dobre rady
: 24 kwie 2007, 18:45
Witam.
Chciałbym tu oficjalnie na forum podziękować za pomoc jakiej udzielił mi Adamn.
Sprawa wyglądała mniej więcej tak: po jakimś czasie żarłoczne dotąd rybki zwolniły z papu, kupki też jakieś nie takie były a do tego pływać też im się nie chciało. Żeby ich nie męczyć bez odpowiedniej diagnozy skierowałem pytanie do Adaman. Odpowiedź była krótka "zabieraj chłopie gówienka i śmigaj do Wrocka coś poradzimy". Po zbadaniu "tego" pod mikroskopem ............ przeżyłem szok ! Było tam wszystko z wyjatkiem daktyli.
Dostałem informacje co i jak leczyć a do tego ............ wszystkie potrzebne lekarstwa
Zastosowałem sie do rad i teraz rybki żrą jak świnie wszystkie pokarmy w ilościach załamujących nawet takiego grubasa jak ja.
W miedzyczasie uaktywniły się ( prawdopodobnie) daktyle. W zwiazku z powyższym dałem na Forum ogłoszenie, że kupię neguvon jednak nikt sie nie odezwał. Sam znalazłem wreszcie weterynarza, który obiecał ściągnąć ten lek. Niestety minimun 1 kg cena 370 zł. Dałem ogłoszenie na forum,że odsprzedam resztę bo kilogram to troszke za dużo
. Zgłosiła sie ............tylko jedna chętna osoba
Ludzie płaczą, że mają chore ryby ale jakoś leku nikt nie potrzebuje
Cóż napisałem do Adaman. I co ? A to, że dostałem lek + przepis na jego zastosowanie.
Ryby oddychaja jednym skrzelem czasem " kaszlą" więc nie czekam na ciąg dalszy i przystępuje do leczenia.
Zgodnie ze wskazaniem Adamn ryby dostaną neguvon w ilosci 500mg na 10 l wody- czas 2 godziny.
Przeglądając Forum znalazłem wzmiankę o zakładzie Deptaka z Adamn zwiazany z zastosowaniem tego leku w takich właśnie ilościach.
Z tego co wiem zakład nie został doprowadzony do końca dziś przekonam się na skórze moich ryb kto miał rację .
Jeżeli kogos dziwi, że jestem taki zadowolony to niech wyda kilka tysiecy PLN na ryby, które zachoruja a potem je wyleczy. Gwarantuje ,że też się ucieszy
Bez pomocy Adamn pewnie bym sobie nie poradził tak dobrze choć totalnym laikiem nie jestem. Posiadam odpowiednią literaturę a do paletek przygotowywałem się kilka lat !!! Jednak teoria to nie to samo co praktyka.
Adam jesteś WIELKI
Chciałbym tu oficjalnie na forum podziękować za pomoc jakiej udzielił mi Adamn.
Sprawa wyglądała mniej więcej tak: po jakimś czasie żarłoczne dotąd rybki zwolniły z papu, kupki też jakieś nie takie były a do tego pływać też im się nie chciało. Żeby ich nie męczyć bez odpowiedniej diagnozy skierowałem pytanie do Adaman. Odpowiedź była krótka "zabieraj chłopie gówienka i śmigaj do Wrocka coś poradzimy". Po zbadaniu "tego" pod mikroskopem ............ przeżyłem szok ! Było tam wszystko z wyjatkiem daktyli.
Dostałem informacje co i jak leczyć a do tego ............ wszystkie potrzebne lekarstwa
W miedzyczasie uaktywniły się ( prawdopodobnie) daktyle. W zwiazku z powyższym dałem na Forum ogłoszenie, że kupię neguvon jednak nikt sie nie odezwał. Sam znalazłem wreszcie weterynarza, który obiecał ściągnąć ten lek. Niestety minimun 1 kg cena 370 zł. Dałem ogłoszenie na forum,że odsprzedam resztę bo kilogram to troszke za dużo
Cóż napisałem do Adaman. I co ? A to, że dostałem lek + przepis na jego zastosowanie.
Ryby oddychaja jednym skrzelem czasem " kaszlą" więc nie czekam na ciąg dalszy i przystępuje do leczenia.
Zgodnie ze wskazaniem Adamn ryby dostaną neguvon w ilosci 500mg na 10 l wody- czas 2 godziny.
Przeglądając Forum znalazłem wzmiankę o zakładzie Deptaka z Adamn zwiazany z zastosowaniem tego leku w takich właśnie ilościach.
Z tego co wiem zakład nie został doprowadzony do końca dziś przekonam się na skórze moich ryb kto miał rację .
Jeżeli kogos dziwi, że jestem taki zadowolony to niech wyda kilka tysiecy PLN na ryby, które zachoruja a potem je wyleczy. Gwarantuje ,że też się ucieszy
Adam jesteś WIELKI