Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Muszę się pochwalić.
Się nareszcie doczekałem. Ujawnił się samiec w moim stadzie. Dwie ryby pilnowały ikry na szybie od trzech dni. Myślałem, że to znów kolejna para samic. Jakaż radość mnie ogarnęła, gdy dziś po powrocie z zakupów zauważyłem, że ikry nie ma, a na grzałce trzesą się przyklejone, jakieś małe farfocle
Jest ok. 10szt larw. Pewnie z nich nic nie będzie, ale za jakiś czas spróbuję przełożyć parkę do osobnego zbiornika i może mi się coś uda odhodować.
To jest ich pierwsze wspólne tarło.
P.S.
Inwestycja w filtr RO zdecydowanie się opłaciła.

Gratulacje dla rodziców i opiekuna. RO doprowadziło wodę do porządku, a natura zrobiła swoje.

Wczoraj małe zaczęły żerować na rodzicach. Obłędny widok. Nigdy dotąd nie widziałem tego na żywo.

To teraz zacznij inwestować w swoją kobietę...... tak tak to nie pomyłka w kobietę. Dlaczego? Za chwilkę będziesz potrzebował kolejnego zbiornika (zbiorników?) masy dodatkowych rupieci sitek, rurek, wężyków, butelek, filtrów do kawy, miejsca w lodówce na artemię itd.... Czyli rób sobie grunt pod inwestycje

Już mi żona zapowiedziała, że na hodowanie robaków się nie zgodzi. Wylecę z domu razem z artemią.
Chyba najpierw trza by dom postawić, z dużą ilością miejsca pod główny baniak. I pomieszczeniem pomocniczym na mniejsze baniaczki.

Ta napewno było "dlaczego tu nie ma roślin","miało być tylko jedno akwarium","wiecznie wiadra porozstawiane po domu","zabieraj te robaki z lodówki"
Kiedy moje urosną? no kiedy?

Roślin to akurat mam w nadmiarze. Ale obok głównego baniaka stoi teraz puste mało dekoracyjne 54l . Kurde, żeby choć jeden pokój więcej mieć.

A widzisz chłopie..... zaniedbałeś żonę .... teraz zainwestuj w nią troszeczkę Wszystko się da załatwić...Tylko pamiętaj z żoną spędzaj przy serialach nie mniej czasu niż z rybami

Hypno pisze:...z żoną spędzaj przy serialach ...

Na szczęście należy do tych osób, które nie ogłupiają się serialami Lubi rybki i akwarystykę, ale nie przepada za "robalami". Cóż, ja nie cierpię mrówek Więc rozumiem Ją.
Edit: Maluchy się rozpłynęły i nie wróciły z zarośli. Nareszcie mogłem posprzątać w baniaku. Odłowię płodną parkę do osobnego zbiornika i zobaczymy co wyjdzie.

Drugi wylęg, zgodnie z przewidywaniami też poszedł do piachu.
Przełożyłem tarlaki do osobnego baniaka.
Na razie ryby są zestresowane łapanką i nie w głowie im amory. Jak długo może trwać taka sytuacja, zanim przystąpią do seksu?

Nawet i dwa miesiące. Swoją drogą polecam łapankę przeprowadzoną w nocy jak jest ciemno w baniaku i w pomieszceniu gdzie stoi. Wystarczy w baniaku poświecić sobie słabiutką latareczką lub diodką z zapalniczki za 3 zł Ryby właściwie wtedy można wyjmować rękami.

Mija drugi tydzień i nic. Zero amorów. Ryby siedzą zestrachane w kącie. Apetyt mają nawet, nawet. Za to kolorów pięknych nabrały. Szkoda, że kurduple, bobym je w czerwcu wystawił

Jarku, a może jakąś fotkę podeślesz?

No właśnie ... bez zdjęć to tak mało interesująco ...

To jest ta parka.