Test Zoolek NO3
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
Test Zoolek NO3
W sumie zawsze stosowałam test Sera NO3, ale ostatnio nie było go w sklepie, więc kupiłam test Zoolek NO3.
Poprzedni test, który używałam wskazywał zawartość NO3 w moim akwarium 10mg/l
Po przeprowadzeniu testu Zoolekiem wychodzi ciągle kolor mocno czerwony...na skali ciężko określić...ale z pewnością pokazuje ponad 40mg/l
Mam odczucie, że coś nie tak z Zoolekiem...czy przypadkiem odczynniki (mam na myśli odczynnik 1 i 3 nie są odwrotnie ponumerowane....
Jeśli robię ten test w odwrotnej kolejnosci, czyli odczynnik nr.3 wlewam jako pierwszy, a odczynnik nr.1 jako ostatni...to wynik testu po upływie wymaganych 5minut wskazuje 10mg/l
Mam pytanie do osób, które stosują test Zooleka NO3...Czy buteleczka z odczynnikiem nr1 jest koloru białego, a jej zawartość jest bezbarwna? Natomiast, czy buteleczka z odczynnikiem nr3 jest koloru czarnego, a jej zawartość jest żółtym płynem?
Bardzo proszę o odpowiedź...mam naprawdę odczucie, że moje buteleczki są źle ponumerowane.
Poprzedni test, który używałam wskazywał zawartość NO3 w moim akwarium 10mg/l
Po przeprowadzeniu testu Zoolekiem wychodzi ciągle kolor mocno czerwony...na skali ciężko określić...ale z pewnością pokazuje ponad 40mg/l
Mam odczucie, że coś nie tak z Zoolekiem...czy przypadkiem odczynniki (mam na myśli odczynnik 1 i 3 nie są odwrotnie ponumerowane....
Jeśli robię ten test w odwrotnej kolejnosci, czyli odczynnik nr.3 wlewam jako pierwszy, a odczynnik nr.1 jako ostatni...to wynik testu po upływie wymaganych 5minut wskazuje 10mg/l
Mam pytanie do osób, które stosują test Zooleka NO3...Czy buteleczka z odczynnikiem nr1 jest koloru białego, a jej zawartość jest bezbarwna? Natomiast, czy buteleczka z odczynnikiem nr3 jest koloru czarnego, a jej zawartość jest żółtym płynem?
Bardzo proszę o odpowiedź...mam naprawdę odczucie, że moje buteleczki są źle ponumerowane.
- eugen
- entuzjasta
- Posty: 320
- Rejestracja: 15 lis 2004, 20:48
- Lokalizacja: Mühlheim am Main
- Kontaktowanie:
Ja niestety mam podobne doswiadczenia z tastem "SERY".... przed chyba 8-9 miesiacami mierzylem NO3, Ryby 1A woda "krysztal" spokojny oddech u ryb, piekne kolory suoer apetyt... a test - czerwienszy od krwi
po rozcienczeniu woda z RO - bez zmian... od tego czasu ten test mnie nie obchodzi. Nawet jezeli to zabrzmi glupio, zmieniam 2 razy w tygodniu ok 150 - 200 l wody (akwa brutto 720 l.), caly czas pracuje ( od poczatku pazdziernika) nie czyszczony wewn. filtr biologiczny, ryby i krewetki maja sie swietnie woda jest czysta.... . Nie wiem czy to bylo jakies "felerne" opakowanie czy cos innego, ale nie mam ochoty nie tyle wyrzucac pieniedzy co byc robionym w balona. Bo pytanie za 100 punktow - czy kiedys ktoremus moge zaufac??? mysle, ze nie a na pewno nie w 100 procentach, jednym z pierwszych niedokladnosci jet juz "napelnianie" menzurki , drugi to "wielkosc" kropel i ilosc "proszku" do tego dochodza z pewnoscia takie rzeczy jak temperatura itd... dla mnie najlepszym miernikiem sa obserwowane codziennie ryby i inne zyjace w akwarium stwozenia ...
eugen

eugen
Tutaj się zgadzam, w teście Zooleka ten proszek nie rozpuszcza się do końca, choćbym nawet wydłużyła czas mieszania to i tak proszek pozostaje. Z testem Sery na NO3 takich problemów nie ma, proszek rozpuszcza się całkowicie.Podejrzewam że największy błąd można popełnić przy proszku (jego zła jakość i złe wymieszanie)
Udało mi się dzisiaj zakupić test, który zawsze stosowałam, a jest to właśnie test Sera NO3.
Dzisiaj dla porównania zrobiłam pomiary Zoolekiem i Serą.
Test Zooleka pokazał znowu czerwoną barwę...dokładniej jest mi ciężko określić, gdyż skala jest mało czytelna...ale powiedzmy, że NO3 ponad 40mg/l.
Test Sera pokazał NO3 jako 10mg/l.
Czyli jak widać, różnice są ogromne. Teraz nasuwa się pytanie, który jest wiarygodniejszy? Można to różnie interpretować

Jednak staję w obronie testu Sery i dla mnie są to bardziej wiarygodne parametry.
Po pierwsze, rybki (paletki) czują się dobrze, radośnie pływają, żerują...żadnych oznak złego samopoczucia. Po drugie przy wysokim stężeniu NO3 w akwarium pojawiają się glony...u mnie glonów brak.
Dla mnie Zoolek jest do bani...żałuję, że go kupiłam...szkoda forsy było

-
- senior
- Posty: 100
- Rejestracja: 15 lut 2005, 18:23
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
- Kontaktowanie:
Proszek to drobno mielony cynk. Lepszy byłby kadm ale jest droższy i trujący więc pewnie to Zn. Raczej o rozpuszczeniu mowy nie ma (chyba że masz tak kwaśną wodę).
Test Zooleka jest pewnie do bani (złe stęzenia roztworów).
Zoolek zresztą ma też złe buteleczki - krople są różne i leje się toto na wszystkie strony.
Lepsza butelka kosztowałaby pewnie ze 20gr. wiecej a to w pojeciu niektórych polskich firm bankructwo (mniej mercedesów i terenowych aut można sobie kupić)
.
Test Zooleka jest pewnie do bani (złe stęzenia roztworów).
Zoolek zresztą ma też złe buteleczki - krople są różne i leje się toto na wszystkie strony.
Lepsza butelka kosztowałaby pewnie ze 20gr. wiecej a to w pojeciu niektórych polskich firm bankructwo (mniej mercedesów i terenowych aut można sobie kupić)

Stosowałem dotychczas testy zooleka w tym ten na NO3. Pokazywał cały czas 0! Kiedy rośliny w akwarium zaczęły gubic liście kupiłem nawet KNO3 do nawożenia. Postanowiłem jednak sprawdzić poziom NO3 innym testem. Polecono mi JBL. I ... pokazał 40 ppm. Zbaraniałem! ..... Zwiększyłem podmiane wody, schowałem KNO3 do szuflady i czekam ....
Pozdrawiam
Zb
Pozdrawiam
Zb
Witam ,też miałem ten sam problem z tym testem Zooleka na NO3,też mi pokazuje kolor mocno buraczkwy,wręcz koniec skali ,czyli NO3 w moim aqua 130 więc co to oznacza to wiemy wszyscy,śmierć ryb ,ale z rybami jak i roślinami jest wszystko ok.Więc dlaczego są takie wskazania ?Zauważyłem że proszek ,ktory jest w tym teście ,po wsypaniu nie rozpuszcza się do końca,postanowilem go tyle czasu mieszać w tej małej butelaczce aż się rozpuści do końca ,i co ? A no po dodaniu 7 kropel ostatniego preparatu do buteleczki woda w niej zawarta zabarwiła się na jasno rózowy kolor !!!!!!! na skali oznacza to ,że poziom NO3 w moim aqua wynosi 10 !!!!!! I teraz jest pytanie .O co tu chodzi w tym teście ?Myślę ze proszek dodawany do badania wody MUSI być calkowicie rozpuszczony .Czas rozpuszczenia się owego proszku wynosi ok. 5 min .Pozdrawiam !!
- yoyi
- entuzjasta
- Posty: 345
- Rejestracja: 08 gru 2004, 09:58
- Imie i Nazwisko: Piotr Dutkiwicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
Na temat testu na NO3 warto poczyatć poniższe:
http://www.akwarystyka.tk/ zakładka test na NO3
http://www.akwarystyka.tk/ zakładka test na NO3
Piotrek wiec z tego wynika żebym naprawde mógł sprawdzić azotany musze mieć test na azotyny.Bo z tego wynika ze jesli jest 2mg/l azotynów i 10mg azotanów to mi pokazuje azotany jako 40mg/l każdy 1mg azotynów odczytuje jako 15mg azotanów. i myśle ze tu tkwi problem. Czyli mając 15 mg azotanów i 1 mg azotynów test pokaże 30mg/l azotanów.Wiec tak naprawde trzeba sprawdzic azotyny pomnożyć razy 15 to będzie to co doda test do wyniku azotanów.
ale zamieszałem.Oczywiscie prosze sie nie sugerować tym do innych testów jedynie do zooleka.są to moje prywatne przemyślenia po przeczytaniu tego co pokazał Piotr
ale zamieszałem.Oczywiscie prosze sie nie sugerować tym do innych testów jedynie do zooleka.są to moje prywatne przemyślenia po przeczytaniu tego co pokazał Piotr
-
- senior
- Posty: 100
- Rejestracja: 15 lut 2005, 18:23
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
- Kontaktowanie:
Dokładnie odwrotnie
. Badając azotany mierzysz tylko jakby ich część która ulegnie redukcji do azotynów w czasie pomiaru. Wynik jest tylko aproksymacją tego co może jest faktycznie. Dlatego dodając więcej proszku lub wydłużając czas reakcji uzyskujesz inne wyniki. Nie będę wspominał o pH i temperaturze
. Mój test Sery pokazał np. 40 a test Hagena 10-15 



Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość