Czy jesteś pewien, że nabyłeś otoski?
U mnie 11 otosków faktycznie lubiących pływać w kilka sztuk, niekoniecznie można to nazwać stadem, nie odważy się usiąść na moje paletki. Paletki by tego nie pusciły bez reakcji i zemsty, moje dyski przeganiają wszystkich, nie tylko pobratyńców tego samego gatunku.
Przy paletce żerującej koło kilku otosków na dnie poprostu otoski nie wytrzymają ciśnienia i ucikają jej z drogi, szczególnie na widok dość agresywnych 2 dysków, chyba samców, co sporą red chery na podwieczorek zagryzają na deser resztką obumarłej neonki, albo otoska ... białe zwłoki ciężko już rozpoznać
Otoski są niezmordowane u mnie w jedzeniu glonów, nie wiem czy mają czas na sen, czy skubanie paletek. No i są jak papierek lakmusowy, testem i wskaźnikiem wody, jak coś się dzieje w baniaku one pierwsze odchodzą ...
Sugeruję pozbycie się nietypowych kilku otosków (może to jeden? zwariowany), albo zakup innych paletek, takich co sobie w kasze nie dadzą dmuchać takim karłom.
