Witam - pytanie o narastanie związków azotowych
: 28 lut 2013, 15:09
Na wstępie witam Szanowne Forum
Mam na imię Jacek , jestem z Trójmiasta. Akwarystyką zajmuję się od kilku lat, od 2 mcy. z powodzeniem i bez żadnych niespodzianek trzymam w akwarium 240 l. cztery "szczurki", które nie chorują, jedzą i ładnie się wybarwiają, mają już ok 8 cm. Wodę mam mieszaną RO i odpad o KH 1-2 GH 3 i pH 6,4 - 6,8. Z dodatków torf w filtrze. Temperatuta 28 st. Te same parametry dotyczą wszystkich moich baniaków.
Postanowiłem założyć większy zbiornik i ok 3 tyg. temu wystartowała 450l, na dnie piasek, korzenie i trochę pistii. Filtry EHEIM ECCO Pro 2036 i Tetra 1200 w całości wypełnione substratem pro - ok 20% wypełnienia ze "starego" filtra. Postanowiłem zwiększyć obsadę i dokupić kolejne cztery ok 10 cm placki.
Stoi u mnie od września zeszłego roku jeszcze jeden zbiornik 112 l również w stylu "lekko" BW , w którym żyło 20 bystrzyków Amandy, parka Ramirezek i zbrojnik złoty ( ok 8 cm. ) Filtrację stanowiły dwie nieco stłumione tetry ex 700 jeden w całości wypchany substratem pro a drugi gąbki i torf. Parametry wody j.w. Azotany i azotyny mierzyłem 2 x w mcu. kropelkowe JBL i zawsze były to barwy najniższe w skali ( tam nigdzie nie ma wyniku 0 )
Postanowiłem, ze przed połączeniem ryb w 450 przygotuję kwarantannę dla nowych w tym małym zbiorniku. Po ok 3 tyg. dojrzewania 450 trafiły do niej Amandy i zbrojnik a Ramirezy poszły w dobre ręce. Zbiornik 3 dni stał bez ryb oczywiście wszystko chodziło, dokupiłem też grzałkę aby bezproblemowo utrzymać temperaturę w okolicy 30 st. ( zbiornik odkryty ) Po 3 dniach wpuściłem cztery ok 10 cm paletki ( przed wpuszczeniem pomiar parametrów i wyniki jak zwykle NO2 poniżej 0,01 NO3 - 1 Ph 6,4 ) Światło słabe, zero karmienia, ryby pochowane, intensywne napowietrzanie i następnego dnia rano Amoniak 0, NO2 0,05, Podmieniłem ok 40% obiętości i wieczorem wynik podobny, ryby OK, kolejna podmiana. Pomiar następnego dnia rano i o zgrozo NO2 - 0,2. Ryby wprawdzie wyglądały i zachowywały się normalnie. Zmierzyłem parametry w 450 - NO2 poniżej 0,01 i przeniosłem tam ryby - oczywiście spóźniając się do pracy
.
Kwarantannę szlag trafił pozostaje nadzieja, ze będzie OK
I teraz pytania do expertów.
1 Co powoduje, że w stabilnym przecież zbiorniku z w miarę dobrą filtracją tak szybo narosły NO2? Wnioskuje, że znacznie za mały na 4 10 cm. placki
2. Czy 3 tyg. 450 z powyższą filtracja będzie na tą chwilę wystarczająca - oczywiście dołożę filtry z małego akwa.
Dziękuję za ew. odpowiedzi i sugestie.
Pozdrawiam
Mam na imię Jacek , jestem z Trójmiasta. Akwarystyką zajmuję się od kilku lat, od 2 mcy. z powodzeniem i bez żadnych niespodzianek trzymam w akwarium 240 l. cztery "szczurki", które nie chorują, jedzą i ładnie się wybarwiają, mają już ok 8 cm. Wodę mam mieszaną RO i odpad o KH 1-2 GH 3 i pH 6,4 - 6,8. Z dodatków torf w filtrze. Temperatuta 28 st. Te same parametry dotyczą wszystkich moich baniaków.
Postanowiłem założyć większy zbiornik i ok 3 tyg. temu wystartowała 450l, na dnie piasek, korzenie i trochę pistii. Filtry EHEIM ECCO Pro 2036 i Tetra 1200 w całości wypełnione substratem pro - ok 20% wypełnienia ze "starego" filtra. Postanowiłem zwiększyć obsadę i dokupić kolejne cztery ok 10 cm placki.
Stoi u mnie od września zeszłego roku jeszcze jeden zbiornik 112 l również w stylu "lekko" BW , w którym żyło 20 bystrzyków Amandy, parka Ramirezek i zbrojnik złoty ( ok 8 cm. ) Filtrację stanowiły dwie nieco stłumione tetry ex 700 jeden w całości wypchany substratem pro a drugi gąbki i torf. Parametry wody j.w. Azotany i azotyny mierzyłem 2 x w mcu. kropelkowe JBL i zawsze były to barwy najniższe w skali ( tam nigdzie nie ma wyniku 0 )
Postanowiłem, ze przed połączeniem ryb w 450 przygotuję kwarantannę dla nowych w tym małym zbiorniku. Po ok 3 tyg. dojrzewania 450 trafiły do niej Amandy i zbrojnik a Ramirezy poszły w dobre ręce. Zbiornik 3 dni stał bez ryb oczywiście wszystko chodziło, dokupiłem też grzałkę aby bezproblemowo utrzymać temperaturę w okolicy 30 st. ( zbiornik odkryty ) Po 3 dniach wpuściłem cztery ok 10 cm paletki ( przed wpuszczeniem pomiar parametrów i wyniki jak zwykle NO2 poniżej 0,01 NO3 - 1 Ph 6,4 ) Światło słabe, zero karmienia, ryby pochowane, intensywne napowietrzanie i następnego dnia rano Amoniak 0, NO2 0,05, Podmieniłem ok 40% obiętości i wieczorem wynik podobny, ryby OK, kolejna podmiana. Pomiar następnego dnia rano i o zgrozo NO2 - 0,2. Ryby wprawdzie wyglądały i zachowywały się normalnie. Zmierzyłem parametry w 450 - NO2 poniżej 0,01 i przeniosłem tam ryby - oczywiście spóźniając się do pracy
Kwarantannę szlag trafił pozostaje nadzieja, ze będzie OK
I teraz pytania do expertów.
1 Co powoduje, że w stabilnym przecież zbiorniku z w miarę dobrą filtracją tak szybo narosły NO2? Wnioskuje, że znacznie za mały na 4 10 cm. placki
2. Czy 3 tyg. 450 z powyższą filtracja będzie na tą chwilę wystarczająca - oczywiście dołożę filtry z małego akwa.
Dziękuję za ew. odpowiedzi i sugestie.
Pozdrawiam