dziwna pozycja

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Rafał--podlasie
Posty: 3
Rejestracja: 30 lis 2006, 10:27
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

dziwna pozycja

Post autor: Rafał--podlasie » 30 lis 2006, 10:51

Parametry wody w kwarantannie
TO 7
TW 2-3
PH 6,4-6,5
Temp 31
Duże natlenienie

.

Sytuacja 1 z 5 ryb pływa w sposób nienaturalny . jak na załączonym zdjęciu . dodatkowo oddycha tylko jedną powłoką skrzelową . Widać skulone płetwy – innych widocznych zmian na skórze nie zauważyłem.

W 1/3 długości ryby od strony ogona ( w środku ciała ) widać wyraźne zgrubienie . Ryba jest wyraźnie ciemniejsza od pozostałych .Czasem prawie jej się udaje przyjąć poprawną pozycję .

Jest to świeży zakup . Z partii 5 ryb tylko ta tak się zachowuje .pozostałe nawet zaczęły przyjmować pokarm (żywa artemia ).

Podobno to dzikie dyski .
Załączniki
wyglad.jpg
wyglad.jpg (22.24 KiB) Przejrzano 3360 razy

Awatar użytkownika
bjarka
członek PKMD
Posty: 738
Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
Imie i Nazwisko: Beata Jarka
Lokalizacja: Laskowiec
Kontaktowanie:

Post autor: bjarka » 30 lis 2006, 23:58

Jeżeli pływa tak przez większość czasu, może mieć uszkodzony pecherz pławny.

Awatar użytkownika
fomalhaut
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 968
Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
Lokalizacja: Polska

Post autor: fomalhaut » 01 gru 2006, 03:59

Mam - a właściwie miałem - taką sytuację...
To już moja druga ryba, która tak była zeszła z tego świata....
Żadnych oznak zewnętrznych - czyściutka na zewnątrz... a pływała dotykając dziubkiem dna zbiornika.......
Efekt był taki, że po dwóch dniach - ryby nie było.......
W obecnej sytuacji - zgodnie z tym, co mi podpowiedział Andrzej... zapodałem chloramfenikol... inaczej detreomycyna... bardzo toksyczny antybiotyk...
Bez mikroskopu to jak strzelanie do puszki po piwie z kilometra.....
Ale u mnie zadziałało....
Ryba - nie powinna (wg. wcześniejszych "doświadczeń") żyć, a jednak żyje i pływa normalnie....
Dawkowanie jak w książce ww. Andrzeja Sieniawskiego.... "Zdrowe dyskowce tom II"....
Zamiennik: doksocyklina....
ALE!!!!!!
Bardzo ważnym jest, zdanie sobie sprawy z tego, że to co napisałem, jest jak strzelanie z kilometra do puszki z piwem........
Nikt Ci nie odpowie, czy nie zabijesz ryby taką kuracją... To tylko przypuszczenie.....
JA NIE WIEM..... MIAŁEM (I MAM OBOK - W AKWARIUM ) TYLKO, I WYŁĄCZNIE PODOBNY PRZYPADEK - ALE TYLKO PODOBNY.....
Na razie ryba moja żyje... ale czy jutra będzie?
.....................................................................
Pozdrawiam i życzę powodzenia.......
Wojtek
PS.
Moje ryby też żyły sobie w mini-stadzie i tylko tą jedyną trafiło.... po stresie wywołanym atakami jednego z samców..... (który wyladował w "więzieniu" zbudowanym z siatki....)
Oddzielona od reszty, ma teraz 35 st. C. wodę i napowietrznie na maxa...
Jestem w trakcie jej leczenia.... ale czy przeżyje? Tego nie wiem... Wiem, że pływa normalnie...
[/b]

Rafał--podlasie
Posty: 3
Rejestracja: 30 lis 2006, 10:27
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: Rafał--podlasie » 01 gru 2006, 08:38

wczoraj po wnikliwej analizie inf w necie - wieczorem zdecydowalem sie na

-40 % podmina wody
- 1 łyżka soli na 35 L wody
- capifox (dawka 1,5 zalecanej na opakowniu )

dzisiaj z rana ryba wyglada tak --i plywa w towarzystwie reszty ryb po calym aqa w normalnej pozycji :lol:
zgrubienie jest wyranie mniejsze - prawie nie widoczne :wink:
w sumie to nie wiem czy to cos pomoglo ??? ryby byly swiezo sprowadzone -- moze to byl objaw szoku ??? - moze -moze - moze

palety ma od 3 lat - przechodzilem ze swoimi wiele chorob czasem wygrywalem czasem nie ale czegos takiego nie widzialem

opisze sytuacjie za jakis tydzien moze 2

bardzo irytujace jest czytnie posow o pooc przy chorobie jak ludzie radza a na koniec ZAŁOZYCIEL postu nie pisze o skutkach leczenia :?
Załączniki
tak.jpg
tak.jpg (37.4 KiB) Przejrzano 3289 razy

Rafał--podlasie
Posty: 3
Rejestracja: 30 lis 2006, 10:27
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: Rafał--podlasie » 07 gru 2006, 15:08

ryba pływa bardzo poprawnie , przygotowuje sie do 2 uderzenia Capifoxem


ps - malo nie wyslalem ryb na tamten swiat . czlowiek uczy sie na soich błedach najlepiej .
Miedzy gabka a szyba byla przestrzen , na tyle duza ze mogla tamtedy spokojnie przeplywac ryba . zaległo tam mase pokarmu .W aqa nie pali sie swiatło i nie zauwazyłem tego przy odmulaniu :< .
Ryby dostały zadyszki i to naprawde powaznej - zaczeły juz pływac przy powierzchni
reka sama skierowala sie po GRUBE LEKI ale
cos mnie tknelo i sprawdzilem no3 ----szok skala sie skonczyla :<
80 % podmiana wody razem z usunieciem syfku sprawila ze ryby prawie nie otwieraja pyszczków .mija 2 dzien i jest wszystko oki

testy , testy i jeszcze raz testy-- leki ostatecznosc

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 07 sty 2007, 00:38

Cześć Rafał - jak tam ryba? Pokażesz resztę stada?

pozdr

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości