Należy sie tutaj trochę więcej informacji na temat artemi.
Ponieważ jestem w temacie postaram sie go przybliżyć.
------------------------------
Artemia salina ( solowiec ) jest spokrewniona ze słonowodnym skorupiakiem, który występuje w wielu miejscach planety i jest bardzo pożywnym pokarmem dla słodko i słonowodnych ryb. Artemia , czyli solowiec jest bezkręgowcem należącym do typu stawonogów (Arthropoda), gromady skorupiaków (Crustacea). Artemia jest zooplanktonem. Używana jest jako jaja-cysty jak również dorosła postać artemi. Dorosłe osobniki dorastają 8-20 mm i dożywają aż trzech miesięcy.
Na świecie jest ponad 500 firm produkujących artemię. Obecnie importuje się cysty artemi z 20-tu krajów (Chiny, USA, Iran, Rosja ...). Najlepszej jakości jaja pochodzą z Kaliforni oraz wschodniochińskiego wybrzeża.
Artemia jest jednym z najwartościowszych i najpożywniejszych pokarmów dla ryb akwarystycznych i narybku. Zawiera bardzo dużą ilość naturalnego betakarotenu , który podwyższa wybarwienie. Bez świeżo wylęgniętego larw solowca nie obejdzie się praktycznie przy hodowli ryb akwariowych. Jest bakteriologicznie czystym , 100 % naturalnym pokarmem , który nie zawiera żadnych pasożytów i nie grozi zanieczyszczeniem akwarium. Do karmienia najmniejszego narybku używa się świeżo wylęgniętych naupli larwy artemi, które prostym sposobem opisanym tutaj może wylęgnąć w domu każdy akwarysta , albo już pozbawione skorupek larwy, których nie trzeba przed karmieniem wylęgać. Większe ryby karmi się dorosłą artemią , mrożoną albo płatkowaną , która jest również wysoko ceniona jako bardzo dobre pożywienie o wysokiej zawartości naturalnego karotenu.
...przepis wylęgu
W domowych warunkach wystarczy nam 2L przeźroczysta plastikowa butelka np. po wodzie mineralnej, pompka napowietrzająca, wężyk, drobne sitko i np. biurkowa lampka.
Z butelki obcinamy ok 1/4 górnej części. Napełniamy ją 25-30oC ciepłą wodą, dodajemy jaja i sól ( na 1,5L wody 2 łyżeczki artemi i jedna duża łyżka soli), napowietrzanie regulujemy tak, aby jaja były nieustannie w ruchu. Przez cały czas wylęgu tj. 24-36h oświetlamy lampą. Po 24h zatrzymujemy napowietrzanie, po 10 min. nie wylęgnięte jaja opadają na dno, puste skorupki pływają po powierzchni a wylęgnięta żywa artemia pływa pośrodku. Wężykiem ostrożnie zasysamy i przez sitko odcedzamy wylęgnięte osobniki, które użyjemy do karmienia, do butelki wlewamy z powrotem słoną wodę i kontynuujemy dalszy wylęg ok. 12h. Potem postępujemy podobnie.
Idealne warynki wylęgu :
Temperatura wody 28oC , ph 8-9 , zasolenie 18ppt, 2,5g jaj na 1L wody, oświetlenie 2000lux, niejodowana sól. Im bardziej zbliżymy się do wymienionych warunków , tym bardziej krótszy będzie czas wylęgu i większy procent wylęgniętych osobników.
..rozwój Artemi
Rozwój artemi zaczyna się wylęgnięciem jajeczek , w których zawarte są nieaktywne metabolicznie embriony. Te jajeczka mogą pozostawać w spokoju tkzw. uśpieniu przez wiele lat, tak długo dopóki przechowywane są w suchym miejscu i bez powietrza.
Jak tylko jajeczka umieszczone są w słonej wodzie, nasiąkną wodą i rozpoczyna się rozwój. Po 15 do 20 godzinach przy temp. 25oC jajeczka pękają a embrion opuszcza skorupkę. Przez kilka godzin po wylęgnięciu embriony przyczepione są do skorupki, dlatego że, są nadal osłonięte membraną. Ta faza nazywa się „Parasolowe stadium“, podczas którego, powoli dokończą swój rozwój i pojawią się wolnopływające naupliusy.
W pierwszym stadium larwy są jasno pomarańczowe, ponieważ zawierają zapasy żółtka. Nowo narodzone artemie nie przyjmują jedzenia, dlatego że, ich usta i odbyt nie są w pełni rozwinięte. Dopiero po 12 godzinach od wylęgu się zmieniają i przechodzą do drugiego stadium larwy i zaczynają filtrować jedzenie. Wybierają sobie cząsteczki różnych mikroorganizmów, bakterie i odpadki. Napliusy będą się rozwijać i przekształcać podczas 15 różnych faz, cały ten proces trwa najmniej osiem dni, aż będą dorosłe.
Dorosła artemia mierzy ok. 8 mm, ale może dorosnąć aż do 20 mm w bardzo optymalnych warunkach. Dorosły osobnik jest 20-to krotnie większy i ma 500 razy większą objętość w porównaniu ze stadium naupliusa.
pozdrawiam