Osowiałe turkusy...

Tematy ogólne w tym jak zacząć.

Moderatorzy: mkozubski, krisaczek

SosnA
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2006, 10:35
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Osowiałe turkusy...

Post autor: SosnA » 01 lut 2006, 11:34

może powinienem zacząć od początku - pływały sobie w dużym 500Litrowym zbiorniku z 2 brzankami rekinimi (koło 20cm) i Arowaną srebrną (taką koło 40cm), w zeszłym tygodniu we wtorek Arowana zmieniła dom, została odłowiona, zostały więc palety z brzankami, palety trochę były osowiałe ale po kilkunastu godzinach - następnego dnia było już wszystko OK, normalnie jadły i nie było większego problemu, w sobote odłowiłem brzany, i od soboty wszystkie palety siedzą to za korzeniami to za filtrem, prawie nie wychodzą, chyba że nikogo nie ma w pokoju, ale jak się tylko wejdzie, nawet powoli to wszystkie od razu znikają, nie jedzą od soboty, jak wrzucam serce to popływa jakiś czas i a potem muszę odławiać, jak sypie granulat to już musze sypać centralnie nad nimi żeby raczyły coś skubnąć, nie wiem co się dzieje i dlaczego tak długo, i ile jeszcze to poptrwa, co powinienem w takiej sytuacji zrobić, myślałem zeby do towarzystwa kupić im kilka sztuk brzan rekinich tylko młodych. Ale nie wiem do końca czy o to chodzi... A wszystko przez to że zachciało mi sie zmieniać obsade zeby mieć szanse rozmnorzyć palety, żeby miały spokojniej...

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 01 lut 2006, 11:49

Hmmm ciekawy zestaw ryb miałeś. Moim zdaniem dobrze zrobiłeś, że zdecydowałeś się na zmianę. Okoliczności i objawy wskazują na to, że przyżyły duży stres. W wyniku stresu ryby mogą zacząć chorować na różne choroby. Aby temu zapobiec ja podniósł bym temperaturę do 32*C i spokojnie obserwował czy nie pojawiają się jakieś inne objawy. Grunt to teraz nie panikować i robić wszystko tak jak wcześniej.

SosnA
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2006, 10:35
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: SosnA » 01 lut 2006, 12:03

mam w tej chwili 30 stopni i podnoszę, czy powiniemem lać jakieś preparaty? cokolwiek?

Aleks
junior
junior
Posty: 46
Rejestracja: 04 sty 2006, 08:54
Lokalizacja: Brzeg, Opolszczyzna
Kontaktowanie:

Post autor: Aleks » 01 lut 2006, 12:05

Od jak dawna masz te paletki. Czy znasz parametry swojej wody: twardość, pH i przede wszystkim azotany. Czy podmieniasz wodę i jak często, to bardzo ważne. Temperaturę jak najbardziej możesz podnieść nawet wyżej, ale sprawdź wodę. Ja jak miałem nadmiar azotanów to były tak samo płochliwe jak u ciebie. Napisz coś o tym. Pozdrawiam.

Aleks
junior
junior
Posty: 46
Rejestracja: 04 sty 2006, 08:54
Lokalizacja: Brzeg, Opolszczyzna
Kontaktowanie:

Post autor: Aleks » 01 lut 2006, 12:08

I w żadnym przypadku nie lej "cokolwiek" bo nawet nie wiesz czy są chore i na co, więc co chcesz wlewać, tylko pogorszysz, podnoś temp. i czekaj, może ktośjeszcze Ci coś doradzi, ale tak mało napisałeś, że wątpię, to może być w zasadzie wszystko.

Awatar użytkownika
radi
junior
junior
Posty: 54
Rejestracja: 11 gru 2004, 15:29

Post autor: radi » 01 lut 2006, 12:12

nie dokladaj zadnych rybek paletki sie przyzwyczaja
poprostu w towarzystwie innych rybek sa pewne siebie
teraz musza ustalic przywodce i on je pokieruje
to ryba stadna izolacja zawsze tak na nie wplywa

obserwacje nie zaszkodzi ale ja bym sie nie martwil



przywodce
:lol:

SosnA
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2006, 10:35
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: SosnA » 01 lut 2006, 12:25

palety mam od września, woda to RO mieszane z kranówką, pH 6,7 , 5dKH, i NO2 prawie niewykrywalne, w sensie test się prawie nie wybarwia można przyjąć 0,1mg/l NO2

SosnA
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2006, 10:35
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: SosnA » 01 lut 2006, 12:27

mam im tą wódkę dolać :) czy wstawić w całości flaszkę

SosnA
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2006, 10:35
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: SosnA » 01 lut 2006, 12:36

hmm zapomniałem chyba o najistotniejszym fakcie - teraz mi dopiero przyszło do głowy, od września do teraz miałem 20 sztuk teraz zostało 10, miałem mały wypadek, jak odłowiłem je ze zbiornika głównego do mnijszego żeby tam zrobić porządki, w tym mniejszym zbiorniku podłaczyłem grzałke i filtr co by mieszać natleniać i podgrzewać wode, i niestety 10 sztuk padło bo w jakiś niewytłumaczony jak na razie sposób wypadła z gniazdka wtyczka zasilająca filtr i miały tylko grzaną wodę bez natleniania, jak po jakichś 30 minutach to zobaczyłem (bo byłem w immym pomieszczeniu) zaczęłem akcje ratunkową, właczyłem filtr, podmieniałem wodę i udało mi się odratowac 10 z 20 sztuk, nie pomyślcie że jestem jakimś głąbem, robiłem to kilka razy, w sensie odławiania ryb, ale nigdy nie miałem takiej sytuacji żeby mi się wtyczka wypięła. Strata stratą - już się po tym uspokoiłem ale chyb one nie...

Aleks
junior
junior
Posty: 46
Rejestracja: 04 sty 2006, 08:54
Lokalizacja: Brzeg, Opolszczyzna
Kontaktowanie:

Post autor: Aleks » 01 lut 2006, 12:52

To straszny kłopot odławiać wszystkie ryby w celu porządkowania akwa ogólnego i tak w ogóle to chyba nie jest dobry pomysł (moim zdaniem), skoro już kilka razy to robiłeś w przeciągu 4-5 miesięcy. To musi strasznie stresować paletki. Napisałeś też o azotynach (NO2) jego nie powinno być w ogóle ale ja pytałem o azotany (NO3) ile tego masz??

SosnA
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2006, 10:35
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: SosnA » 01 lut 2006, 13:08

aktualnie nie mam testu bo mi się skończył - muszę podejść do sklepu ale to pewnie jutro bo mam dziś koło 39stopni gorączki

wagrzes
junior
junior
Posty: 38
Rejestracja: 29 kwie 2005, 18:40
Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie

Post autor: wagrzes » 01 lut 2006, 15:57

I arowana i brzanki robiły tłok w akwa.To podobało sie paletom, bo dzieki temu były odważniejsze, gdyż cos sie działo cały czas w polu ich widzenia.Teraz po odłowieniu nastąpiło nagłe uspokojenie sie otoczenia i stąd to zachowanie.Tak jak napisał radi, wszystko wróci do normy.

SosnA
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2006, 10:35
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: SosnA » 01 lut 2006, 16:08

czyli raczej ni dokładac nic do zbiornika, myślałem o młodych brzanach rekinich bo ładnie by się komponowały...

wagrzes
junior
junior
Posty: 38
Rejestracja: 29 kwie 2005, 18:40
Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie

Post autor: wagrzes » 01 lut 2006, 20:35

czyli raczej ni dokładac nic do zbiornika, myślałem o młodych brzanach rekinich bo ładnie by się komponowały...
To już zależy od Twego uznania.

Awatar użytkownika
radi
junior
junior
Posty: 54
Rejestracja: 11 gru 2004, 15:29

Post autor: radi » 01 lut 2006, 22:43

SosnA pisze:czyli raczej ni dokładac nic do zbiornika, myślałem o młodych brzanach rekinich bo ładnie by się komponowały...


wybrales dosc plochliwe rybki mysle ze one pogorszylyby sytuacje

Odpowiedz

Wróć do „Dyskowce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość