pilnuje rogu akwarium
: 01 sie 2005, 14:06
Witam,
Tym razem to ja mam problem ...
Kupiłem niedawno 2 szt nowych paletek. Wszystko z nimi jest OK poza tym, że to znowu dwie samice i w ten sposób nadal w akwarium mam "babiniec". Ani jednego chłopa. Ale trudno...
Obydwie paletki składają ikrę, która oczywiście zostaje pożarta ( akwa ogólne) i niezapłodniona bo w akwarium same baby. Ale trudno ...
Tylko, że tu zaczynają się kłopoty:
Jedna z tych dwóch paletek od tygodnia pilnuje miejsca, w którym wcześniej złożyła ikrę. Oczywiście po jajeczkach nie ma już nawet śladu. Paletka uparcie siedzi w rogu i wachluje gołą szybę. Nie wychodzi nawet do jedzenia i to mnie martwi najbardziej. Nie daje się odgonić bo zaraz wraca lub wręcz przepycha się z moją ręką czy odmulaczem w trakcie czyszczenia. Odgania z tego miejsca inne paletki. Zachowuje się jakby broniła ikry.
Ma ktoś pomysł co z tym fantem zrobić ? Nie podejmuję żadnego leczenia bo nie ma żadnych objawów choroby. Boję się tylko, że jak ten stan rzeczy bedzie się utrzymywał dłużej to paletka padnie z głodu albo osłabiona złapie jakąś infekcję.
Próbowałem feralne miejsce przysłonić roślinami ale gdzie tam. Ryba wpycha się na siłe.
Próbowałem odłowić na jakiś czas paletkę do innego zbiornika. Myślałem, że "zapomni"... Po wpuszczeniu z powrotem do ogólnego akwarium, paletka w ciągu dwóch sekund siedziała z powrotem w swoim ulubionym miejscu.
Próbowałem zwiększyć podmiany wody ( bardziej chyba dla poprawy swojego samopoczucia niż dla ryb )
Co jest grane ? Mam jej ubrać kaftan bezpieczeństwa ? A może mam ubrać sobie, żeby zostawić rybę w spokoju i nie grzebać niepotrzebnie w akwarium ?
Przypomniało mi się jeszcze, że jak pokarm dostanie się gdzieś w okolice strefy pilnowanej przez rybę to zostaje zjedzony. Ale musi go dostać prawie pod nos ...
Każdy pomysł będzie mile widziany
Pozdrawiam
Mislavo
Kilka słów o sytuacji w akwa:
- nic mi nie choruje
- parametry wody bez zmian i na poziomie akceptowalnym
- żadnego nowego wystroju ( roślin, korzeni etc)
- żadnych uzdatniaczy
Tym razem to ja mam problem ...
Kupiłem niedawno 2 szt nowych paletek. Wszystko z nimi jest OK poza tym, że to znowu dwie samice i w ten sposób nadal w akwarium mam "babiniec". Ani jednego chłopa. Ale trudno...
Obydwie paletki składają ikrę, która oczywiście zostaje pożarta ( akwa ogólne) i niezapłodniona bo w akwarium same baby. Ale trudno ...
Tylko, że tu zaczynają się kłopoty:
Jedna z tych dwóch paletek od tygodnia pilnuje miejsca, w którym wcześniej złożyła ikrę. Oczywiście po jajeczkach nie ma już nawet śladu. Paletka uparcie siedzi w rogu i wachluje gołą szybę. Nie wychodzi nawet do jedzenia i to mnie martwi najbardziej. Nie daje się odgonić bo zaraz wraca lub wręcz przepycha się z moją ręką czy odmulaczem w trakcie czyszczenia. Odgania z tego miejsca inne paletki. Zachowuje się jakby broniła ikry.
Ma ktoś pomysł co z tym fantem zrobić ? Nie podejmuję żadnego leczenia bo nie ma żadnych objawów choroby. Boję się tylko, że jak ten stan rzeczy bedzie się utrzymywał dłużej to paletka padnie z głodu albo osłabiona złapie jakąś infekcję.
Próbowałem feralne miejsce przysłonić roślinami ale gdzie tam. Ryba wpycha się na siłe.
Próbowałem odłowić na jakiś czas paletkę do innego zbiornika. Myślałem, że "zapomni"... Po wpuszczeniu z powrotem do ogólnego akwarium, paletka w ciągu dwóch sekund siedziała z powrotem w swoim ulubionym miejscu.
Próbowałem zwiększyć podmiany wody ( bardziej chyba dla poprawy swojego samopoczucia niż dla ryb )
Co jest grane ? Mam jej ubrać kaftan bezpieczeństwa ? A może mam ubrać sobie, żeby zostawić rybę w spokoju i nie grzebać niepotrzebnie w akwarium ?
Przypomniało mi się jeszcze, że jak pokarm dostanie się gdzieś w okolice strefy pilnowanej przez rybę to zostaje zjedzony. Ale musi go dostać prawie pod nos ...
Każdy pomysł będzie mile widziany
Pozdrawiam
Mislavo
Kilka słów o sytuacji w akwa:
- nic mi nie choruje
- parametry wody bez zmian i na poziomie akceptowalnym
- żadnego nowego wystroju ( roślin, korzeni etc)
- żadnych uzdatniaczy