Strona 1 z 1
Okres adaptacji w nowym środowisku
: 21 wrz 2008, 16:09
autor: wojak_1
Mam pytanie czy ktoś wie jaki jest okres adaptacyjny w nowym akwarium dorosłych paletek bo moje po zakupie nie jedzą czwarty dzień
: 21 wrz 2008, 16:52
autor: Iwek_22
Mogą nie jeść nawet i miesiąc, a słyszałem też o dłuższych okresach adaptacji.
Podmieniaj często wodę.
: 21 wrz 2008, 17:53
autor: czarjan2
Zdrowe paletki wpuszczone do wody o odpowiednich parametrach wody pobierają pokarm następnego dnia ,nawet wystraszone ukradkiem pobierają pokarm i nie ma mowy żeby zdrowa ryba nie jadła pokarmu przez miesiąc no chyba że go nie dostanie, ale mogą zdarzać się wyjątki że są oporne .
: 22 wrz 2008, 07:46
autor: Iwek_22
Mirek, zapewniam Cię, że nie masz jeszcze powodów do zmartwień, a opowieści o tym, że jedzą na drugi dzień, traktuję tak samo jak np. dyskusje wędkarzy o swoich wynikach

Nie wyobrażam sobie, żeby ryba po paruset kilometrowej nierzadko podróży, wcale tego nie odczuła, nie zauważyła innych warunków, innych parametrów wody, innego towarzystwa itd. No chyba, że mówimy o przeprowadzce z jednego do drugiego akwarium

: 22 wrz 2008, 08:28
autor: czarjan2
Nie zauważyłem żeby Mirek napisał że jego nowe rybki przejechały parę setek kilometrów a kupić paletki można nawet w swojej miejscowości, ja osobiście kupowałem dorosłe sztuki i to kilka razy i nie zdarzyło się aby miały problem z jedzeniem a były to ryby z różnych stron polski ,ważne jest aby nowo zakupione rybki przebadać czy czasami nie są zarażone np. nicieniami czy wiciowcami i nie czekać aż pokażą sie oznaki choroby bo może być tak że ryba przez dłuższy czas nie pobiera pokarmu i to nie z powody podróży czy zmiany miejsca ale z powodu namnażających się w niej pasożytów .A co do wędkowania to zostawmy to wędkarzom czego ile złowili niema to nic wspólnego z akwarystyko
: 22 wrz 2008, 09:55
autor: kamio4
Spoko!Mam kontakt z Mirkiem i widziałem te nowe jego kolosy.Chłopak odpalił prawie 1000l i od nie dawna trzyma paletki.jest troche wystraszony, tak samo się zachowuje jak My gdy zaczynalismy stawiać perwsze kroki.Kupił 2 sztuki dorosłe i na moje oko widać ,że jeszze nie przyzwyczaiły sę do nowego akwariun,bo pływaja razem.Praca skrzeli jest oki,a ,że nie je to dla mnie normalka.Sądzę,że potrzeba troche czasu a problem rozwiąże się sam.
Re: Okres adaptacji w nowym środowisku
: 04 lip 2011, 22:07
autor: bongos78
Podepnę się pod temat dla odświeżenia. ryby są u mnie już koło miesiąca. Jedzą nie grymaszą. Jak są głodne to jest wszystko ok. Podpływają do szyby, miksa szamają z ręki, inne jedzonko tez im podchodzi zwłaszcza dżdżownice, a jak się najedzą i koło akwa jest jakiś ruch to mykają za filtr i siedzą tam tam do puty do puki się nie uspokoi, a i tak nie zawsze wypływaja. Natężenie ruchu w mieszkaniu jest co prawda spore, ale miałem nadzieje, że się przyzwyczają po takim okresie. Jest jeszcze jedna sprawa, tydzień temu badałem pod mikroskopem wycinek skrzela i znalazłem pana Daktylogyrusa. Może robale maja jakiś wpływ na stres??? Oddech mają przyspieszony i to jak na razie jedyny objaw choróbska jaki zauważyłem. Poradzicie coś? Myślałem, żeby na jakis czas akwa zasłonić ale czy jest sens?
Re: Okres adaptacji w nowym środowisku
: 05 lip 2011, 12:51
autor: marcin230680
Witam, na pewno spokój jest dobry ale ja bym im pomógł farmakologicznie.Pozdrawiam
Re: Okres adaptacji w nowym środowisku
: 09 lip 2011, 18:25
autor: pafel28
Jeśli mogę coś dorzucić do tematu, obecnie jestem na etapie przygotowań zbiornika pod Dyskowce, jednak co do adaptacji nie ma jakieś jednej na to zasady, wszystkie uwagi są ważne to prawda, jednak każda ryba, każde stado, adaptuje się inaczej w danym środowisku(akwa) i w danym miejscu (akwa w ... domu, ogrodzie itd.) Dlatego powiem ci, że nie ma sposobu na zachowanie ryb, zmniejszenie intensywności ruchu przy akwarium jest niepomówieniem- ryby muszą przyzwyczaić się do tak zwanych właścicieli, a raczej cieni które odrózniają- ruch poza akwarium o danej częstotliwości- jest to zbadane naukowo. Posiadam obecnie Dzikie Apistogramma Baenschi i powiem ci że mam już je prawie rok i dalej nie są do końca oswojone- niby są, niby wszystko ładnie pięknie, mam tarła, młode, ale instynkt nakazuje im ostrożność, więc tak naprawde nigdy mogą nie oswoić się z otoczeniem w 100%- mój samiec do tej pory ucieka jak głupi po akwarium- czasami ma takie dzike fazy- ale samice to 100% -wi domownicy. Więc, nie ograniczaj ruchu przy akwarium, nie zmieniaj oświetlenia akwarium, widma i tak dalej, oswojenie ryb może potrwać nawet rok- i wcale nie przesadzam, wiem to poprostu z doświadczenia, koledze trofeusy oswajały się poł roku- rada jest prosta, wylecz ryby, dbaj o parametry wody i próbuj raczej pozmieniać coś co jakiś czas w akwarium, ustawienie korzeni, kamieni i roślin i zobacz w jakim najlepiej ryby będą się czuły- ja robiłem to już 3 raz w ciągu roku z coraz lepszymi rezultatami, znajomym też to pomagało( im więcej kryjówek tym bardziej ryby się boją- i z nich korzystają) jednak podstawą jest zdrowie ryb, dieta i parametry wody, a ryby zaczną ujawniać swoje tajemnice i "być wdzięczne właścicielowi", i (przed drugim "i" w zdaniu zawsze stawiamy znak interpunkcyjny" :O) wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam.
Paweł
Re: Okres adaptacji w nowym środowisku
: 09 lip 2011, 19:07
autor: czarjan2
Dobrze napisane pafel28 ,paletki potrafią szybko się oswoić i przyzwyczaić do nowego otoczenia jesli będą ZDROWE a różnie to bywa z tym zdrowiem ,będą miały DOBREJ JAKOŚCI WODĘ tz odpowiednie parametry i ODPOWIEDNI POKARM tz. dobrej jakości a najważniejsze dla początkującego jak będzie miał odpowiednich doradców jeśli zajdzie taka potrzeba aby prawidłowo opiekować się paletkami ,ostatnimy czasy to narobiło się fachowców od leczenia ryby wystarczy po czytać na forach , jeden lepszy od drugiego a tak naprawdę to nie wiele wiedzą na temat leczenia a doradzają a nie odpowiednie rozpoznanie choroby i walenie różności do akwarium zle wpływa na rybki tz. bardzo je osłabia ,takie jest moje zdanie na ten temat .
Re: Okres adaptacji w nowym środowisku
: 10 lip 2011, 11:22
autor: pafel28
Jeśli chodzi o doradców, abyśmy nie zbaczali z tematu- tak jak kolega powiedział, mieć jednego z doświadczeniem- ja osobiście szukam w tym momencie takiego, czytając forum można wiele się dowiedzieć ale tak na prawdę każdy ma swój sposób na każdy sposób i nie ma jednej rady, po prostu nie ma. W sumie jakbym miał stosować techniki i sposoby z forum wyszła by mi zupa a nie woda nadająca się do akwarium. Ale o tym nowy post napisze, bo potrzebuje pomocy jeśli chodzi o ustawienie i podtrzymanie parametrów wody. Wracając- wylecz ryby, a zaczniesz pisać na forum jak to cudowne doświadczenia masz z tymi rybami, bo choć nigdy ich nie miałem uważam że są urocze a ich zachowanie porównałbym do poznawania charakterów słoni.
