Strona 1 z 2
Ślimaczki i robaczki.
: 23 cze 2006, 22:00
autor: dedreee
Witajcie
Prosze Was o pomoc. Mam niestety tylko 1 rybkę - bojownika. Ostatnio wraz z zakupioną roślinka przyniosłam bezwiednie do domu ślimaka. Jak można się spodziewać - toszkę się sklonował i po akwarium biegają teraz dziesiątki maleńkich stworzeń. Przed chwilą zauważyłam na szybkach akwarium oraz na powierzchni wody małe, białe podłużne ruszające się robaczki. Są bardzo maleńkie - ledwo je widać i są białe. Nie wiem jak się ich pozbyć aby nie pozabijać ślimaczków. Chcę im zwrócić wolność hehe. Nie wiem też, czy owe małe robaczki nie szkodzą mojemu bojownkami. Jak myślicie? Pozwolić im na zostanie w akwarium i nie będą szkodzić rybce, czy lepiej się ich pozbyć? POMOCY!!!
: 23 cze 2006, 22:14
autor: zelik
Białe robaczki to najprawdopodobniej wypławki dla ryb nie są szkodliwe. Ślimaki też nie są szkodliwe. Ślimaków teraz tak łatwo nie wytępisz jeśli wogóle wytępisz.
: 23 cze 2006, 22:36
autor: marcinw
bojownika do słoika !!!!
a do baniaka jakis limnacid czy limnatox
lepsze rozwiązanie to wpuscic tam kilka młodych bocji przed śniadaniem - powinny sobie poradzić do kolacji

: 24 cze 2006, 08:20
autor: Jeki
Na ślimaki bocja, na wypławki porządki
Porządnie odmul dno , podmień sporo wody i uznaj to za standard , wypławki to robaczki żywiące się resztkami, jak im braknie pokarmu znikną, nie lubią też soli ,ale jak masz roślinki to one też z solą są na bakier. Ze ślimolami trudniej jeśli nie bocje , to wyszorowanie akwa, wygotowanie żwiru, wyrzucenie roślin i modlitwa by z nowymi roślinkami coś nie przywlec.

a po całej operacji może się okazać , że jakiś w filtrze się schował i..........no cóż to już wiesz. Ja długo walczyłem z tym tałatajstwem i w końcu bocje sprawę rozwiązały.
: 24 cze 2006, 10:59
autor: Hypno
Bocje to skończone lenie mają w nosie ślimaki skoro ryby dostają żacie systematycznie. A przecież z powodu bocji nie przestanę karmić dysków.... z drugiej strony te pasiaste cwaniaki nie rozumieją jak im tłumaczę że żarcie dla palet i rozbór a dla nich ślimaki. MInę mają jak urażony Francuz ale ślimaków się nie czepiają....:-/
Pomysł z bateryjką też u mnie nie zadziałał... ale dzieciakowi przynajmniej wytłumaczyłem poglądowo co to jest elektroliza i wytrącanie elektrolityczne....
: 24 cze 2006, 11:38
autor: Jeki
No Piotrze nie czytasz uważnie, Dedreee napisał, że ma tylko 1 bojownika, więc przekarmienie bocji, raczej mu nie grozi. Zresztą ja też długo wątpiłem w bocje, aż spróbowałem i po dwóch tygodniach z plagi, zostały resztki ślimoli w filtrach.
: 28 cze 2006, 22:35
autor: bjarka
Mam podejrzenia, że również duchy amazońskie jedzą ślimaki. Miałam ostatnio taką plagę, ale stopniowo zniknęła. Posiadam dwa duchy, bardzo żarłoczne.
: 29 cze 2006, 06:02
autor: stanpiter
bjarka pisze:Mam podejrzenia, że również duchy amazońskie jedzą ślimaki. Miałam ostatnio taką plagę, ale stopniowo zniknęła. Posiadam dwa duchy, bardzo żarłoczne.
I jak te dwa duchy żyją ze sobą, bo słyszałem ze dwa w jwdnym nie bardzo chcą się zgodzić. Czy to prawda?
: 29 cze 2006, 07:33
autor: cocoloco
Z obserwacji wynika że 1 metr przerwy między nimi to bezpieczny dystans może potwierdzić to Jotka który ma duuuuuchy około 30 cm wielkości
: 29 cze 2006, 10:44
autor: jotka
oj potwierdzam z małych rybek cieszacych oko wyrosły 2 bandziory z zaopiekowały sie nie tylko ślimakami ale równiez neonami,i coraz czesciej tocza wojne o terytorium a sa w zbiorniku o długosci 3.36 mi pojemnosci 1500l
: 29 cze 2006, 12:10
autor: stanpiter
jotka pisze:sa w zbiorniku o długosci 3.36 mi pojemnosci 1500l
Dzięki za odpowiedzi.
Kurcze Jotka, Ty masz basen a nie baniaczek. Więc ja do swojego dam tylko jednego, myśle że oko cieszył będzie, bo w moim słoju się nie zgubi.
: 29 cze 2006, 12:46
autor: cocoloco
Przestańcie bezkrytycznie kopiować doświadczenia innych

bo w porównaniu do Jotki wyjdzie że u Ciebie powinno być 1/4 ducha

: 29 cze 2006, 22:30
autor: bjarka
Moje duchy kupione były malutkie, ale bardzo szybko podrosły. Maja zakamarki z dala od siebie, ale lubią się spotykać. Wtedy dziwnie wokół siebie tańczą. Sama nie wiem, czy to walka czy też objawy sympatii.
: 30 cze 2006, 05:21
autor: stanpiter
cocoloco pisze:Przestańcie bezkrytycznie kopiować doświadczenia innych

bo w porównaniu do Jotki wyjdzie że u Ciebie powinno być 1/4 ducha

Czy mnie chodzi o naśladowanie kogoś?, jeśli miał bym kogoś naśladować to już dawno sprzedał bym swoje akwa bo dwóch identycznych nigdy nie zrobisz. Wszelakie próby kopiowania moga kończyć się wielką fają, gdyż jeśli u kogoś coś dobrze działa, może prowadzić do katastrofy w moim akwa. Piszac o jednym duchu brałem pod uwagę wielkosć mojego zbiornika (skromne 450l (więcej nie będzie bo się nie zmieści)) i dobro ryb, bo jak cieszyć oko poranioną lub zastraszoną rybą? ja jeszcze się tak nie nauczyłem. Na koniec stosujac się do Twojej rady idę kupić ducha, ciachnę mu ogonek i do baniaka resztę dam kotu.
: 30 cze 2006, 08:07
autor: cocoloco
spokojnie żartowałem

Pisałem że z niego nie należy brać przykładu bo to co on nieraz proponuje jest szokujące np. leczenie ryb za pomocą mieszanki felis catus z felis domesticus.
Poważnie to jeden duch dla paletek to fajny pomysł - robi za pracowitego nocnego śmieciarza , wstajemy rano w tu w akwarium posprzątane , w dzień siedzi gdzieś w ukryciu i tylko awaria CO2 przerabia go w samolot pionowego startu .