Pasozyty skrzelowe

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

lara
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1169
Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
Lokalizacja: Stade
Kontaktowanie:

Pasozyty skrzelowe

Post autor: lara » 05 cze 2005, 16:08

Pasozyty skrzelowe naleza obok wiciowcow do najczesciej spotykanych p
asozytow paletek.Niemal kazdy,kto przez dluzszy czas trzymal paletki ,slyszal cos na temat tych organizmow chorobotworczych.Sa one takze tematem nr1 wielu ksiazek i fachowych publikacji omawiajacych choroby tach ryb.


Pokrewienstwo:

Przywry atakujace skrzela ryb sa plazincami i podobnie jak omawiane juz wczesniej przywry skorne naleza do gromady Monogena(pasozytow,w ktorych rozwoju nie wystepuje przemiana pokolen). Z 17 rodzin, ktore sa obecnie zaliczane do przywr monogenicznych, dwie sa szczegolnie interesujace z punktu widzenia akwarystyki- Gyrodactylidae oraz Dactylogyridae.Wlasnie do tej drogiej rodziny naleza robakowae pasozyty skrzelowe.Podstawowa cecha rozniace te dwie grupy jest kwestia rozrodu,ktora zreszta potrafi zjezyc wlos na glowie kazdego akwarysty.Przywry skorne sa organizmami zyworodnymi i dzieki temu moga byc skuteczne zwalczane powszechnie dostepnymi metodami.Pasozyty skrzelowe niestety skladaja jaja, ktore sa odporne na dzialaniesubstancji czynnych zawartych w preparatach leczniczych.
Na ten temat powiem jednak wiecej w dalszczej czesci artykolu.

Tryb zycia:

Przywry skrzelowe osiagaja dlugosc od 0,1 do 1mm, przy czym gatunek rodzaju Dactologyrus atakujacy paletki dorasta maksymalnie do 0,3mm. Ich cialo jest splaszczone, a na jego tylnym odcinku wystepuje aparat czepny wyposazony w haczyki. Przedni odcinek ciala jest czteroplatowy.Sa na nim zlokalizowane cztery plamki oczne, ktore wprawdzie nie gwarantuja ostrego widzenia, jednakze pozwalaja pasozytowi dostrzec rybe
nowego gospodarza i potencjalnego zywiciela.Pasozyty te zyja glownie w skrzelach ryb. W przypadku silnej inwazji i intensywnego namnazania sie bywaja one jednak znajdywane takze na pokrywach skrzelowych i skorze ryb.
Charakterystyczna cecha tych pasozytow jest wysoka specjalizacja w zakresie doboru organizmu zywicielskiego.Oznacza to , ze praktycznie kazdy gatunek przywr skrzelowych ma swoj ulubiny gatunek ryb, na ktorych pasozytuje.U podsataw tych preferencji lezy fakt, iz tylko dobor odpowiedniego gospodarza gwarantuje sprawne i skuteczne funkcjonowanie mechanizmu mocowania sie za pomoca zespolu haczykow i kleistej wydzieliny gruczolow zlokalizowanych na glowie pasozyta.Przywre skrzelowa atakujaca paletki mozna bez trudu rozpoznac po budowie aparatu czepnego,ktory sklada sie z czterech duzych i czternastu malych haczykow.
Pasozyty te odzywiaja sie sluzem i tkanka skrzeli, ktora jest rozpuszczana przez enzymy wytwarzane w gruczolach wystepujacych w czesci glowowej.Na powodowane przez to podraznienia oraz uklucia haczykow aparatu czepnego ryba reaguje wzmozonym wydzielaniem sluzu w skrzelach. to z kolei prowadzi do skrzelania sie blaszek skrzelowych i w efekcie do zaburzen oddechowych.

Objawy:


U zaatakowanych ryb wystepuje czesto ciemnienie barw. Zwierzeta ocieraja sie tez okolicami skrzeli o elementy wystroju akwarium lub o podloze.Czasami mozna rowniez obserwowac specyficzne ruchy wskazujace na duszenie sie ryb.
W przypadku silnej inwazji nadmierna sluzowatosc skrzeli utrudnia oddychanie.Podobnie jak u innych ryb rowniez u paletek oddech staje sie przyspieszony, co jest reakcja na zaistniale niedobory tlenowe.Z poczatku ryby powiekszaja ilosc wody przepompowanej przez skrzela poprzez szersze owieranie pyska, a kiedy to juz przestaja wystarczac, zwieksza sie rowniez czestotliwosc oddechu.Jesli wiec zauwarzymy, z paletki zaatakowane przez przywry skrzelowe juz czesto i szeroko"ziewaja", jest to sygnal ze infekcja jest naprawde powazna. Inwazja pasozytow przynosi szkody doroslym osobnikom, jednak szczegolnie zagrozenie dla zycia wywoluje ona u ryb mlodych, u ktorych system immunologiczny nie jest jeszcze w pelni wyksztalcony.W efekcie moze dochodzic do utraty calych miotow.Nawet jesli atak pasozytow niebyl zmasowany, skutkiem infekcji u mlodych bedzie przyhamowanie wzrostu i rozwoju,zwierzeta zuzywaja bowiem zbyt duzo energi na oddychanie i w efekcie brakuje jej potem, by normalnie mogl byc kontynuowany proces wzrostu.

Leczenie.

Przywry skrzelowe skladaja jaja, z ktorych potem wykluwaja sie mlode pasozyty.Dlugosc okresu pomiedzy zlozeniem jaj a wylegiem moze byc zroznicowane i zalezy od temperatury wody oraz czasu naswietlania(im dluzszy, tym szybciej dochodzi do wylegu).To zdecydowanie utrudnia proces leczenia ryb, poniewaz wszelkiego rodzaju preparaty dzialaja wylacznie na wyklute pasozyty, nie powoduja zas obumierania samych jaj.Aby wiec kuracja zakonczyla sie powodzeniem, musi zostac powtorzona conajmniej raz po uplywie 5-8 dni.Do zwalczania pasozytow oprocz preparatow powszechnie dostepnych w handlu zoologicznym godne polecenia sa: Moneol, Flubenol,Praziquantel.




tekst zostal przetlumaczony z Aqua Forum C.Homrighausen
fotografia: archiwum bede-Verlag.
Załączniki
DSC00743_Größenveränderung.JPG
Przywra atakujaca paletki mocuje sie na blaszki skrzelowe.Haczyki mocujace oraz kleista wydzielina produkowana przez gruczoly zlokalizowane na przedniej czesci ciala umozliwiaja pasozytom poruszanie sie. Przypomina to ruchy wykonywane przez gasienice.
DSC00743_Größenveränderung.JPG (19.72 KiB) Przejrzano 17788 razy
DSC00738_Größenveränderung.JPG
Przywra atakujaca paletki widoczna jest tutaj w pelnej krasie.Bez trudu mozna rozpoznac charakterystyczne dla niej cztery duze haczyki na tylnym odcinku ciala oraz plamki oczne w czesci glowowej.
DSC00738_Größenveränderung.JPG (17.22 KiB) Przejrzano 17789 razy

lara
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1169
Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
Lokalizacja: Stade
Kontaktowanie:

Post autor: lara » 06 cze 2005, 19:07

cd...
Załączniki
DSC00740_Größenveränderung.JPG
w skangingowym mikroskopie elektonicznym widac jak mocno pasozyty sa przytwierdzone do tkanki skrzelowej.Nie trudno sobie wyobrazic jakie niszczycielskie skutki sa tego rezultatem.
DSC00740_Größenveränderung.JPG (24.35 KiB) Przejrzano 17782 razy
DSC00739_Größenveränderung.JPG
Haczyki wbijaja sie w tkanke skrzeli. Tak silne umocowanie sie do ciala zywiciela sprawia, ze pasozyty-nawet przy silnym pradzie wody- nie sa stamtad wyplukiwane.
DSC00739_Größenveränderung.JPG (8.68 KiB) Przejrzano 17783 razy
DSC00741_Größenveränderung.JPG
Trzy z czterech lukow skrzelowych.Aby przeprowadzic badania pod mikroskopem, konieczne jest teraz pobranie wycinkow z pojedynczych blaszek skrzelowych.
DSC00741_Größenveränderung.JPG (15.9 KiB) Przejrzano 17785 razy

Awatar użytkownika
Brodacz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 327
Rejestracja: 18 gru 2004, 22:03
Imie i Nazwisko: Grzegorz Mierzejewski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
Lokalizacja: Gniezno

Post autor: Brodacz » 06 cze 2005, 19:22

Dobra jesteś.

Awatar użytkownika
DARIUSZMT
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 471
Rejestracja: 14 gru 2004, 19:53
Lokalizacja: CHEŁM
Kontaktowanie:

Post autor: DARIUSZMT » 06 cze 2005, 19:49

Bardzo dobra .
Co do tego cyklu leczeniA miałbym zastrzezenia ,ale jest to bardzo ciekawy watek .Przez to cholerstwo straciłem kilkaset narybku na początku hodowli .Działają błyskawicznie i bardzo skutecznie .

Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA

lara
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1169
Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
Lokalizacja: Stade
Kontaktowanie:

Post autor: lara » 06 cze 2005, 20:39

dzieki chlopaki robie to z przyjemnoscia. Darku takie malenstwa jak narybek to szybka i latwa zdobycz..... :cry: :cry:

p.s co do cyklu wylegu slyszalam juz rowniez od 4-10 dni.

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 07 cze 2005, 09:00

DARIUSZMT pisze:Bardzo dobra .
Co do tego cyklu leczeniA miałbym zastrzezenia ,ale jest to bardzo ciekawy watek .Przez to cholerstwo straciłem kilkaset narybku na początku hodowli .Działają błyskawicznie i bardzo skutecznie .

Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA
Świetna robota Laro. Jeżeli chodzi o cykl to może to coś wyjaśni: http://paletki-arka.republika.pl/gyroda.html
Trafiłem na tą stronę w poszukiwaniu właśnie czegoś na temat gyrodaktylusa. Przeczytajcie bo w połączeniu z tym co Lara tu przedstawiła daje to w miarę pełny obraz jak trudno pozbyć się tego cholerstwa.

fifek
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 29 lip 2005, 07:07

Post autor: fifek » 29 lip 2005, 20:32

Witam. Jestem tu nowy i nowe są u mnie paletki 3 miechy.

Zauważyłem dosyć wcześnie chyba, że mogą mieć w skrzelach małe co nieco.

Wyłowiłem wszystkie paletki i wcisnąłem je do 30 litrów z CAPITOX-em. Po paru godzinach było widać, że im się poprawia-
żywsze kolory wachlowanie obydwoma pokrywami skrzelowymi, i zmniejszenie zaczerwienień.

Pytanie jest tylko jedno no może dwa::::

Wymieniam CAŁĄ (90 %) wodę z dużego akwarium czyjest szansa , że pasożyt przyczepi się do innej RYBY???????????

Zamierzam moczyć paletki w ciagle zmienianej wodzie przez dwa tygodnie
oczywiście ze środkiem CAPITOX.

Czy pasorzyty w dużym akwarium WYGINĄ same bez PALETEK????????????

lara
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1169
Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
Lokalizacja: Stade
Kontaktowanie:

Post autor: lara » 29 lip 2005, 20:55

fifek pisze:
Wyłowiłem wszystkie paletki i wcisnąłem je do 30 litrów z CAPITOX-em. Po paru godzinach było widać, że im się poprawia-
żywsze kolory wachlowanie obydwoma pokrywami skrzelowymi, i zmniejszenie zaczerwienień.

??
ile to jest wszystkie? i zmniejszenie zaczerwien co masz na mysli? co ma byc zaczerwienione.



fifek pisze:Wymieniam CAŁĄ (90 %) wodę z dużego akwarium czyjest szansa , że pasożyt przyczepi się do innej RYBY???????????

???
tak! a pozatym moze przetrwac w podlozu, dlatego zalecane jest leczenie
w zbiorniku ogolnym.

fifek
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 29 lip 2005, 07:07

Post autor: fifek » 01 sie 2005, 04:46

Wszystkie tzn. 15 sztuk mniej więcej 5-7 cm wysokości każda. Te zaczerwienienia to może być takie akurat wybarwienie ryby bo one wszystkie trochę zmieniają kolory.
Do zbiornika głównego wlałem również CAPITOX w dawce podanej na opakowaniu-a paletki dostały 2x większe stężenie.Następnego dnia przeniosłem paletki do następnego zbiornika 30 litrowego z kolejną podwojoną dawką CAPITOX-u.
Wczoraj zanurzyłem rybki w 30 mg roztworze nadmanganienu potasu przez 10 minut oraz w silnym roztworze błekitru metylenowego. Teraz siedzą w czystej wodzie , a do sbiornika głównego wlałem odpowiednią do litrażu dawkę kobaltosanu.
Tak kombinuję bo nie mogę dostać CAPIFOSS-u (dostaną go we wtorek a ja chciałem działać szybko) FLUBENOLU już nie produkują ( przynajmniej tak mi powiedzieli w aptece weterynaryjnej) a lekarze weterynarii w ogóle nic nie wiedzą.
Całą akcję zamierzam powtórzyć na trzeci do dziesiątego dnia kuracji.

Pytanie mam jeszcze jedno tak poza konkursem: Czy środki takie jak CAPITOX , CAPIFOSS , błękit metylenowy i nadmanganian potasu rozkładają się same czy trzeba podmieniać całą wodę?????????????????????????????????????????????????????


Pozdrawiam

fifek
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 29 lip 2005, 07:07

Post autor: fifek » 01 sie 2005, 05:12

Muszę jeszcze dodać , że przed chwilą zajrzałem do rybek i są bardziej ruchliwe niż przed ostatnim moczeniem i dostały pięknych kolorów

Pozdrawiam

fifek
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 29 lip 2005, 07:07

Post autor: fifek » 01 sie 2005, 05:35

Jeszcze jedno pytanie: Co sprawia (oprócz choroby oczywiście), że paletki bledną bądź zyskują wyrazistych kolorów?????????????

Awatar użytkownika
mak
senior
senior
Posty: 113
Rejestracja: 01 lut 2005, 18:23
Lokalizacja: Warszawa, Tarchomin
Kontaktowanie:

Post autor: mak » 01 sie 2005, 15:50

Humorek :).

Awatar użytkownika
fomalhaut
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 968
Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
Lokalizacja: Polska

Post autor: fomalhaut » 01 sie 2005, 22:03

Pytanie: czy Fifek to zrozumie.......:)

fifek
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 29 lip 2005, 07:07

Post autor: fifek » 02 sie 2005, 04:57

Dziecko , które dopiero poszło do pierwszej klasy szkoły podstawowej i jeszcze nie umie czytać a widząc napisaną nieznaną mu literę zapyta co to za znak.
Czy takie dziecko można uznać za opóżnione w rozwoju i uważać , że pytanie nie ma sensu?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
mak
senior
senior
Posty: 113
Rejestracja: 01 lut 2005, 18:23
Lokalizacja: Warszawa, Tarchomin
Kontaktowanie:

Post autor: mak » 02 sie 2005, 07:29

Fifek, nie bierz przypadkiem mojej odpowiedzi i Wojtka pytania w żaden sposób do siebie! :) Nikt tutaj nigdy nie twierdził, że są głupie, czy bezsensowne pytania i mam nadzieję, że nigdy takie stwierdzenie się nie pojawi. Ryby wybarwiają się lub blakną z wielu powodów, jednym z nich jest ich samopoczucie, czyli w skrócie humorek :).

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości