DARIUSZMT pisze:.......Tak naprawdę pary też do końca nie odrobaczysz ,zawsze zostaja jakies formy przetrwalnikowe..........
??????????
Nie jest najlepszym rozwiązaniem głoszenie półprawd, jako niezaprzeczalnej prawdy.
Już drugi raz dziasiaj na tym Forum zmuszony jestem napisać"
"Tyz prowda i g.... prowda"
Idę o zakład, że pełne "odrobaczenie" jest realne w przypadku dactylogyrusa, ale proces jest niezmiernie kłoptliwy, długo trwa, wymaga nieco miejsca i co najgorsze, piekielnej samodyscypliny.
Na początku,
trzeba zapoznać się z cyklem rozwojowym tego pasożyta.
W akwarium to cykl zamknięty:
- dorosły osobnik - jaja - larwa - dorosły osobnik.
Tematu nie rozwijam, ale samą chemią najczęściej nie zabije się wszystkiego..........
Jeśli chce się pozbawić dactylogyrusów dorosłą parę należy:
1. Przygotować 3 akwaria higieniczne z wodą o identycznych parametrach.
2. Wybrać jeden ze środków pasożytobójczych, do którego ma się zaufanie.
A teraz trochę teorii i praktyki:
Przy zwalczaniu omawianych pasożytów najczęściej stosuje się do kąpieli długotrwałych preparaty fosforoorganiczne: Trichlorphon, Neguvon, Chlorofos, Bromex-50, Dylox, Dichlorfos (DDVP), Dipterex, Flibol F, Nuvanol, Gardona, Ditrisol EC-40, Ditrifon-50, Masoten.
Leki najlepiej jest rozpuścić w wodzie destylowanej o temperaturze 40°C. Przykładowo, z wymienionych leków: Neguvon, Trichlorphon i Chlorofos działa skutecznie na
D. anchoratus i
D. vastator w roztworze 1:750 000, gdy czas kąpieli trwa 24 godziny, względnie stężeniu 1 ppm przez 48 godzin. Dawki te okażą się jednak zbyt słabe, by całkowicie zniszczyć
D. extensus, i wtedy trzeba sporządzić roztwór 1:250 000, w którym ryby kąpie się przez 3 dni.
Wszystkie wymienione preparaty nie niszczą jaj pasożytów, co powoduje, że kąpiele trzeba powtarzać dostosowując ich czasookres do specyfiki terminów wylęgania się larw danego gatunku.
Jest to wymóg bardzo komplikujący akwaryście leczenie, zwłaszcza, że błąd w tym zakresie skutkuje nawrotem inwazji. Bardzo podobne efekty lecznicze uzyskuje się przy użyciu pozostałych wymienionych preparatów. Wydaje się jednak, że Bromex-50 wykazuje większą skuteczność, gdyż zabija wszystkie dorosłe postaci
D. vastator przy stężeniu 0,2 ppm, jeśli kąpiel trwa 24 godziny.
W świetle podanych wyników, szczególnego znaczenia nabiera jednak leczenie przy użyciu Flubendazolu, względnie Prazikwantelu (Moneol), które podobnie jak i ich pochodne, potrafią niszczyć także jaja płazińców.
Po tym przydługim wykładzie, wróćmy do metody:
1. Wprowadzamy wybrany preparat leczniczy w odpowiednim stężeniu do wszystkich trzech zbiorników.
2. Umieszczamy w pierwszym z nich leczoną parę na 24 godziny.
3. Po 24 godzinach, przenosimy ją do akwarium nr 2, a z użytkowanego dotychczas zbiornika usuwamy wodę, dezynfekujemy go, płuczemy i pozostawiamy "na sucho" przez 24 godziny.
4. Po upływie 24 godzin, przenosimy parę dysków do akwarium nr 3. Z akwarium nr 2 postępujemy tak jak poprzednio ze zbiornikiem nr 1.
5. W tym samym czasie, zalewamy nową wodą akwarium nr 1 i dodajemy składniki lecznicze.
6. Kolejnego dnia przenosimy leczone ryby do akwarium nr 1, czyścimy nr 3, suszymy, oraz zalewamy wodą nr 2.
Cała "zabawa w koło Macieju", by mieć 95% gwarancji skuteczności zabiegu, trwa przez 14 dni. 100% uzyskuje się po........ 42 dniach.
Doświadczalnie ustalono, że dorosły pasożyt z gatunku
D. anchoratus potrafi żyć na swej ofierze przez 42 dni, a
D. vastator 14 – 15 dni.
Po wykonaniu takiej operacji "wyjałowiona para" już
nigdy nie może się zetknąć z innymi rybami.