Niestety ja też mam taką wydajność pomimo regulacji wyłącznika ciśnieniowego w swojej pompie. Minimum 3,3 bara a max 5,8 bara.jociak pisze:Zgadzam się. Ja tego nie zrobiłem i zamiast 300 l/dobę mam 80.
Zakup Filtra R-O
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
- przynenta
- zarząd pkmd
- Posty: 3436
- Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
- Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontaktowanie:
Czy przy obsłudze filtru Ro istnieje coś takiego jak obsługa serwisowa tzn. wg mnie płukanie filtrów lub coś w tym stylu?
Po jakim czasie należy wymienić prefiltry (wkłady), czy są widoczne jakiekolwiek oznaki, że należy coś wymienić, przepłukać?
Instrukcja, którą dostał nic takiego nie zawiera a ja jestem w tym temacie zielony.
Uzyskałem przefiltrowanej wody około 3000-4000 L od pierwszego uruchomienia.
Dzięki z góry za odpowiedz.
Po jakim czasie należy wymienić prefiltry (wkłady), czy są widoczne jakiekolwiek oznaki, że należy coś wymienić, przepłukać?
Instrukcja, którą dostał nic takiego nie zawiera a ja jestem w tym temacie zielony.
Uzyskałem przefiltrowanej wody około 3000-4000 L od pierwszego uruchomienia.
Dzięki z góry za odpowiedz.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Należy odróżnić pobożne życzenia producenta czy handlowca od tego co filtr RO może . Najlepiej te dane podzielić sobie przez 3-4 i wtedy to jest max co można od niego oczekiwać .
Dlaczego tak się dzieje . Sprawa jest prosta jak wyniki testów na jakich się opiera producent czy handlowiec . Obliczane jest to za pomocą fizyki ile przez 1 cm2 membramy przeleci cząstek wody i mnożone jest przez jej powierzchnię . Później zaczynają się niespodzianki . Testy dotyczą temperatury np 22 stopni - co w naszych kranach nawet latem nie jest możliwe . Testy opierają się o wodę prawie idealną a nie o twardościach rosyjskiej stali . Testy opierają się na maksymalnym ciśnieniu a nie na naszej zasadzie dobrze jest woda kapie .
Kiedyś rozbawiła mnie propozycja kolegi z Paryża który oferował mi nowy reduktor do wody - obniża ciśnienie do 8 barów
Ja mu na to że 8 barów to ja nigdzie nie widziałem i wątpliwe jest aby nasze "schorowane" rury wytrzymałyby tyle . Jaki filtr wybrać - odpowiedź jest prosta wybieramy największy - o największej wydajności bo na 100% będzie miał największą powierzchnię membramy .
Dzielimy wynik przez 3-4 i wiemy ile jest w stanie on wyciągnąć. jak da więcej to super a jak mniej to znaczy że trudno mu w naszych warunkach zrobić więcej.
Przestajemy wierzyć że filtry RO są amerykańskie dlatego że już dawno przeniosły produkcję do chin . Przyklejona nalepka z pasiastą flagą z gwiazdkami to tylko informacja że pośrednik parę groszy chce więcej . Nie wierzymy w bzdurne zapewnienia że tej firmy produkt tylko ona sprzedaje bo nikt inny takich nie posiada więc muszą te filtry produkować . Jest coś takiego co nazywa się "Wyłączność" - zastrzeżony wzór i produkcja pod tą firmę - jednak na 99,99% to w Azji jest fabryka .
Instrukcje obsługi mówią że prefiltry zmienia się co 6 miesięcy - to absolutna bzdura - wszystko zależy od wody.
To tak jak w instrukcji samochodów napisać że zawieszenie wytrzymuje 200 000 km . Fakt są kraje gdzie wytrzymuje i więcej .
Niektóry ma wodę że bez problemu może sobie prefiltry zmienić co 2 lata a inny już po miesiącu poczuje że coś nie jest tak . Tu nie ma mądrych .
Dlatego uważam że wszystkie rady w tym temacie są szkodliwe . Można doradzić koledze z osiedla a już z sąsiedniej dzielnicy okaże się że nie .
Na dwóch identycznych filtrach RO można otrzymać tak różne wyniki - kiedyś znajomy zakupił filtr i otrzymywał z niego 1,8-2 litry na godzinę, ja z mniejszego bez trudu "wyciągałem" 6 litrów - zamieniliśmy filtry i mój dał u niego 20 % tego co u mnie czyli 1,2 litra wody .
Każdy filtr RO jest dobry, jednak doradzenie czy się sprawdzi to nie tylko ciśnienie w kranie - inaczej pracuje on mając wodę o twardości 30 stopni niż borykając się z twardością 10 . Łatwiej im tam gdzie już bawiono się jonami Na . Jednak odpowiedź na to pytanie nigdy nie będzie sensowna . Czy ten filtr jest dobry - odp. jest a czy w moich warunkach się sprawdzi - odpowiedź - nie wiem .
Dlaczego tak się dzieje . Sprawa jest prosta jak wyniki testów na jakich się opiera producent czy handlowiec . Obliczane jest to za pomocą fizyki ile przez 1 cm2 membramy przeleci cząstek wody i mnożone jest przez jej powierzchnię . Później zaczynają się niespodzianki . Testy dotyczą temperatury np 22 stopni - co w naszych kranach nawet latem nie jest możliwe . Testy opierają się o wodę prawie idealną a nie o twardościach rosyjskiej stali . Testy opierają się na maksymalnym ciśnieniu a nie na naszej zasadzie dobrze jest woda kapie .
Kiedyś rozbawiła mnie propozycja kolegi z Paryża który oferował mi nowy reduktor do wody - obniża ciśnienie do 8 barów

Dzielimy wynik przez 3-4 i wiemy ile jest w stanie on wyciągnąć. jak da więcej to super a jak mniej to znaczy że trudno mu w naszych warunkach zrobić więcej.
Przestajemy wierzyć że filtry RO są amerykańskie dlatego że już dawno przeniosły produkcję do chin . Przyklejona nalepka z pasiastą flagą z gwiazdkami to tylko informacja że pośrednik parę groszy chce więcej . Nie wierzymy w bzdurne zapewnienia że tej firmy produkt tylko ona sprzedaje bo nikt inny takich nie posiada więc muszą te filtry produkować . Jest coś takiego co nazywa się "Wyłączność" - zastrzeżony wzór i produkcja pod tą firmę - jednak na 99,99% to w Azji jest fabryka .
Instrukcje obsługi mówią że prefiltry zmienia się co 6 miesięcy - to absolutna bzdura - wszystko zależy od wody.
To tak jak w instrukcji samochodów napisać że zawieszenie wytrzymuje 200 000 km . Fakt są kraje gdzie wytrzymuje i więcej .
Niektóry ma wodę że bez problemu może sobie prefiltry zmienić co 2 lata a inny już po miesiącu poczuje że coś nie jest tak . Tu nie ma mądrych .
Dlatego uważam że wszystkie rady w tym temacie są szkodliwe . Można doradzić koledze z osiedla a już z sąsiedniej dzielnicy okaże się że nie .
Na dwóch identycznych filtrach RO można otrzymać tak różne wyniki - kiedyś znajomy zakupił filtr i otrzymywał z niego 1,8-2 litry na godzinę, ja z mniejszego bez trudu "wyciągałem" 6 litrów - zamieniliśmy filtry i mój dał u niego 20 % tego co u mnie czyli 1,2 litra wody .
Każdy filtr RO jest dobry, jednak doradzenie czy się sprawdzi to nie tylko ciśnienie w kranie - inaczej pracuje on mając wodę o twardości 30 stopni niż borykając się z twardością 10 . Łatwiej im tam gdzie już bawiono się jonami Na . Jednak odpowiedź na to pytanie nigdy nie będzie sensowna . Czy ten filtr jest dobry - odp. jest a czy w moich warunkach się sprawdzi - odpowiedź - nie wiem .
- przynenta
- zarząd pkmd
- Posty: 3436
- Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
- Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontaktowanie:
Sprawę wydajności na nowo uruchomionym filtrze już przerabiałem na forum, jedynie, co mogłem zrobić o zwiększyłem ciśnienie robocze. Uzyskiwałem przez noc (23-6,00) około 80 L. Teraz widzę, że jest problem z 40 l w tym czasie. TWO mam wyjściową 24a Ph 7,1.
Co do Twojej wypowiedzi dotyczącej reduktora to już zdarzyło mi się montować coś takiego, ciśnienie z sieci było powyżej 10 bar? ( Nie zawsze byłem gryzipiórkiem)
Jeszcze jeden przykład, którego byłem świadkiem, jak po otworzeniu przez MPWiK wodociągu dosłownie wystrzeliła głowiczka(zawór) z baterii starego typu.
Cuda się zdarzają

Co do Twojej wypowiedzi dotyczącej reduktora to już zdarzyło mi się montować coś takiego, ciśnienie z sieci było powyżej 10 bar? ( Nie zawsze byłem gryzipiórkiem)
Jeszcze jeden przykład, którego byłem świadkiem, jak po otworzeniu przez MPWiK wodociągu dosłownie wystrzeliła głowiczka(zawór) z baterii starego typu.
Cuda się zdarzają

- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
fakt cuda się zdarzają ale to nie powód aby na nie liczyć 
kiedyś próbowałem zdobyć informacje jak regeneruje się membramę - jedna osoba która oferowała to na allegro widząc że nie będę klientem - podała mi taki sposób .
Membramę demontujemy i moczymy w roztworze kwaśnym - on używa 1 opakowania kwasku cytrynowego na 1 litr wody destylowanej lub 0,5 % roztworze kwasu solnego. Zapewniał że po 24 godzinnym moczeniu będzie dużo lepiej - ile lepiej tego nie wiem bo nie próbowałem .
Mam nadzieję że jak zdecydujesz się to napiszesz co z tego wyszło
ja poczekam na informację czy to działa czy też należy czekać na cud .

kiedyś próbowałem zdobyć informacje jak regeneruje się membramę - jedna osoba która oferowała to na allegro widząc że nie będę klientem - podała mi taki sposób .
Membramę demontujemy i moczymy w roztworze kwaśnym - on używa 1 opakowania kwasku cytrynowego na 1 litr wody destylowanej lub 0,5 % roztworze kwasu solnego. Zapewniał że po 24 godzinnym moczeniu będzie dużo lepiej - ile lepiej tego nie wiem bo nie próbowałem .
Mam nadzieję że jak zdecydujesz się to napiszesz co z tego wyszło

Pomaga kwas cytrynowy, kwas szczawiowy, roztwór EDTA, kwas solny (broń Boże siarkowy albo fosforowy!!). Jednak nie należy oczekiwać cudów, raz zasyfiona membrana nie odzyska już w 100% nominalnej wydajności.
Najbardziej pomaga jednak zamontowanie FILTRA CERAMICZNEGO 0.2 mikrona zamiast fabrycznego filtra sedymentacyjnego (10 mikronów). I trzeba go zamontować ZANIM odpalimy nowiutką membranę, wtedy mamy gwarancje ze nie straci ona wydajności nawet po kilku latach użytkowania a oznaką jej "padnięcia" będzie dopiero mierzalna twardość wycieku albo jego zbyt duże przewodnictwo.
J-23
Najbardziej pomaga jednak zamontowanie FILTRA CERAMICZNEGO 0.2 mikrona zamiast fabrycznego filtra sedymentacyjnego (10 mikronów). I trzeba go zamontować ZANIM odpalimy nowiutką membranę, wtedy mamy gwarancje ze nie straci ona wydajności nawet po kilku latach użytkowania a oznaką jej "padnięcia" będzie dopiero mierzalna twardość wycieku albo jego zbyt duże przewodnictwo.
J-23
- kubamajer
- entuzjasta
- Posty: 656
- Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
- Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
To może dlatego moja membrana 75gpd daje cały czas 10L/h, że wodę do zestawu RO podaję przez zespół filtrów podzlewowych, wśród których jest wkład z glinki? Z resztą, w życiu bym nie zaufał tym maluszkom, które są montowane przed tanimi zestawami RO, a taki posiadam. Dlatego od początku wpiąłem całe RO po baterii filtrów 10"(pp, glinka, węgiel). Spadek wydajności osmozy oznacza tylko, że trzeba wyczyścić wkład ceramiczny - po tym wydajnosć wraca do normy. Oryginalnych prefiltrów jeszcze nie wymieniałem(tę osmozę mam rok i 2 miesiące), ale przymierzam się pomału.
pozdr
pozdr
Dzisiaj Chodziłem po Obi (dział art. sanitarne) i znalazlem wkłady do filtrów oczyszczające wode z kranu. Był tam jeden taki wkład zmiękczający wodę, który wychwytuje jony wapnia i mannezu zamieniając je na jony sodu. do tego można było kupić pojemnik aby podłączyć go do wody. Czy taka maszyna była by w stanie rzeczywiście zmiękczyć mi Two z 17 do niemalże 0? i czy zamiana jonów na sód nie była by niebezpieczna dla paletek? (w sumie wzór soli to NaCl) Czy o wiele lepszym rozwiązaniem jest zakup prawdziwego filtra RO?
Prosze bardzo o porade
Prosze bardzo o porade
- puchatek45
- nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2006, 22:40
- Lokalizacja: Nysa
Witam
Przepraszam że podłączam się do wątku, ale mam pytanie odnośnie sprawdzania jakości wody z filtra RO.
Co bardziej doświadczeni w przygotowywaniu wody dla swych pupili myślą o tym urządzeniu?
http://www.allegro.pl/item198651409_mie ... temp_.html
Pozdrawiam Staszek
Przepraszam że podłączam się do wątku, ale mam pytanie odnośnie sprawdzania jakości wody z filtra RO.
Co bardziej doświadczeni w przygotowywaniu wody dla swych pupili myślą o tym urządzeniu?
http://www.allegro.pl/item198651409_mie ... temp_.html
Pozdrawiam Staszek
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Mamy podobne w miernikach uniwersalnych ale czy są one konieczne ??
parę razy sprawdzałem wodę pod względem przewodności i wychodziło na to ze jej przewodność nigdy nie przekraczała 30 uS .
Nawet mój wysłużony RO nigdy nie przebił granicy 50 uS - czyli woda z RO ma przewodność dużo lepszą niż najbardziej wymagająca literatura odnośnie dyskowców .
Monitorowanie więc wody z filtra ma podobne wskazania jak wyposażenie malucha w tempomat aby na autostradzie nie przekraczał dozwolonej prędkości .
parę razy sprawdzałem wodę pod względem przewodności i wychodziło na to ze jej przewodność nigdy nie przekraczała 30 uS .
Nawet mój wysłużony RO nigdy nie przebił granicy 50 uS - czyli woda z RO ma przewodność dużo lepszą niż najbardziej wymagająca literatura odnośnie dyskowców .
Monitorowanie więc wody z filtra ma podobne wskazania jak wyposażenie malucha w tempomat aby na autostradzie nie przekraczał dozwolonej prędkości .
- puchatek45
- nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2006, 22:40
- Lokalizacja: Nysa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość