Nosek pisze:.......zakupiłem mrożone krewetki, a ponieważ nigdy nie przyżądzałem to nie wiem z czym je zrobić ........Proszę o szybkie rady bo włąsnie się romrażają

Już się rozmroziły niewątpliwie
Rada jednak przyda się jeszcze nie raz........
Po zmieleniu krewetek można:
1. Podawać solo. Są nieco gąbczaste.
2. Mieszać: 50% krewetki, 25% serce i 25% zielenina, a zwłaszcza dodawać spiruliny 36 w płatkach.
Dlaczego spirulina?
Serce ma własciwości wypłukiwania z organizmu dyskowców kompleksu witamin "B". Spirulina ma ich wiele. Tym sposobem uzupełniasz niezbędny składnik, którego przy diecie z sercem, może rybom po pewnym czasie zacząć brakować.
Wstąp jeszcze do tego samego sklepu i poszukaj mrożonych małży (
Bivalia). Wtedy uzyskasz jeszcze jeden doskonały składnik, z którym postępujesz jak z krewetkami.
W tym samym sklepie kup mrożonego surowego dorsza lub makrelę.
Jeszcze lepiej, po jednej rybie z gatunku.
Część (tę z ośćmi) żona zrobi Ci na obiad, a resztą podzielisz się solidarnie z dyskowcami.
Wtedy stworzysz sobie różnego rodzaju miksy:
- krewetkowy,
- małżowy,
- rybny,
- z secem itp.
Jeśli dołożysz do każdego zestawu około 30% odpowiedniej zieleniny i 15% płatków, granulatów itp., Twoje ryby będą się czuć jak ja w restauracji "Galicja" w Krakowie
