Strona 1 z 1

Po co i dlaczego ?

: 09 sty 2005, 14:59
autor: Mislavo
Intryguje i irytuje mnie ciągle powtarzający się temat: " Nowy super srodek po nazwą X powodujący same dobre rzeczy".

Mam banalne pytanie. Po co i dlaczego wlewacie te świństwa do swoich zborników? Wierzycie reklamie, która służy producentom i sprzedawcom ? Przecież na opakowaniach w/w nie ma nawet składu chemicznego i tak do końca to nie wiadomo co wlewamy w jaką reakcję to może wejsć z używanymi dotychczas nawozami, solami itp.

Przypomina mi się pewien dowcip opowiedziany przez bardzo znanego ostatnio w Polsce, Niemca o inicjałach S.M.:

- Czuję się źle i idę do lekarza
- lekarz : oto recepta dla Pana
- Panie doktorze ale to są "ciężkie antybiotyki". Dlaczego tak ostro ?
- lekarz: bo w Polsce wiadomo, że każdy wypróbował wcześniej to co było w aptece bez recepty i jak przychodzi do lekarza to tylko po rozwiązania ostateczne

No właśnie dlaczego ?

Sorry Eugen ale http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... topic&t=31 nie rozumiem po co to ?

Uparcie twierdzę, że czysta woda i jak najmniej chemii to zdrowy organizm jakim jest akwarium z rybami ( nie tylko z paletkami ). Nigdy nie wiadomo kiedy przesadzimy i lepiej się o tym nie przekonać.

Ja propopnuję tak:
- czysta woda
- dobry filtr
- zero ulepszczy , polepszczy, uzdrawiaczy itp. itd
- torf ( można )
- nawóz ( można )

Nie dajmy się nabierać na "super środki " bo takich po prostu nie ma. Nasze akwa będzie wyglądało tak jak o nie potrafimy zadbać a nie tak ile preparatów wlejemy do wody.

Moja konkluzja jest tak : chcesz zostać młodym chemikiem ? to proszę bardzo... baw się.. ale nie kosztem żych stworzeń. Zrób np. sztuczne ognie ma Nowy Rok, mamie nawóz do kwiatków na balkonie, wujkowi filtr aktywny żeby napój produkowany po zmierzchu stracił zapach buraków , itp. itd

Ale nie eksperymentuj proszę ( niezanymi specyfikami ) na żywych stworzeniach. Wyjdzie to zapewne na dobre i Tobie i Twoim paletkom.

Pozdrawiam
Mislavo

: 09 sty 2005, 17:04
autor: fomalhaut
A co jeśli w kranie masz ściek... metale ciężkie, chloru jak w basenie, glinę z "czymś"...
Jasne - filtr.... RO... + kranówa... i ta ostatnia.... może zepsuć wszystko.
Tak tylko myślę, że do mojej kranówy dodałbym czegoś co poprawi jej "smak" moim rybom... i dodaję. Mniejsze zło.... tak myślę.
Pozdrawiam.

: 09 sty 2005, 17:14
autor: fomalhaut
Jeszcze coś: wczoraj w nocy nalałem psom "świeżej" wody do ich mich.....
Była brązowa....
Po włożeniu nowego fkładu do prefiltra RO - po pół dnia jest brązowiutki... zatyka się zupełnie po 3 tygodniach....

: 09 sty 2005, 18:14
autor: J-23
Czy po wlaniu "Easycostam" woda przestaje byc brazowa??
Chlor (juz malo gdzie chloruje sie wode wodociagowa) zupelnie niezle usuwa zwykla filtracja przez wegiel aktywny.
Metale ciezkie w kranowie to (pomjajac sytuacje gdy masz miedziana instalacje wodociagowa) sprawa kryminalna, nie wierze zeby gdziekolwiek wystepowaly w stezeniach przekraczajacych normy. A w stezeniach dopuszczalnych niektore z nich sa niezbedne dla prawidlowego rozwoju roslin
Osady z wody (czyli np. ten brazowy kolor) najlatwiej usunac stosujac drobnoporowaty filtr ceramiczny (koszt ok 150 zl), ktorego trwalosc wynosi co njmniej kilka lat, wymaga jedynie okresowego czyszczenia.
Nie ma nic zlego w opisywaniu uzdatniaczy do wody, kto chce niech uzywa. Niemniej sam nigdy tego do akwa nie wlalem ani nawet nie rozwazalem takiej mozliwosci, chociaz tez mam w kranie syfiasta wode (Wroclaw).
Poza tym jezeli producent preparatu deklaruje "Nie zawiera zadnych chemikali , bakterii czy enzymow" to mnie pusty smiech ogarnia- CO w takim razie zawiera, oprocz czystej wody (choc szczeze mowiac, woda to tez "chemikalium" ;))?
J-23

: 09 sty 2005, 18:48
autor: eugen
Hmm, odpowiem tak, kazdy musi sam rozstrzygnac czy pewne "polepszacze" sa mu potrzebne, ja niczego nie reklamuje, jedynie przedstawiam, pomagam poznac. "Easy Life" jest podobnie jak "Aqua DNA" srodkiem czysto naturalnym to tylko wybrane mineraly a raczej ich koncentraty, jakie maja zadanie ? te uzywane do "Easy Life" a przynajmniej do jego "domowej" produkcji to od prawie 200 lat uzywane w leczeniu ludzi sposobem naturalnym "glinki" (brak mi polskiego odpowiednika", uzywa ich sie np przy niedomaganiach zaladka :wink:, sa to wiec srodki bez zadnej "Chemii" (jezeli przyjac, ze kazdy pierwiastek to chemia to przegralem :wink: :D). Powiem tak, sa to srodki ktore za pomoca naturalnie w przyrodzie wystepujacych skladnikow , wzbogacaja "nasza" wode o naturalne mikroelementy i jednoczesnie wykorzystujac wiazace dzialanie niektorych elementow naturalnych usowaja z wody szkodliwe dla ryb substancje :D :D :D , ich zastosowanie i dzialanie jest indywidualna sprawa kazdego wynikajaca z wlasciwosci przez niego uzywanej wody.
eugen

: 09 sty 2005, 19:13
autor: eugen
wracajac raz jeszcze do tematu :D pozwole sobie zacytowac
Poza tym jezeli producent preparatu deklaruje "Nie zawiera zadnych chemikali , bakterii czy enzymow" to mnie pusty smiech ogarnia- CO w takim razie zawiera, oprocz czystej wody (choc szczeze mowiac, woda to tez "chemikalium" )?
Wydaje mi sie, ze zasada dzialania takich skladnikow podobna jest do zasady dzialania wymieniaczy jonowych ktorych uzywamy do np zmiekczania wody czy denitratorow... z ta roznica ze nie mozna ich znowu regenerowac.... ale moze sie myle... :D .
Dosam jeszcze, ze ryby po dodaniu tych 2 w/w srodkow ( nie na raz :wink: ) niezwykle chetnie przystepuja do tarla. Moze to przypadek , ale wielokrotnie powtorzony i doswiadczenie wlasne - nie ksiazkowe.
eugen

: 09 sty 2005, 20:00
autor: fomalhaut
Dzięki J-23! Uspokoiłeś mnie... znaczy: nie może być AŻ TAK ŹLE, jak mślałem....
Może jestem przewrażliwiony na punkcie moich rybć :))))))))))))))
Pozdrawiam!

Re: Po co i dlaczego ?

: 09 sty 2005, 20:40
autor: lara
Mislavo pisze:
Ale nie eksperymentuj proszę ( niezanymi specyfikami ) na żywych stworzeniach. Wyjdzie to zapewne na dobre i Tobie i Twoim paletkom.

Pozdrawiam
Mislavo
hm.... fakt faktem ze jak sie to mowi co za duzo to niezdrowo! jednakze Easy-Life nalezy do jednych z najstarszych srodkow akwarystycznych nie jest to ZADNA nowosc! (przynajmniej nie w BRD) znane tez pod nazwa "glinki" o ktorej juz Eugen wspomnial. Dobre pare lat temu nie mial ten preparat zadnego opakowania i mozna bylo go kupic w aptece ,gdzie na "czubku" noza wsypywalo sie go do akwa. Teraz wiadomo czasy sie zmieniaja preparat ten dostal opakowanie i nazwe.
Co wiecej receptura tego nie jest tajemnica mozna sobie go samemu sporzadzic i miec zapas na pare latek. Podaje jeszcze linka na nasze forum gdzie na 17 stronach jest wlasnie Easy-Life opisane i wierz mi niema tam ani jednego slowa krytyki. Jest rowniez zamieszczony przepis jak samemu to sporzadzic. http://www.diskusportal.de/forum/forum/ ... 1064843679

: 09 sty 2005, 20:56
autor: eugen
Laro to tlumaczenie i link do niemieckiego forum jest juz u nas w wiadomosciach z zagranicy i na niego powolal sie Mislavo na poczatku tego tematu :D :D :D http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... topic&t=31

a patrzac na to inaczej to
- torf ( można )
- nawóz ( można
tez sa ulepszacze i uzdrawiacze... :D :D :D
eugen

Re: Po co i dlaczego ?

: 10 sty 2005, 03:12
autor: J-23
lara pisze:
Mislavo pisze: Jest rowniez zamieszczony przepis jak samemu to sporzadzic. http://www.diskusportal.de/forum/forum/ ... 1064843679
Przeoczylem, a dzieki temu linkowi conieco sie wyjasnilo.
Ten easylife to najprawdopodobniej allofan lub modyfkowany bentonit. Obydwa maja silne wlasnosci sorpcyjne, usuwaja m.in. kationy metali wielowartosciowych ale takze wiele anionow, bialka itditp. Uzywa sie tych mineralow m.in. w procesach klarowania win. Ciekawym czy uzytkownicy tego specyfiku nie maja klopotow ze wzrostem roslin. Rybom szkodzic nie moze bo sie w wodzie zupelnie nie rozpuszcza.
J-23
PS. szkoda ze niemieckiego nie znam, bo sprawa wyglada ciekawie.

: 10 sty 2005, 15:42
autor: RobertN
Glinki zawarte w "Easy life" są składnikami "Smecty" do kupienia w aptekach, której używa się przy biegunkach.
pozdr Robert

: 10 sty 2005, 18:19
autor: cocoloco
Ciekawym czy uzytkownicy tego specyfiku nie maja klopotow ze wzrostem roslin
Ja używam i - tak wygląda akwarium ( ostatnie sianokosy 11 dni temu )
zdjęcie sprzed 3 minut

: 11 sty 2005, 10:05
autor: Mislavo
Malutkie sprostowanie :D

Kilka postów wyżej pojawił się cytat: Mislavo napisał i ....stałem się autorem słów wypowiedzianych przez Larę :wink:

A tak na poważnie do preparat przedstawiony przez Eugena posłużył mi tylko jako przykład ( lepszy lub gorszy ) ogólnego tematu cudownych środków. Jak wiecie, opisy takich środków pojawiały się już wcześniej i jak sądzę będą pojawiać się w przyszłości. Co do ich uzywania - no cóż, znacie już moje zdanie: "Jak jest dobrze to po co psuć" ?. Dlatego też przy każdej wizycie w sklepie udaję, że nie widzę półek pełnych kolorowych butelek i pojemników z miksturami.

Pozdrawiam
Mislavo