Mam pytanko
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
Mam pytanko
Mam pytanko czym roznia sie ocean greeny od blu diamond??? Podobno roznia sie one w okresie karmienia mlodych. Wiec jak powinien wygladac taki ocean green w czasie karmienia?? Jak mozna to prosze o wstawienie jakis ladnych zdjec oceanow.
POZDRO
POZDRO
- jzajonz
- entuzjasta
- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
Posiadam obydwie te odmiany więc obecnie z łatwością je odróżniam. Przyznaję że nie jest to łatwe dla kogoś kto w swojej hodowli posiada wyłącznie jedną z tych odmian. Często spotykam się z faktem że ktoś posiadając ocean green twierdzi że ma blue diamond bo pod taką nazwą ryby sostały zakupione.
Nigdy jednak nie będzie odwrotnie tzn posiadając blue diamond ktoś powie że to ocean green. To po prostu nie możlliwe bo blue diomond nie ma w sobie absolutnie niczego z zieleni i to przy żadnym światle. Czasem nawet ci co rozmnażają nie wiedzą na 100% co posiadają. Ostatnio nawet zabaczyłem fotki hodowcy który pisze że posiada obydwie te odmiany a tak naprawdę ma tylko jedną i w zależności co kupujący chce nabyć to tak sobie dowolnie je nazywa sprzedając z uśmiechem to co sobie klient życzy. Powstaje przez to duże zamieszanie na rynku.
A teraz o różnicach.
Blue diamond jest wyraźnie ciemniejszy o barwie granatowej, wręcz atramentowy. Bardzo istotną cechą jest jego intensywnie żółty ogon, brzuch i pysk gdy jest silnie podniecony mając młode na grzbiecie. Barwy te utrzymuje cały czas wychowując młode.
Ocean green jest w tonacji koloru morskiego (też niebieski ale zdecydowanie jaśniejszy) lekko wpadającej w zielonkawy gdy ryba jest pod odpowiednim kątem. Natomiast po tarle wszystko to co było u blue diamonda wyraźnie żółte, u ocean green jest białe. Ma on biały brzuch jaśniejszą głowę i biały ogon. Różnice kolorów narybku i młodzieży raczej są nie zauważalne. Można je odróżnić jedynie mając obydwie te odmiany w jednym zbiorniku i przy jednakowym świetle.
Barwa oświetlenia może również wprowadzić w błąd. Będąc u hodowcy który posiada wyłącznie ocean green zauważyłem że w jednym ze zbiorników wyglądają one inaczej tzn jak blue diamond. Ale po chwili wszystko było jasne gdy zauważyłem niebieską świetlówkę. Przy takim oświetleniu to prawie jak blue diamond.
Co do zdjęć to te także są bardzo mylące ze względu na rodzaj oświetlenia który może być użyty więc kierowanie sie nimi nie ma sensu.
Nie jeden stary paletkarz będąc u mnie nie zauważa różnic jeśli ta odmiany są w oddzielnych zbiornikach. Natomiast wystaczy że są razem a wtedy jest jasne z czym mamy do czynienia. Łatwe?
Nigdy jednak nie będzie odwrotnie tzn posiadając blue diamond ktoś powie że to ocean green. To po prostu nie możlliwe bo blue diomond nie ma w sobie absolutnie niczego z zieleni i to przy żadnym światle. Czasem nawet ci co rozmnażają nie wiedzą na 100% co posiadają. Ostatnio nawet zabaczyłem fotki hodowcy który pisze że posiada obydwie te odmiany a tak naprawdę ma tylko jedną i w zależności co kupujący chce nabyć to tak sobie dowolnie je nazywa sprzedając z uśmiechem to co sobie klient życzy. Powstaje przez to duże zamieszanie na rynku.
A teraz o różnicach.
Blue diamond jest wyraźnie ciemniejszy o barwie granatowej, wręcz atramentowy. Bardzo istotną cechą jest jego intensywnie żółty ogon, brzuch i pysk gdy jest silnie podniecony mając młode na grzbiecie. Barwy te utrzymuje cały czas wychowując młode.
Ocean green jest w tonacji koloru morskiego (też niebieski ale zdecydowanie jaśniejszy) lekko wpadającej w zielonkawy gdy ryba jest pod odpowiednim kątem. Natomiast po tarle wszystko to co było u blue diamonda wyraźnie żółte, u ocean green jest białe. Ma on biały brzuch jaśniejszą głowę i biały ogon. Różnice kolorów narybku i młodzieży raczej są nie zauważalne. Można je odróżnić jedynie mając obydwie te odmiany w jednym zbiorniku i przy jednakowym świetle.
Barwa oświetlenia może również wprowadzić w błąd. Będąc u hodowcy który posiada wyłącznie ocean green zauważyłem że w jednym ze zbiorników wyglądają one inaczej tzn jak blue diamond. Ale po chwili wszystko było jasne gdy zauważyłem niebieską świetlówkę. Przy takim oświetleniu to prawie jak blue diamond.
Co do zdjęć to te także są bardzo mylące ze względu na rodzaj oświetlenia który może być użyty więc kierowanie sie nimi nie ma sensu.
Nie jeden stary paletkarz będąc u mnie nie zauważa różnic jeśli ta odmiany są w oddzielnych zbiornikach. Natomiast wystaczy że są razem a wtedy jest jasne z czym mamy do czynienia. Łatwe?

Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez jzajonz, łącznie zmieniany 1 raz.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
ja uważam tak .
zrób fotkę jak ryba przechodzi w fioletowy kolor ( jasny ) to ocean
jak z atrament to cobalt .
Mam dwa oceany ale jak na nie patrzę to jestem zielony ale ze złości
Jednakże w czasie kiedy światło nie pada na nie z góry tylko dzienne to wtedy mam dwa green oceany i trwa to aż nie zapali się oświetlenie w akwarium .
zrób fotkę jak ryba przechodzi w fioletowy kolor ( jasny ) to ocean
jak z atrament to cobalt .
Mam dwa oceany ale jak na nie patrzę to jestem zielony ale ze złości
Jednakże w czasie kiedy światło nie pada na nie z góry tylko dzienne to wtedy mam dwa green oceany i trwa to aż nie zapali się oświetlenie w akwarium .
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Dobra
więc co zrobić jak mamy kobalta który nie podlega nastrojom i trudno nam jego album rodzinny oglądnąć
a w świetle dziennym jest zielony ? Często mylę kobalty z blue diamontem bo w tym wszystkim jest więcej światła niż prawdy . Nie jeden z nas kupił green oceany i ma niebieskie ryby . Kiedyś zamieściłem fotkę mojego akwarium i gratulowano mi pięknej pary blue diamontów - a jednak były kobalty . Pewnie złośliwie udawały coś innego


- jzajonz
- entuzjasta
- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
No to dałeś mi nieźle do myślenia. Mam zgadywać? Mówię zgadywać bo to są zdjęcia i tutaj mogę sie pomylić. Chciałem zabaczyć na fotce kobalta aby ujawnił paski a tutaj mi ich brakuje. Kiedyś kupiłem kobalty w wymiarze 13cm i ciągle je posiadały niezależnie od nastroju.
No cóż spróbuję i zacznę od Blue diamonda. Jest on na ostatniej fotce czyli nr trzy. Nawiasem mówiąc ponoć istnieje siedem odcieni uznanych w tej odmianie. Co jak co ale Diamonda jestem pewien bo to moje ulubione. Ładny jednorodny kolor. Bez jakiejkolwiek skazy w kolorze.
Fotka numer dwa to Kobalt mimo że rzeczywiście tutaj pasków nie ujawnia. Nie sposób jednak pomylić jego narybku bądź młodzież. Paski są u nich tak wyraźne jak u turkusa. Niewielkie ciemniejsze miejsca skóry jak również płetwy które są w niejednolitym kolorze no i ta głowa w pręgi, to musi być Kobalt.
W pierwszym momencie największy problem sprawiła mi fotka numer jeden.
Po kolorze zdjęcia mógłby być to Ocean green bo nie wiem jakie było użyte światło. Ale ten niejednolity kolor głowy. Ocean green ma jednolitą barwę na całym ciele. Więc stawiam że jest Solid turkus. Solid turkus też ma paski choć tutaj ich nie widać bo to dorosły okaz. Nie, to nie może być Ocean green.
Ile razy sie pomyliłem?
No cóż spróbuję i zacznę od Blue diamonda. Jest on na ostatniej fotce czyli nr trzy. Nawiasem mówiąc ponoć istnieje siedem odcieni uznanych w tej odmianie. Co jak co ale Diamonda jestem pewien bo to moje ulubione. Ładny jednorodny kolor. Bez jakiejkolwiek skazy w kolorze.
Fotka numer dwa to Kobalt mimo że rzeczywiście tutaj pasków nie ujawnia. Nie sposób jednak pomylić jego narybku bądź młodzież. Paski są u nich tak wyraźne jak u turkusa. Niewielkie ciemniejsze miejsca skóry jak również płetwy które są w niejednolitym kolorze no i ta głowa w pręgi, to musi być Kobalt.
W pierwszym momencie największy problem sprawiła mi fotka numer jeden.
Po kolorze zdjęcia mógłby być to Ocean green bo nie wiem jakie było użyte światło. Ale ten niejednolity kolor głowy. Ocean green ma jednolitą barwę na całym ciele. Więc stawiam że jest Solid turkus. Solid turkus też ma paski choć tutaj ich nie widać bo to dorosły okaz. Nie, to nie może być Ocean green.
Ile razy sie pomyliłem?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez jzajonz, łącznie zmieniany 4 razy.
- jzajonz
- entuzjasta
- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
Swoją ocenę odmian napisałem nie widząc Twojej ostatniej fotki nr 4 . Nie wiem dlaczego ale wcześniej mi sie nie otworzyła więc powiedziałbym że masz tam z prawej strony dwa Kobalty. Najniżej to będzie Blue diamond. A największy problem mam tutaj z tym powyżej diamonda bo może to jest Solid turkus. Jest on jednak ustawiony w innym kierunku niż wszyskie pozostałe więc mógłby też uchodzić za Kobalta ale mimo wszystko stawiam na Solid turkus.
W każdym bądź razie nie widzę tutaj Ocean green.
Alek nie zastanawiaj się nad tym co masz i nie martw się że trudno jest je czasem odróżnić. W naszym wieku już czas rozejrzeć się za okolarami. Albo lepiej mów wszystkim że masz trzy w jednym
W każdym bądź razie nie widzę tutaj Ocean green.
Alek nie zastanawiaj się nad tym co masz i nie martw się że trudno jest je czasem odróżnić. W naszym wieku już czas rozejrzeć się za okolarami. Albo lepiej mów wszystkim że masz trzy w jednym

- jzajonz
- entuzjasta
- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
Wszystko jasne. Tak też myślałem bo miałem Blue cover od Mordarskiego. Coś mi sie wydaje że on sam wymyślił tę nazwę i jego zasługą jest stworzenie tej odmiany przez jakąs mieszankę.
Bo coż znaczy nazwa blue cover? W tłumaczeniu to jest "niebieskie pokrycie". Nigdzie indziej nnie spotkałem się z ta nazwą.
Z tego co wiem to Mordarski lubi mieszać pewne odmiany niebieskie a rozmawiając z nim dowiedziałem się że jest ich około 40.
Bo coż znaczy nazwa blue cover? W tłumaczeniu to jest "niebieskie pokrycie". Nigdzie indziej nnie spotkałem się z ta nazwą.
Z tego co wiem to Mordarski lubi mieszać pewne odmiany niebieskie a rozmawiając z nim dowiedziałem się że jest ich około 40.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość