochliwość znacznie się nasiliła, ale jak tu koledzy mi podpowiadali przyczyn może być wiele.
Podejrzewałem kota, wode, światło, zbyt duży ruch domowików koło akwarium a kolejną przyczyną jest zaczynająca się choroba, w moim przypadku był to strzał w 10tke, już na drugi dzień od podania moneolu ryby same podpłyneły do szyby czołowej jak odczarowane. Choć mam jeszcze wątpliwości co do ich 100% wyleczenia bo mają jeszcze objawy wskazujące na obecość pasożytów.
Na razie czekam cieprliwie na dalszy rozwój wydarzeń.

Krzys084
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 16 sie 2005, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krzys084 » 18 mar 2006, 14:28

witam
dziekuje za podpowiedzi.
To nie sa sole, pomylilem sie, jest to preparat w plynie multimineral.

Co do choroby moze rzeczywiscie tak jest, nie jestem ekspertem w dziedzinie chorob, ale na pierwszy rzut oka nic im nie dolega; gdy plywaja w toni ruch pokryw skrzelowych jest rowny, miarowy, spokojny, ksztalt pletw w pelnej krasie, to samo kolory, brak rowniez ocierania sie o przedmioty czy rosliny (takie objawy mialem kiedys - podalem moneol i rybki wyzdrowialy).
Dlatego jestem w kropce; nie wiem czy zapobiegawczo podac moneol (ale z drugiej strony podawac cemie niepotrzebnie?) czy tez czekac albo na uspokojenie sie rybek albo wyklarowanie sie objawow chorobowych.

pozdrawiam
Krzysiek

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 19 mar 2006, 13:05

Nastapilo tam pewne pojec pomieszanie, wyjasnione zreszta w powyzszym watku
tak tyle że w tym wątku były różne próby wyjaśnienia i nie byłem pewny komu zawierzyć.
Teraz mam jasność i nie zamierzam podważać Twoich słów.
J-23 misja wykonana :wink:

Odpowiedz

Wróć do „Dyskowce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość