Pokarm czyli prawda o "robakach"
: 19 lut 2006, 22:12
Weekend wiec pochoddziłem sobie po sklepach zoo i coś mnei zaciekawiło Pan w sklepie tłumaczył jakiejś kobiecie, że najlepsze są pokarmy żywe.
Zainteresowałem sie tym stoje(wiem, że nie ładnie podsłuchiwać) i słucham co ma ten sprzedawca do powiedzenia i twierdził, że można podawać skalarom(od skalara do Paletki nie tak daleko) ochotke i białe robaki z wędkarskiego.Czasami chodze na ryby wiem ze takie opakowanie robaków to cena 1-2zł.I dzdzownice tylko wymoczone w mleku żeby się oczyściły.Słyszałem o własnej hodowli komara to nie problem lato beczka deszczówki i same sie robią.
Moje pytanie czy takie pokarmy sa dobre bezpieczne czy dać spokój brednią które ten facet opowiada
Zainteresowałem sie tym stoje(wiem, że nie ładnie podsłuchiwać) i słucham co ma ten sprzedawca do powiedzenia i twierdził, że można podawać skalarom(od skalara do Paletki nie tak daleko) ochotke i białe robaki z wędkarskiego.Czasami chodze na ryby wiem ze takie opakowanie robaków to cena 1-2zł.I dzdzownice tylko wymoczone w mleku żeby się oczyściły.Słyszałem o własnej hodowli komara to nie problem lato beczka deszczówki i same sie robią.
Moje pytanie czy takie pokarmy sa dobre bezpieczne czy dać spokój brednią które ten facet opowiada