Jak łączyc w pary
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
Jak łączyc w pary
WItam, zawsze mnie ciekawila jedna rzecz, jak hodowcy rabią ze palety dobieraja sie w pary rodzajami, np malboro z malboro??, bo z tego co podgladalem wojka ktory bawi sie paletkami nigdy jeszcze niedobraly mu sie dwa takei same rodzaje paletek, czy jest na to jakis sposob?? zeby otrzymac ryby czystej masci??
- jzajonz
- entuzjasta
- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
Widzę że zostałem przywołany do odpowiedzie więc mogę powiedziec jak jest u mnie. Co prawda paletki dobieraja sie same i na pewno nie patrzą czy partner jest z tej samej odmiany. Jak ktoś chce to może wychowywać i tak ale ja sam dobieram sobie kto z kim pójdzie do tarliskowego. Jest super gdy te rybki za sobą harmonizują ale z czasem każde się polubią bo monogamistami nie są. Zachecam je wtedy lepszym pokarmem j świeżą wodą no i za jakiś czas już sie wycierają te o które mi chodziło.
kiedys jakis hodowca powiedzial mi ze tylk osamice sie bija, a co teraz sie okazuje wcale to nie prawda, wiec mysalem ze cos podpowiesz bo napewno dluzej hodujesz palety, aj dopieor zaczynam mam niecaly miesiac, no ale z biegem czas uzam wylapie roznice w zachowaniu.
a co do wazonkowca, to moze miec rozne zarazki ,tak jak ochotka, to chyab niejest zbyt dobry pomysl, co o tym myslisz??
a co do wazonkowca, to moze miec rozne zarazki ,tak jak ochotka, to chyab niejest zbyt dobry pomysl, co o tym myslisz??
- xardas
- entuzjasta
- Posty: 200
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:47
- Imie i Nazwisko: Bartosz Figaniak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Wystepuje pod warunkiem ze zrobi sie ja samemuNie występuje on w postaci mrożonek


W moim przypadku hodowla jest nie mozliwa (za wysoka temp w domu jak i w piwnicy) dlatego tez jedynym wyjsciem dla mnie jest mrozonka. Kupuje na wroclawskiej gieldzie wiekszy zapas porcji wazonkowca w woreczku po 0,40 za szt. ktory trafia do zamrazlki. Po rozmorozeniu i wrzuceniu do aqwa ryby podejmuja go rownie chetnie jak w postaci zywej.
Naistotniejsza rzecza jest fakt iz nalezy go zamrozic w woreczku razem z woda poniewaz zamrozenie samego wazonkowca bez wody wiaze sie z "rozerwaniem" tkanek na skutek niskiej temp. i ryby (przynajmniej moje) maja go wtedy gleboko w... poprostu nie chca go jesc

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość