Osowiałe turkusy...
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
Osowiałe turkusy...
może powinienem zacząć od początku - pływały sobie w dużym 500Litrowym zbiorniku z 2 brzankami rekinimi (koło 20cm) i Arowaną srebrną (taką koło 40cm), w zeszłym tygodniu we wtorek Arowana zmieniła dom, została odłowiona, zostały więc palety z brzankami, palety trochę były osowiałe ale po kilkunastu godzinach - następnego dnia było już wszystko OK, normalnie jadły i nie było większego problemu, w sobote odłowiłem brzany, i od soboty wszystkie palety siedzą to za korzeniami to za filtrem, prawie nie wychodzą, chyba że nikogo nie ma w pokoju, ale jak się tylko wejdzie, nawet powoli to wszystkie od razu znikają, nie jedzą od soboty, jak wrzucam serce to popływa jakiś czas i a potem muszę odławiać, jak sypie granulat to już musze sypać centralnie nad nimi żeby raczyły coś skubnąć, nie wiem co się dzieje i dlaczego tak długo, i ile jeszcze to poptrwa, co powinienem w takiej sytuacji zrobić, myślałem zeby do towarzystwa kupić im kilka sztuk brzan rekinich tylko młodych. Ale nie wiem do końca czy o to chodzi... A wszystko przez to że zachciało mi sie zmieniać obsade zeby mieć szanse rozmnorzyć palety, żeby miały spokojniej...
- rady3
- entuzjasta
- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
Hmmm ciekawy zestaw ryb miałeś. Moim zdaniem dobrze zrobiłeś, że zdecydowałeś się na zmianę. Okoliczności i objawy wskazują na to, że przyżyły duży stres. W wyniku stresu ryby mogą zacząć chorować na różne choroby. Aby temu zapobiec ja podniósł bym temperaturę do 32*C i spokojnie obserwował czy nie pojawiają się jakieś inne objawy. Grunt to teraz nie panikować i robić wszystko tak jak wcześniej.
-
- junior
- Posty: 46
- Rejestracja: 04 sty 2006, 08:54
- Lokalizacja: Brzeg, Opolszczyzna
- Kontaktowanie:
Od jak dawna masz te paletki. Czy znasz parametry swojej wody: twardość, pH i przede wszystkim azotany. Czy podmieniasz wodę i jak często, to bardzo ważne. Temperaturę jak najbardziej możesz podnieść nawet wyżej, ale sprawdź wodę. Ja jak miałem nadmiar azotanów to były tak samo płochliwe jak u ciebie. Napisz coś o tym. Pozdrawiam.
hmm zapomniałem chyba o najistotniejszym fakcie - teraz mi dopiero przyszło do głowy, od września do teraz miałem 20 sztuk teraz zostało 10, miałem mały wypadek, jak odłowiłem je ze zbiornika głównego do mnijszego żeby tam zrobić porządki, w tym mniejszym zbiorniku podłaczyłem grzałke i filtr co by mieszać natleniać i podgrzewać wode, i niestety 10 sztuk padło bo w jakiś niewytłumaczony jak na razie sposób wypadła z gniazdka wtyczka zasilająca filtr i miały tylko grzaną wodę bez natleniania, jak po jakichś 30 minutach to zobaczyłem (bo byłem w immym pomieszczeniu) zaczęłem akcje ratunkową, właczyłem filtr, podmieniałem wodę i udało mi się odratowac 10 z 20 sztuk, nie pomyślcie że jestem jakimś głąbem, robiłem to kilka razy, w sensie odławiania ryb, ale nigdy nie miałem takiej sytuacji żeby mi się wtyczka wypięła. Strata stratą - już się po tym uspokoiłem ale chyb one nie...
-
- junior
- Posty: 46
- Rejestracja: 04 sty 2006, 08:54
- Lokalizacja: Brzeg, Opolszczyzna
- Kontaktowanie:
To straszny kłopot odławiać wszystkie ryby w celu porządkowania akwa ogólnego i tak w ogóle to chyba nie jest dobry pomysł (moim zdaniem), skoro już kilka razy to robiłeś w przeciągu 4-5 miesięcy. To musi strasznie stresować paletki. Napisałeś też o azotynach (NO2) jego nie powinno być w ogóle ale ja pytałem o azotany (NO3) ile tego masz??
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość