Strona 1 z 2

Przekonajcie mnie do paletek ;-) Oraz przejście z Malawi...

: 18 lut 2009, 16:08
autor: Misyo
Witam Wszystkich Serdecznie..
Jest to mój pierwszy post ale od razu jade z grubej rury 8)

Posiadam obecnie akwarium 840L - 200x60x70h. Mam w nim pyszczaki z jeziora Malawii. Obecnie jestem w trakcje przeprowadzki i to o 200km... i analizuje 2 opcje. Jedna z nich, przenosze to co mam... Ciężko będzie, muszę zorganizować jakiś zbiornik na 2 tygodnie gdzie przechowam ryby itd... Ale.....

Z drugiej storny mam ochotę na coś nowego. Drugi mój zbiornik jest roślinny i nie ukrywam, że mam ochotę zorganizować w dużym zbiorniku coś roślinno paletkowego ;-)

Zwłaszcza, że to kolejne wyzwanie... W kwestii Malawii osiągnałem już chyba wszystko co mnie interesowało. A tutaj dochodzi CO2, rośłiny, nawożenie, RO... Nie ukrywam, że w akwarium lubię podejście techniczne do sprawy.... Więc miałbym nowe wyzwania...

Jednak potrzebuję abyście przekonali mnie.. że paletki to jedynie słuszna koncepcja i już mam szukac chętnych na pyszczaki.... ;)

Z drugiej strony co musiałbym dokupić do istniejącego zestawu? Posiadam:
- filtracja narurowa oparta na pompie CO - obecnie jako biologiczna ale już postanowiłem, że robie sumpa ze 112L... Także narurówkę przeznacze do mechanicznego oczyszczania wody... chyba ;]
- 2x Aquabee 3000 z gąbkami atmana, teraz jako mechaniczne... myślę nad hydroponiką jakąś ale z drugiej strony jakbym zdecydował się na zmianę biotopu to odpuszczę.. za dużo zielonego ;]
- Lampa HQI 3x150W - obecnie zarniki 16k - 6,5k - 16K ale 16stki do wymiany na jakieś 8800 może nawet 6500... musiałbym co nie co poczytac jeszcze o roślinach
- Grzałki... jakieś po 150W chyba ale nie pamietam bo nie używam teraz. Woda przez HQi i tak ma zawsze 26-28stopni a do pysi do akurat.. ale jak coś to mam :wink:
- butla CO2 18kg - na baaaaardzo długo starczy.. fajna bo niska a gruba. Reduktor, licznik bąbelków, dyfuzor...
- sporo testów (wiadomo kropelkowych i SERA only), karminik automatyczny Ehaim, temometr :lol:

Więcej jakoś mi nie przychodzi do głowy... Teraz posiadam system pół automatycznej podmiany, tzn odkręcam 2 zaworki i woda leci do kanalizy. Zmieniam inne - czysta woda do akwa przez węglowy i 5 mikro.

W nowych akwa chciałbym zastosować bardziej dopracowane rozwiązanie na bazie elektrozaworów. Przy pyszczakach po prostu nie było takiej potrzeby.
Więc proszę odpowiedzcie mi na moje pytania i rozwiążcie wszelkie wątpliwości ;]

: 18 lut 2009, 19:08
autor: Tombo23
Chcesz się przekonać to przeglądnij działy galerii i np. posty "wybieramy zdjęcie miesiąca". Nic dodać nic ująć. To ty masz zobaczyć, że jednak paletki są naj a pyszczaki już nie, bo paletki to nie recepta na nudę tylko to jest to coś. A jak do nich podejdziesz z pasją to na pewno nie będziesz żałować.
Pozdrawiam, Tomek.

: 18 lut 2009, 20:16
autor: kris33
powiem krotko zawsze przechodzilem obok nich obojetnie,nigdy nie myslalem ze mnie tak zafascynuja,mam narazie 4szt od znajomego od4m.i juz wiem ze przejde na te wlasnie rybki.wlasnie zamierzam wymienic wszystko :D

: 19 lut 2009, 07:59
autor: Misyo
TO nie jest kwestia czucia bo skoro przez ostatnie 2 lata przerabiałem Malawii i wiem czego w nich nie lubię a za co je uwielbiam... Pyszczaki jako rybki są fantastyczne. Bardzo ciekawskie, non stop w akcji, pięknie się rozmnażają i dają strasznie dużo frajdy.

Ale wymajają wysokiego PH a co za tym idzie nie licząc jakichś anubiasów i kryptokoryny nic nie chce rosnąć. A że moje akwa jest 70cm, mam bardzo dobre oświetlenie i lubię roślinki.... dlatego myślę nad czymś roślinnym. A że kolega miał paletki to mnie do nich usilnie na mawia.

Jest dużo ciekawych biotopów o morczynie nie wspominając. Ale to chyba wszystko zależy od charakteru... Ja nie zakochuje się od pierwszego wrażenia.. więc i do naleśników muszę się najpierw przekonać u siebie w głowię a na zadomowienie w sercu przyjdzie czas ;-)

Napiszcie mi proszę co ze sprzętu bym potrzebował. Nie wiem na ile dzisiaj czas mi pozwoli ale postaram się poczytać troche wątków o filtracji i osmozie.... Inne wymogi, inna filtracja... Dużo przede mną... Bo decyzja właściwie zapadła... brakuje mi tylko kropki nad "i"

: 19 lut 2009, 14:53
autor: klaus
wyzwania są dla ludzi nie sprubójesz nie będziesz wiedział, a przy okazji jak sprawuje się pompa C.O barwi wodę, miałeś problemy z jej zastosowaniem, chorowały ryby?

: 19 lut 2009, 14:56
autor: Misyo
Mam pompe Co Grundfosa. Jest ona z tego co pamiętam żeliwna. Sprawuję się idealnie. Jest bardzo cicha, bez obsługowa i po prostu rewelacyjna. Biorąc pod uwagę bezgłośną pracę.. najlepsze możliwe zastosowanie. Aby sprawdzić czy działa muszę ją dotknąć i to też nie od razu wiadomo.

Znam kilku bardzo doświadczonych akwarystów kożystających z tej pompy i jeszcze nie słyszałem by ktokolwiek miał jakiś problem.

: 19 lut 2009, 15:05
autor: klaus
tez zastanawiałem się na wykorzystaniu takiej pompy kiedy uruchomię sumpa, ale zrobiłem kiedys mały test nowymi pompami i ku mojemu zdziwieniu woda po godzinie była żółta tak jak po awari wodociągu kiedy na nowo została włączona

: 19 lut 2009, 15:20
autor: Misyo
To albo użyłes jakiejś starej pompy albo jakiejś chińskiej podróbki... NA prawdę pompa jest perfekcyjna. I nie jest to tylko moja opinia....
http://www.allegro.pl/item554510818_pom ... 0_180.html

: 19 lut 2009, 15:36
autor: klaus
nowe pompy grundfos, może jak by pochodziły dłużej niż 5 dni to sytuacja byłaby klarowna

: 19 lut 2009, 16:19
autor: pyton79
A co do Paleci to pewnie się ze mną zgodzisz że są to Bardzo piękne ryby,pięknie ubarwione no i ich rozmiar też jest imponujący.
Te rybki mają to coś.Dają się pogłaskać i jeżeli się o nie odpowiednio dba ,potrafią się pięknie odwdzięczyć.
Faktem jest że trzeba mieć ..troszkę ''wiecej wiedzy i wyrozumiałości niż w przypadku pyszczaków lub trofci.Te się mnożą same i praktycznie nigdy nie ma z nimi problemów. :D :)

: 19 lut 2009, 16:30
autor: styban
Jeżeli sam nie jesteś przekonany, to zostań przy Malawii .

: 19 lut 2009, 19:15
autor: pyrkosz61
Misyo pisze:
TO nie jest kwestia czucia bo skoro przez ostatnie 2 lata przerabiałem Malawii i wiem czego w nich nie lubię a za co je uwielbiam... Pyszczaki jako rybki są fantastyczne. Bardzo ciekawskie, non stop w akcji, pięknie się rozmnażają i dają strasznie dużo frajdy.



Jest dużo ciekawych biotopów o morczynie nie wspominając. Ale to chyba wszystko zależy od charakteru... Ja nie zakochuje się od pierwszego wrażenia.. więc i do naleśników muszę się najpierw przekonać u siebie w głowię a na zadomowienie w sercu przyjdzie czas ;-)
Ja nie zrezygnował bym z paletek, a bardzo podoba mi się Tanganika.
Dlatego paletki dostaną 860l. a tangę założę w obecnym 450l.

: 19 lut 2009, 21:14
autor: Misyo
Decyzja podjęta. Przejrzałem kilka waszych baniaków i powiem krótko... WOW! Rozpoczynam akcje wyprzedawania pyśków... Na pewno będe mieć mnóstwo pytań i przemyśleń i mam nadzieję, iż moim doświadczeniem przy innym biotopie będę w stanie również wnieść coś ciekawego do forum.

pyrkosz61: Teraz mam 2 zbiorniki... i powiem Ci szczerze, że ten drugi mnie tylko rozprasza. Przy mniejszym więcej pracy jak przy większym. Poza tym nie ukrywam... lubię robić wszystko dobrze... a co niestety jest również drogie. Nie udźwignę tematu dwóch zbiorników... Pod koniec roku dostałem rachunek za prąd 475pln i powoli zacząłem myśleć jak ograniczyć niektóre koszta nie tracąc "na jakości życia" :-) Może kiedyś jak już dom postawie.... hehe

Jedno pytanie na szybkiego bo mi spać nie daję... czy paletki lubią nurt wody czy wybitnie wodę stojącą?

Wynająłem na 3-4 miesiące mieszkanie zanim moje będzie gotowe... Mam czas na czytanie.. więc od jutra biorę się za lekturę (wiadomo w pracy ;-)

: 19 lut 2009, 23:19
autor: niki 28
Witaj wśród pozytwnie zakręconych wariatów


niki 28

Re: Przekonajcie mnie do paletek ;-) Oraz przejście z Malawi...

: 17 lut 2010, 22:31
autor: rombi
Witam. To i ja dołożę swoje pięć groszy. Jakieś 10 lat temu kupiłem baniaczek 200 litrów i do niego 8 szt. paletek (stwierdziłem że już do nich dorosłem bo od dzieciństwa bawiłem się w akwarystykę,którą zaraził mnie wujek) Okazało się że nie miałem jeszcze dostatecznej wiedzy na temat paleci i byłem dużo stratny na nich. Niedoleczone choroby itd.. Metodą prób i błędów dotarłem się i tak przez dwa lata z powodzeniem hodowałem paletki. Potem mnie naszło na pyszczaki-Malawi i szczelinowce,naskalniaki z Tanganiki. Piękne ryby,hodowałem je do niedawna ale wróciłem ostatnio do korzeni... znów mam paletki. Jednak to piękne,dumne ryby choć dużo trudniejsze niż pyszczaki. Obecnie mam 240 litrów i 6 paletek ale na jesień odpalam 720 lirów i na pewno powiększę obsadkę. Powiem tak: Każda rybka w sobie coś ma co przyciąga akwarystę ale paletki są wyjątkowe. :wink: