Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Witam ,mam pytanie czy pokarmy wybarwiające żeczywiście coś dają ? .Moje pytanie nie jest bez podstaw ,poprzednio chodowałem pyszczaki i te pokarmy nic nie dały .Jeśli używacie ich i macie pozytywne efekty to napiszcie jakie .Dzięki .Pozdrawiam :lol:

Oczywiście, że RZeczywiście coś dają. Sam przez 3 dni po kolei jedz marchewkę i porównaj po tym czasie jaki odcień ma Twoja skóra i jak się wtedy będziesz opalał na słoneczku. Każdy ma jakieś tajniki na temat karmienia odpowiednimi pokarmami. Najlepiej należało by zacząć od np. przeczytania książki Andrzeja..... tam o karmieniu jest na prawdę sporo i są wymienione z imienia poszczególne składniki odpowiedzialne za wybarwianie.

Ja np. rybom o żółtym i pomarańczowym ubarwieniu dodaję do karmy kurkumę i imbir. Czerwonym słodką paprykę i ...serce wołowe Ciut gorzej jest z niebieskimi.
Wszystkim polecam przyzwyczajanie ryb do jedzenia owoców i warzyw gotowanych bez przypraw! Truskawki, czereśnie, banany, marchewka, ziemniaczek, sparzona sałata .... wszystko po kilku dniach będzie mile oczekiwane przez rybska.

Hypno pisze:Sam przez 3 dni po kolei jedz marchewkę i porównaj po tym czasie jaki odcień ma Twoja skóra i jak się wtedy będziesz opalał na słoneczku.

3 dni to zdecydowanie zbyt krótko I kiedy skóra zmieni odcień po betakarotenie to gorzej się opala.

krzysiek2 pisze:Witam ,mam pytanie czy pokarmy wybarwiające żeczywiście coś dają ? .Moje pytanie nie jest bez podstaw ,poprzednio chodowałem pyszczaki i te pokarmy nic nie dały .Jeśli używacie ich i macie pozytywne efekty to napiszcie jakie .Dzięki .Pozdrawiam

Sam sobie odpowiedziałeś, zależy jaki efekt chcesz osiągnąć.
Żeby ładnie wybarwić paletkę musie mieć ona podstawy genetyczne do tego.