ocieranie o rośliny,trzepotanie płetwami,ciemny kolor ???
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
Parę słów dla nowicjuszy.
Paletki mam dopiero rok , początki były kiepskie .
Sam doszukiwałem się chorób u ryb, leczyłem je różnymi lekarstwami, to wszystko z braku doświadczenia . Teraz wiem - im wiecej lekartw - tym więcej kłopotów!. Dlatego odradzam bezsensownie wlewać leki do zbiornika. Dobra dieta i częste podmiany dobrej wody to wszystko czego rybki chcą. Czy to dużo?
Paletki mam dopiero rok , początki były kiepskie .
Sam doszukiwałem się chorób u ryb, leczyłem je różnymi lekarstwami, to wszystko z braku doświadczenia . Teraz wiem - im wiecej lekartw - tym więcej kłopotów!. Dlatego odradzam bezsensownie wlewać leki do zbiornika. Dobra dieta i częste podmiany dobrej wody to wszystko czego rybki chcą. Czy to dużo?
- GościaK
- entuzjasta
- Posty: 248
- Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
- Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
- Kontaktowanie:
Mam taen sam problem z rybami, trzepotanie płetwani są b.płochliwe siedzą w kącie ogólny marazm, woda przez 2 ostanie dni 32 stopnie i napowietrza ale nie wie dlaczego skoczyło mi PH z 6,5 do 8 ! (zastosowałem wczesniej ZEOS flitusa może przez niego?) rezta to TWO 9 TWW 4 NO3 - 30, dodatkowo jak dotykam ryby sa pokryte mocno śluzem i ocierają się o wszsytko w akwa przez co reszta się strasznie płoszy, podmieniam wodę w akwa 2 razy w tygodniu ok 35 litrów za każdym razem, akwa 200 litrów, wyczytałem gdzieś że to moga byc płazińce a co Wy na to?
- GościaK
- entuzjasta
- Posty: 248
- Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
- Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
- Kontaktowanie:
kurde już sam nie wiem o co chodzi, napowietrzałem zawsze tak samo, od 6:30 rano do 21:00 wieczorem, ale ostatnio przyuwarzyłem że jak w nocy nie napowietrzam to ryby maja przyduche i stoją z rana pod lustrem wody i łapią powietrze wiec napowietrzam teraz i nocą, z drugiej strony zbyt duże napowietrzenie uzuwa z wody CO2 przez co mogło pójść PH w góre i zaczynam kumać bo 2 tygodnie temu posadziłem 2 ogromniaste żabienice i 2 mniejsze innego gatunku i może one zabierają całe CO2, jak Wy sobie z tym radzicie???
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Czytam wasze posty i chciałbym dodać coś od siebie Odnośnie ocierania się o rośliny to temat stary jak świat U mnie w akwa też miałem kłopoty z tym zjawiskiem za każdym razem jak kupowałem ryby w sklepie. Każdą nową rybę poddawałem "tygodniówce "w osobnym akwa w optymalnych warunkach .Jednak w jednym przypadku po kwarantannie od jednej ryby zachorowały mi wszystkie .Jak się póżniej okazało był to orzęsek zwany też kulorzęskiem wywołujący Ichtioftiriozę Zwalczanie tej choroby jest dość proste orzęsek ginie w tem pow 32st C .Moim błędem było to że podczas kwarantanny do tego się nie zastosowałem Bez jakichkolwiek ojawów chorobowych po tygodniu wpuśćiłem rybę do ogólnego i po kilku dniach "zaczeło się "Na wszystkich rybach oprócz nowonabytej białe punkciki +ww objawy . Chorobę zwalczyłem tak .Wszystkie ryby do baniaka z czystą odstałą wodą tem 33 st C do wody ichtiosan Tropikala W akwa ogólnym podmiana wody iconajmniej tydzień bez ryb .Kulorzęsek nie tworzy cyst przetrwalnikowych i po 72 h ginie bez żywiciela .Działanie ichtiosanu jest rewelacyjne .Po 10h od zastosowania ryby zaczeły się uwalniać od pasożytów ,a po 2 dniach po były już czyste .W ogólnym pozwoliłem sobie na delikatną dezynfekcję crystalem Tropikala a po2 dniach podmiana wody ok25% filtracja 48h przez węgiel ,i wszystko wróciło do normy .Ichtiosanu nie stosować w ogólnym . Wyniszczy wszystkie rośliny .Teraz każda nową rybę poddaje nie tylko kwarantannie ale podwyszszam tem do33-34 st C I po 2-3 dniach dodaję delikatnego roztworu crystala lub ichtiosanu i praktycznie problem orzęska i nie tylko w moim akwa nie istnieje już od długiego czasu ,i oby tak dalej jacek664
Gdyby to byla prawda to zycie byloby piekne. Niestety tworzy przetrwalniki ktore (ponoc) potrafia przetrwac lata. Nagłe pogorszenie warunkow w zbiorniku (zwlaszcza spadek temperatury) i chorobsko masz z powrotem. Na szczescie dyski sa dosc odporne na kulorzeska.jacek664 pisze:Kulorzęsek nie tworzy cyst przetrwalnikowych [...]
Wracajac do tematu watku to wszelkie rozwazania sa IMO bezcelowe. Ocieranie, trzepanie pletwami, nadmierna ilosc sluzu to sa objawy PODRAZNIENIA SKORY. Czym ono jest spowodowane (twardosc, ph, robactwo, azotany, bakterie czy cokolwiek innego) to tylko wlasciciel zbiornika jest w stanie ustalic. Dzialania "na oslep" (zwlaszcza sypanie lekow) przynosza na ogol IMO wiecej szkody niz pozytku.
J-23
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Nie jestem zwolennikiem sypania wszystkiego do akwa To z reguły więcej szkodzi niż pomaga Co do podrarznienia skóry , to przecież z czegoś się bierze .Robactwo azotany ,bakterie zawsze i w każdym baniaku będą .Ale od nas hodowców zależy ile ich będzie.Jeżeli pielęgnując swoje akwa będzie ich jak najmniej to dobrze .Gorzej jak jest na odwrót .Oprócz orzęska płażińce są przyczyną ww dolegliwośći skórno-skrzelowych.Nie mniej leczenie jednych jak i drugich jest podobne .Zapewniam Cię J23 że z mojego punktu widzenia choroby skórno skrzelowe palet nie są już tak niebezpieczne jak w porównaniu z innymi. Ale to już inny temat jacek664
- rady3
- entuzjasta
- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
Moim zdaniem sam sobie odpowiedziałeś. Nagły skok pH-ryby osłabione i bardzo możliwe, że coś je atakuje. Jednak użycie jakiegokolwiek leku w tej chwili to moim zdanie zbrodnia. Najpierw parametry wody ustabilizować a potem dopiero obserwacja ryb i ewentualne dalsze decyzje. Jednak też nie na hura. Powrót ryb do równowagi po takim skoku pH może trochę potrwać.
A co do przyczyn skoku pH. Kiedy ostatnio mierzyłeś co masz w kranie? U mnie przez ponad 20lat leciało równo TwO-28 TwW- 14 Aż tu nagle coś zaczęli kombinować i teraz się waha od TwO-26-32. Co dziwne TwW teraz jest 10 a pH w porównaniu do tego co było wcześniej podskoczyło. Wniosek mój jest taki: dodają coś, żeby nasza woda była lepsza
W efekcie tego zanim zauważyłem zmiany w kranówie to od 2 miesięcy walczę z glonami. Totalnie zaczęło brakować jakiegoś mikroelementu i rośliny stanęły a gloniska jak to gloniska tylko na to czekały. A ch ta rutyna.
A co do przyczyn skoku pH. Kiedy ostatnio mierzyłeś co masz w kranie? U mnie przez ponad 20lat leciało równo TwO-28 TwW- 14 Aż tu nagle coś zaczęli kombinować i teraz się waha od TwO-26-32. Co dziwne TwW teraz jest 10 a pH w porównaniu do tego co było wcześniej podskoczyło. Wniosek mój jest taki: dodają coś, żeby nasza woda była lepsza

W efekcie tego zanim zauważyłem zmiany w kranówie to od 2 miesięcy walczę z glonami. Totalnie zaczęło brakować jakiegoś mikroelementu i rośliny stanęły a gloniska jak to gloniska tylko na to czekały. A ch ta rutyna.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości