Strona 1 z 1

Bezpłodność

: 15 wrz 2005, 05:47
autor: romulek
Witam wszystkich serdecznie.
Proste pytanko : Czy kąpiel odkażająca w nadmanganianie potasu czyni ryby niezdolnymi do tarła i rozrodu?

Pytam bo ostatnio zetknąłem się z takim stwierdzeniem.

Pozdrawiam

: 15 wrz 2005, 07:27
autor: Hypno
Zależy czy zrobiłeś stężenie nadmanganianu w wodzie, czy wody w nadmanganianie :-) A na poważnie, jeśli trzymałeś się rozsądku i zaleceń nic takiego miejsca mieć nie powinno. Zdrowy rozsądek podpowiada, żeby nigdy nie mieszać substancji leczniczych i odkażających, chyba że fachowcy mówią, że tak właśnie trzeba! O ile łatwo jest sprawdzić czy jakaś substancja sama szkodzi czy nie i w jakich stężeniach, o tyle wróżką trzeba być żeby przewidzieć jak czasami zareaguje organizm karmiony substancją X, w wodzie uzdatnianej Y, leczony Z itd.

: 17 wrz 2005, 15:16
autor: romulek
Dokładnie to było tak, że w rozmowie na temat rybek padło stwierdzenie
" Rybek z tego miejsca nie warto brać bo się nie będą rozmnażać z powodu odkażania w nadmanganianie potasu"
Stąd moje pytanie.

: 17 wrz 2005, 15:54
autor: cocoloco
Przypomina mi to dyskusję na amerykańskich serwerach - formalina a bezpłodność palet - po wykryciu w wodzie importowanych ryb tego związeku chemicznego . Jako wróg chemii w akwarium z paletkami jako zagorzały przeciwnik profilaktycznego moczenia ryb w różnych związkach chemicznych postawłbym całą złotówkę że nadmanganian potasu może spowodować bezpłodność . Jako samiec pamiętam że przestrzegano przed obcisłymi jeansami bo to też może . Przyjmując że spałbym też w tych spodniach faktycznie może !!! . Znam akwarystów którzy moczyli w róznych preparatach a ryby i tak na zlość się rozmnażały oraz takich co w niczym nie moczyli ale umoczyli jeżeli chodzi o rozmnażanie . Nie ma jednej prawdy absolutnej i też nie zgodzę się że takie moczenie w chemii to coś nieszkodliwego . Bartek kiedyś zamieścił post na temat tego że ryba zdechła bez przyczyny a sekcja wykazała że miała wątrobę w gorszym stanie niż pijak z 40 letnią praktyką .
To forum jest po to aby obalać mity aby posty w stylu " powiedziała baba babie " nie były traktowane jako prawda .
Odpowiedzią na to stwierdzenie może przytoczę opowiadanie kolegi Brodacza jak pomoczył ryby w nadmanganianie potasu o takim stężeniu że aż mu ręce ufarbowało na czerwono . Palety padły na dno wiadra , był przekonany że je straci . Po kilku godzinach doszły do siebie a po kilku tygodniach miały młode .
Może ktoś powie że wszystko zależy od dawki ale może wtedy dodać że tez od organizmu - jeden z krzesła spadnie i po zawodach a drugi z 10 piętra siniaka zaliczy .
Chyba w tej sprawie jest nadal dużo mitów i opowieści 1001 nocy , jak jest naprawdę ?
Wracając do dyskusji na amerykańskich serwerach te wyjałowone ryby kilkadziesiąt osób doprowadziło skutecznie do tarła i nadal jest remis w tej dyskusji . Jedni mają wyjałowione inni nie .
Mnie kiedyś ubawiła jedna sytuacja - kilkanaście lat temu prowadziłem nocne rozmowy z jednym z paletkowców z mojego miasta . Zawodziły wszystkie sposoby zmuszenia ryb to tarła . Przed wyjazdem z kraju osoba ta likwidowała akwarium mając już dość palet i 3 letniego czekania na młode z 3 dorodnych par (składały ikrę i na tym się kończyło ). Sprzedawał wszystko na pniu . Nie byłem zainteresowany zakupem bezpłodnych palet ale znalazł kupca który po pewnym czasie odkrył przyczynę bezpłodności - trudno było z 6 samic uzyskać jednego młodego . W pamięci mam opowieści jak podniecony opowiadał że na jego oczach samiec zapładniał ikrę . Podobno nieraz się widzi to co się chce zobaczyć i wierzy w to w co się chce wierzyć .

: 18 wrz 2005, 10:07
autor: Hypno
Dokładnie tak, na tym polega właśnie doświadczenie hodowcy itd. W przeciwnym wypadku jakby wszystko było wiadomo, to był by to algorytm hodowania a nie hobby i pasja. W takich sytuacjach przypomina mi się fragment z filmu/książki "Noce i dnie" kiedy przychodzi Żyd Jankiel do Bogumiła i mów "panie Niechcic, owies mi w tym roku nie wyszedł" na to mu Bogumił "aaa trza było na wiosnę przybronować!", Jankiel odpowiada "Przybronowałem!" a Bogumił kwituje "no właśnie, to trza było nie bronować!" I w tym jest kwintesencja sprawy. Trzeba patrzeć i widzieć i wyciągać wnioski, a nie bezkrytycznie powtarzać wszystko co inni robią/napiszą/poradzą. Z drugiej strony zastanawiam się ile jest osób nawet tutaj na tym formum, które nigdy nie miały sukcesów w hodowli palet, a udzielają rady z klauzulą natychmiastowej wykonywalności!

: 18 wrz 2005, 11:27
autor: DARIUSZMT
Hypno pisze:Dokładnie tak, na tym polega właśnie doświadczenie hodowcy itd. W przeciwnym wypadku jakby wszystko było wiadomo, to był by to algorytm hodowania a nie hobby i pasja. W takich sytuacjach przypomina mi się fragment z filmu/książki "Noce i dnie" kiedy przychodzi Żyd Jankiel do Bogumiła i mów "panie Niechcic, owies mi w tym roku nie wyszedł" na to mu Bogumił "aaa trza było na wiosnę przybronować!", Jankiel odpowiada "Przybronowałem!" a Bogumił kwituje "no właśnie, to trza było nie bronować!" I w tym jest kwintesencja sprawy. Trzeba patrzeć i widzieć i wyciągać wnioski, a nie bezkrytycznie powtarzać wszystko co inni robią/napiszą/poradzą. Z drugiej strony zastanawiam się ile jest osób nawet tutaj na tym formum, które nigdy nie miały sukcesów w hodowli palet, a udzielają rady z klauzulą natychmiastowej wykonywalności!
Idealnie to ująłeś ,jest tyle aspektów ,możliwości i problemów ,że co osoba ,hodowca,to inna opinia .

Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA

Re: Bezpłodność

: 18 wrz 2005, 11:29
autor: Ambra
romulek pisze:......Czy kąpiel odkażająca w nadmanganianie potasu czyni ryby niezdolnymi do tarła i rozrodu?.........
Pytanie proste, a jednak złożone..........
Z mojej praktyki wynika, że nadmanganian nie szkodzi, pod warunkiem że jest stosowany w odpowiednich proporcjach i niezbyt często.

Ot cała odpowiedź, jako uzupełnienie tego co napisał cocoloco i hypno.

Arszenik jest trucizną, a w odpowiedniej dawce staje się składnikiem leku i pomaga zamiast szkodzić. Czy więc arszenik pomaga czy zabija????????
Podobnie, tylko na mniejszą skalę jest z nadmanganianem.

Hipokrates stosował w swych lekarstwach zabójcze substancje, ale w niewielkich ilościach. Podobnie postępował Galen. Pierwszy został uznany za ojca medycyny, drugi był jednym z najsłynniejszych lekarzy. W starożytności to już były prawdy oczywiste. Czy są w XXI wieku????

Biorąc do ręki dany środek trzeba o jego specyfice zebrać maksimum danych, a dopiero potem go stosować.
Wszystko co nas otacza, z czym się zetkniemy i czego dotkniemy to chemia i przed tym nie ma ucieczki.
Czy więc da się uniknąć chemii?????

Oto potężny materiał do przemyśleń, wywołany przez jedno proste pytanie.................... :)

: 20 wrz 2005, 20:48
autor: romulek
Święte słowa.

Naprawdę nie miałem zamiaru rozpętywać czegokolwiek na łamach tak szacownych, a jedynie zgłębić prawdę czy mój rozmówca mógł mieć rację by tam nie kupować .

Celowo nie podałem miejsca , o którym mowa by nie wzbudzało emocji.

Tylko czysta "laboratoryjna " odpowiedź Tak czy Nie.
Wiem , że jest ona trudna, ale zakładam,że stosowane dawki są w normie.Czy w obec tego jeśli są w normie to nie mają skutków ubocznych( bezpłodność) .
Pozdrawiam.

: 20 wrz 2005, 21:03
autor: romulek
Dziękuję Panu Andrzejowi Sieniawskiemu i szefom PKMD za zainteresowanie tym tematem i wypowiedź wyjaśniającą.
Pozwoliłem sobie zadać to pytanie z wielu względów część wspomniałem w powyższym poście, a reszta to to, że nigdy naprawdę nie wiemy co może naszym pupilom zaszkodzić.
Im więcej na ten temat wiemy tym lepiej dla Rybek i .....................dla nas samych bo też próbujemy żyć w na tej samej ZIEMI z lepszym lub gorszym skutkiem.
Pozdrawiam

: 20 wrz 2005, 21:25
autor: cocoloco
Nie przejmuj się - jak kupiłem ryby z jednych polskich ferm straszono mnie że ryby są karmione paszą dla pstrągów więc u mnie jeść nie będą chyba że kupię sobie cały worek . Życie pokazało że więcej się mówi niż jest faktów w tej sprawie . Każda reguła ma swój wyjątek który podobno potwierdza regułę . Moja dobra rada nie słuchaj nigdy dobrych rad :)

: 20 wrz 2005, 21:37
autor: bjarka
Zdrowy rozsądek podpowiada mi,że nadmanganian potasu nie wchłania się przez skórę i ew.skrzela ryby.Zatem nie powinien powodować bezpłodności. W nadmiernym stężeniu mógłby poparzyć skórę.Tak przypuszczam.

: 21 wrz 2005, 06:14
autor: Brodacz
Potwierdzam to co pisze Alek i Bjarka. Nadmanganian przedawkowany niepowoduje bezpłodności. Sam to doświadczyłem. Niestety.