
LSS i nie tylko
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- pajacyk
- senior
- Posty: 109
- Rejestracja: 05 gru 2006, 07:21
- Imie i Nazwisko: Marcin Karpiński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Tychy
- Lokalizacja: Tychy
- Kontaktowanie:
Jestem ciekaw czy te aby pary to napewno bedą dobrane pary podchodzace do tarła z których przynajmniej wyjda larwy ( a jeżeli wyjda to po jakim czasie ) Jest ktos może kto kupił od Stendkera ryby dobrane pary i może sie pochwalic że je rozmnożył? a może Ty Arturo możesz powiedziec o tym pare słów bo chyba masz dosc duże doswiadczenie jeżeli chodzi o ryby Stendker???
Marcin
Marcin
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Z parami jest jak z ludźmi, potrafią się pokłócić, dlatego par strikte z jego akwarii rzadko bierzemy, by uniknąć takich sytuacji. Lepiej wziąć kilka samców i samic nie jako dobrane pary ale jako określone płciowo osobniki i sukces prawie 100%. Zresztą podobnie jest z rybami dla Janusza, choć jeden z samców jest wyjęty z tarliskowego. Ale i zdarzało się brać pary u niego się rozmnażające i nie było problemów, choć jak mówię, życie potrafi płatać figle. Mamy 8szt. Blue Diamnd'ów które przyjechały jako 14-15cm rybcie i po tygodniu były już dwie pary, reszta się trzęsie i szykuje do dobierania, im więcej ryb tym sukces bardziej w zasięgu ręki. Jedno jest u Niemca pewne, płeć określa bezbłędnie, nawet u ryb młodych 14cm..... jak on to robi.... pozdrawiam
- jzajonz
- entuzjasta
- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
Nie pierwszy raz mam ryby z tego źródła. Byłem też u Stendkera i wybierałem samce i samiczki które nigdy w parach nie były. Ryby te od razu lądowały w tarliskowych bez kwarantanny i po 2-3 tygodniach dawały potomstwo.pajacyk pisze:Jestem ciekaw czy te aby pary to napewno bedą dobrane pary podchodzace do tarła z których przynajmniej wyjda larwy ( a jeżeli wyjda to po jakim czasie ) Jest ktos może kto kupił od Stendkera ryby dobrane pary i może sie pochwalic że je rozmnożył? a może Ty Marcin
Nie mam też stałych par i dobieram ryby jak mi pasuje i młode ryby zawsze podchodzą do tarła a obiojętnie jakim zestawieniu.
Jedynie stary samce czasem ignorują samiczkę które potrafi złożyć ikrę w samotności.
- Brodacz
- entuzjasta
- Posty: 327
- Rejestracja: 18 gru 2004, 22:03
- Imie i Nazwisko: Grzegorz Mierzejewski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
- Lokalizacja: Gniezno
Mam trochę doświadczenia jeśli chodzi o ryby od Stendkera.Takie ryby jak ma Stendkier jeśli chodzi o kolorystykę i kształt nigdzie nie kupisz.Jeśli natomiast chodzi o wychowanie młodych po rybach co mają w sobie kolor czerwony typu malboro lub pigeon nie wspomnę już o red fire to to co u mnie wychodziło to tragedia.Pieprz na pieprzu i jeszcze jeden pieprz.Natomiast jeśli chodzi o kolor niebieski typu diamondy lub cobalty to wszystko jest super.Pytałem samego Stendkera co jest przyczyną , sam nie umiał mi dać konkretnej odpowiedzi.Rozmawiałem z mądrzejszymi na ten temat i twierdzą że pieprz schodzi z wiekiem.Tylko że ryby się sprzedaje w młodym wieku i z takim pieprzem trudno je sprzedać.Natomiast widziałem ryby u Stendkera młode bez pieprzu.Może się na ten temat wypowiedzą inni co rozmnażali czerwone ryby od Stendkera i podzielą się swoimi uwagami.
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Powiem tak, mieliśmy piękne pigeonki po Stendkerach, kształtne i bez pieprzu więc w tym temacie powiem, że pewnie zależy to od wielu rzeczy, czego pewnie nie jesteśmy w stanie jednoznacznie określić. Z tego co ostatnio widziałem, Stendker mnoży ryby na stałej podmianie kranówki, więc może w tym tkwi sukces, żadnej osmozy??!! Ale mogę się mylić... Co do fire red to w ogóle nie sprzedaje małych ryb, pewnie dlatego, że bardziej chodzi tu o to, iż sporo z ryb w ogóle nie osiąga zamierzonej barwy, zresztą często można zobaczyć i kupić fire reda czerwonego jak marlboro... pozdrawiam
- Brodacz
- entuzjasta
- Posty: 327
- Rejestracja: 18 gru 2004, 22:03
- Imie i Nazwisko: Grzegorz Mierzejewski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
- Lokalizacja: Gniezno
No wreszcie się Marek odezwałeś.Dobre i to.Byłeś u mnie i te brzydale widziałeś.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2008, 20:53 przez Brodacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość