CHOROBA ZASADOWA-ROKOWANIA!!!!
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
-
- senior
- Posty: 101
- Rejestracja: 11 cze 2006, 20:13
- Imie i Nazwisko: Wojtek Mackiewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
Tak całkiem na marginesie, czy ktoś się orientuje do jakiej minimalnej wartości pH można sprowadzić wodę dodając do niej CO2? Inaczej mówiąc jakie jest pH wody destylowanej (RO) nasyconej CO2, w temperaturze ok 28st.C? Może ktoś dysponujący CO2 i pHmetrem mógłby sprawdzić, oczywiście nie w akwarium.
-
- junior
- Posty: 84
- Rejestracja: 19 wrz 2005, 15:41
- Imie i Nazwisko: Tomasz Unrath
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Września
- Lokalizacja: Września
- Kontaktowanie:
- moderator poprawił cytowaniekubamajer pisze:No to pomału dowiadujemy się coraz więcej o zbiorniku i jego historii..
To może jednak napiszesz tak jak powinno być - wskazówki są w wątku "Zanim napiszesz post w dziale choroby".
Undziu, nie obraź się, ale wygląda na to, ze jesteś kolejnym akwarystą, który uparł się na paletki w roślinnym, nie mając wystarczającego doświadczenia ani w jednym ani w drugim, gdzie każde z zagadnień oddzielnie to nie bułka z masłem, a co dopiero połączone razem..
Nie jestem Bartkiem Lipczyńskim(nic do niego nie mam), ale też mam praktyczną radę dla Ciebie Undziu - całkiem poważnie(stosować nie musisz, ale przemyśleć możesz..). Odpal sobie dwa oddzielne akwaria - sterylne z paletkami i roślinne bez paletek. Potem(np. za rok) odłącz CO2 w roślinnym, odstaw nawóz makro i ..wpuść tam podchowane w sterylnym paletki, tak powiedzmy 1szt/40L wody.
pozdr
Adam
Hmmm to że mam akwarium od bartka nie znaczy że jest to zbiornik roślinny, owszem rośliny w nim są ale mało wymagające i niczym nie nawożone (z wyjątkiem co2- co zresztą ma zbijać ph a nie stanowić dodatkowy stymulator dla roślin- choć jak wiadomo tak jest), chyba że uważasz ze microsorium lub paproć wodna (ceratopteris thalicroides) czy mech jawajski i tym podobne że są roślinami wymagającymi. Po drugie niesłyszałem jeszcze żeby komuś zaszkodził węgiel drzewny w akwarium - oczywiście jeżeli jest tak jak mój wymieniany regularnie w krótkich odstępach czasu na swieży.
Więc myśle że mnie źle oceniłeś ponieważ u mnie na pierwszym planie są ryby a nie zielsko, poza tym to jestem tylko jak każdy z nas człowiekiem , który nie jest doskonały i popełnia czasami błędy, ale oczywiście się nie obrażam bo nie ma na co, . Wszystkim dziękuje za pomoc. Pozdrawiam Tomek
- rafdisc
- entuzjasta
- Posty: 554
- Rejestracja: 01 maja 2006, 19:16
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontaktowanie:
Myslę,że Bartek nie przewidział, że w akwarium będą pływały Paletki. Jak mam nadzieję wiesz: Paletki pochodzą z Czarnych Wód Amazonki nasyconych w garbnikami z opadających liści i gnijących korzeni Amazonii. Każdy Paletkomaniak chce mieć jak najbardziej podobne parametry wody do tych jakie są w naturalnym środowidku tych ryb.Co do filtra wypełnionego węglem- otóż takie rozwiązanie zaproponował mi Bartek Lipczyński kiedy odbierałem od niego akwarium- twierdził że to fajnie krystalizuje wodę ( wyciąga zażółcenia spowodowanbe różnymi pierdołami).
Wsadzając węgiel akty. do filtra pozbawiasz częściowo swoich ryb tego co mają w naturze. A chyba nie o to chodzi. Bardziej twoje postępowanie skłania się do Pyszczaków np. z Malawi. Więc najlepiej zamień ten filtr na biologiczny (ceramiczne wkłady lub biobale)z dodatkiem np. torfu lub kilku szszek olchy. I nie martw się o to, że woda zrobi ci się brązowa, bo taka ma być( oczywiście bez przesady). Efekt będzie taki, że ryby będą się lepiej miały , parametry będą stabilniejsze.
- Jeki
- entuzjasta
- Posty: 1090
- Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
- Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
- Lokalizacja: Kraków
Jeżeli nie chodzi Ci o rośliny, to po diabła dozujesz CO2???!!!!
Dla ryb dużo lepszym rozwiązaniem są kwasy, możesz zrobic to tak jak ja, czyli mały zbiornik (15litrów wystarcza) w środku pompka i RO mocno zakwaszone, pompka podpięta do lajona załącza się gdy ph idzie w górę, na końcu zaworek na którym regulujesz by kwas kapał, a nie lał się.
Można też ten zbiornik postawić powyżej akwarium i dozowanie zrealizować na elektrozaworze, otwieranym przez lajona, ale tu też pamiętać o zaworku ograniczającym przepływ.
Dla ryb dużo lepszym rozwiązaniem są kwasy, możesz zrobic to tak jak ja, czyli mały zbiornik (15litrów wystarcza) w środku pompka i RO mocno zakwaszone, pompka podpięta do lajona załącza się gdy ph idzie w górę, na końcu zaworek na którym regulujesz by kwas kapał, a nie lał się.
Można też ten zbiornik postawić powyżej akwarium i dozowanie zrealizować na elektrozaworze, otwieranym przez lajona, ale tu też pamiętać o zaworku ograniczającym przepływ.
Będę mało konstruktywny, bo nie pomogę na to, co się aktualnie dzieje z Twoimi rybami, ale chciałbym skomentować dwie sprawy - na podstawie własnych doświadczeń (długo miałem roślinne z paletkami, potem też jakiś czas hodowałem je w klimatach, które uważam za bardziej dla nich optymalne - porównując efekty).Undziu pisze: Hmmm to że mam akwarium od bartka nie znaczy że jest to zbiornik roślinny, owszem rośliny w nim są ale mało wymagające i niczym nie nawożone (z wyjątkiem co2- co zresztą ma zbijać ph a nie stanowić dodatkowy stymulator dla roślin- choć jak wiadomo tak jest), chyba że uważasz ze microsorium lub paproć wodna (ceratopteris thalicroides) czy mech jawajski i tym podobne że są roślinami wymagającymi. Po drugie niesłyszałem jeszcze żeby komuś zaszkodził węgiel drzewny w akwarium - oczywiście jeżeli jest tak jak mój wymieniany regularnie w krótkich odstępach czasu na swieży.
1) Obniżanie pH za pomocą CO2 - marny pomysł. Paletom dwutlenek nie leży, obniżki pH przy twardościach węglanowych powyżej 2 są okupione coraz to większym stężeniem tego gazu w wodzie. Jeżeli masz niewymagające rośliny - zrezygnuj z CO2 w ogóle, zakwaś natomiast wodę kwasem solnym. Wymaga to od akwarysty zerwania z kultem 'bufora węglanowego' - bo kwas najpierw obniży Tw do zera a dopiero potem zacznie kwasić - ale paletom wyjdzie jak najbardziej na zdrowie. Proste rośliny też rosną - nie tylko u mnie (u mnie rosły, bo to już przeszłość). Dbając o czystość w akwarium - nie dopuszczając do galopującego poziomu NO3 - powiedzmy utrzymując go poniżej 20 nie zanotujesz też spadku pH poniżej 5,5. Dla palet - raj, rośliny sobie radzą.
2) Węgiel aktywny w filtrze - owszem, klaruje, szybko i ładnie. Wychwytuje również masę innych substancji z wody, w tym nawozy, garbniki etc. Raz, że może je w pewnym momencie uwolnić, dwa, że imo lepiej mieć pewność, że to w co wodę wzbogacamy, faktycznie w niej zostaje. Piszesz, że regularnie wymieniasz - podziwiam, ale jestem zwolennikiem minimalizacji czynności obsługowych akwarium. Pozostaje więcej czasu na gapienie się

Rafał
-
- junior
- Posty: 84
- Rejestracja: 19 wrz 2005, 15:41
- Imie i Nazwisko: Tomasz Unrath
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Września
- Lokalizacja: Września
- Kontaktowanie:
Co do ryb to właśnie wlałem Vital tetry tak jak radziliście ale z moich obserwacji wynika jasno że najbardziej ucierpiały skrzela bo ryby całyczas są pod powierzchnią i ciężko oddychają\, natomiast dwie sztuki zaczeły poszukiwać pokarmu a ich płetwy nie są w takim strasznym stanie jak pozostałych ryb- występuje martwica ale niewielka.
Odnośnie rad co do stosowania kwasów do zakwaszania to miałem właśnie was zapytać mniej więcej o takie rozwiązanie jakie zaproponował JEKI z tą różnicą że chciałem zastosować popmę perystaltyczną( chyba tak to się nazywa- podpbne do tych ze szpitala co przetaczają powoli krew) - i tu pytanie do Ciebie Jeki- w jaki,m stopniu rozrzedzasz kwas np. ile lejesz kwasu siarkowego (używasz 37% budowlany czy inny) do 15 litrowego baniaka.
Odnośnie rad co do stosowania kwasów do zakwaszania to miałem właśnie was zapytać mniej więcej o takie rozwiązanie jakie zaproponował JEKI z tą różnicą że chciałem zastosować popmę perystaltyczną( chyba tak to się nazywa- podpbne do tych ze szpitala co przetaczają powoli krew) - i tu pytanie do Ciebie Jeki- w jaki,m stopniu rozrzedzasz kwas np. ile lejesz kwasu siarkowego (używasz 37% budowlany czy inny) do 15 litrowego baniaka.
-
- junior
- Posty: 30
- Rejestracja: 02 sie 2007, 18:43
- Lokalizacja: USA
- Kontaktowanie:
Czesc,
Moim skromnym zdaniem tak jak wiekszosc z was uwazam ze podniesienie ph o 1.5 nawet w ciagu 1 godziny nie spowoduje takich problemow.
Z mojego 20 letniego doswiadczenia wynika ze nalepszym lekarstwem w wiekszosci przypadkow jest: podmiany wody nawet do 100% czasami nawet 2 razy dziennie i jeszcze raz podmiana i nastepnie jeszcze jedna podmiana wody.
Krzysiek
Moim skromnym zdaniem tak jak wiekszosc z was uwazam ze podniesienie ph o 1.5 nawet w ciagu 1 godziny nie spowoduje takich problemow.
Z mojego 20 letniego doswiadczenia wynika ze nalepszym lekarstwem w wiekszosci przypadkow jest: podmiany wody nawet do 100% czasami nawet 2 razy dziennie i jeszcze raz podmiana i nastepnie jeszcze jedna podmiana wody.
Krzysiek
- Jeki
- entuzjasta
- Posty: 1090
- Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
- Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
- Lokalizacja: Kraków
Nie używam siarkowego, a solny i tylko w czystości czda (czysty do analiz), siarkowy chyba też taki jest, ale ja wolę HCL. Kupuję go 35-38% i rozcieńczam (1 część kwasu, 3 wody RO), łatwiej stosować taki rozcieńczony, gdyż już nie "dymi" i nie drażni przy otwarciu.ile lejesz kwasu siarkowego (używasz 37% budowlany czy inny) do 15 litrowego baniaka.
Na szkło 15 litrowe wlewam ok.150ml takiego rozcieńczonego kwasu i Ro do pełna.
Przy stałej podmianie 40l/dobę wystarczało to u mnie na 2-3 tyg. teraz zwiększyłem podmianę i muszę uzupełniać mnij więcej co 1,5-2 tyg. Ale to zależy od tego jaka woda wlewa się do akwarium. Na jak długo wystarczy Ci taki zasobnik musisz wyznaczyć sobie doświadczalnie sam. Zawsze możesz dać większy baniak, lub podać więcej kwasu, ale zwiększenie ilości kwasu może już negatywnie odbić się na pompce, która po prostu zacznie korodować.
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Pewna rzecz mnie zastanawia. Skoro ja korzystam z Sera PH- (a to jest na pewno o wiele bardziej rozcieńczone niż ten Twój kwas) i stosuję 3 ml ma 30 litrów wody (i to w dodatku kranówki - no ale załóżmy, że to to samo co u Ciebie RO) dostając zbicie PH z 7,0 na 5,5 to co powstaje u Ciebie ? Taką dawkę kwasu to ja wykorzystuję na 1500 litrów wody ... i to w dodatku niewiadomo jak bardzo rozcieńczonego kwasu.Jeki pisze: Kupuję go 35-38% i rozcieńczam (1 część kwasu, 3 wody RO), łatwiej stosować taki rozcieńczony, gdyż już nie "dymi" i nie drażni przy otwarciu.
Na szkło 15 litrowe wlewam ok.150ml takiego rozcieńczonego kwasu i Ro do pełna.
_______________DOPISEK MODERATORA_________________________
proszę nie traktować tego postu, że wróciłem do pisania na PKMD
Autor Tomek - Undziu nie pofatygował się by napisać post zgodnie z wymogami zawartymi w wątku jaki już wcześnie wskazał Kuba.
Co uzyskano same niewiadome zawarte w 25 postach napisanych przez 14 FORUMOWICZÓW. Temat zszedł na tory dotyczęce tego co poruszane jest w dziale WODA (zakwaszanie, rodzaj kwasu, stężenia ...). Jesli to by była choroba zasadowa to dwa dni jakie były w czasie trwania watku są juz po czasie. Odpowiedź winna być zawarta w 2-3 zdaniach. Zrobię wyjątek i podam tylko na co winno się zwrócic uwagę:
- nigdzie nie pisałem, że kurację przeprowadza się za pomoca dwóch różnych leków (przy takim zastosowaniu)
- nigdzie też nie napisałem, ze powtórka ma byc innym (a gdzie pozostałośc leku w tkankach ryby i jego oddziaływanie)
- jak prowadzimy kuracje to za pomoca jednego specyfiku
- podmiana wody winna być o ile pamiętam co napisałem MAKSYMALNA po leczeniu a nie 25%
- co robić w takich dużych zbiornikach to też pisałem (same bez ryb i z lekiem a potem podmiana wody)
- napisałem też, że w czasie kuracji nie stosuje się CO2, UV i nie uzywa się FILTRÓW zewnętrznych - sama gąbka (wata perlonowa)
- nie należy uważać za zakończenie kuracji tego, że podmieniliśmy 20% wody bo lek w niej dalej jest
- nie prowadzi się kuracji wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie być obecni przy rybach i podmieniać wodę w zbiorniku
- tu ryby zostały potraktowane 2 różnymi środkami w zbyt krótkim czasie
- wody nie podmieniano jak należy;
- ......
Reasumując:
ryby zostały podtrute przez właściciela i jego brak konsekwencji w leczeniu i stosowaniu leków. Skrzela nie wytrzymały tego co jest w zbiorniku (leki rózne, produkty rozkładu materii, CO2 ...)
Od nastrępnego razu jeśli zostanie napisany post w dziale CHOROBY w takim stylu zostanie on usunięty
Adam
____________ KONIEC DOPISKU MODERATORA_____adaman_
proszę nie traktować tego postu, że wróciłem do pisania na PKMD
Autor Tomek - Undziu nie pofatygował się by napisać post zgodnie z wymogami zawartymi w wątku jaki już wcześnie wskazał Kuba.
Co uzyskano same niewiadome zawarte w 25 postach napisanych przez 14 FORUMOWICZÓW. Temat zszedł na tory dotyczęce tego co poruszane jest w dziale WODA (zakwaszanie, rodzaj kwasu, stężenia ...). Jesli to by była choroba zasadowa to dwa dni jakie były w czasie trwania watku są juz po czasie. Odpowiedź winna być zawarta w 2-3 zdaniach. Zrobię wyjątek i podam tylko na co winno się zwrócic uwagę:
Undziu pisze:Niestety cała historia wydarzyła się gdy nie było mnie dwa dni w domu i skończył się co2- ph wzrosło z 6.8 do 7,8 ryby pływały w takiej wodzie dwa dni więc po powrocie zastałem masakrę w zbiorniku. Natychmiast podłączyłem drugą butlę (choć wiem że są zagorzali przeciwnicy stosowania co2) ...
Jakie ja bym miał do tego uwagi:Undziu pisze:trzy dni przed wyjazdem leczyłem ryby aniprazolem według przepisu adama a potem stropniowo podmieniałem wodę około 200l na dobę- co przy akwa 780 brutto daje całkiem przyzwoity wynik więć chyba to nie było powodem zresztą tydzień wcześniej też przeprowadzałem taką kurację tyle ze innym lekiem Cestal plus ale też nic się nie działo ( pierwsze i drugie leczenie - 8 tabletek
- nigdzie nie pisałem, że kurację przeprowadza się za pomoca dwóch różnych leków (przy takim zastosowaniu)

- nigdzie też nie napisałem, ze powtórka ma byc innym (a gdzie pozostałośc leku w tkankach ryby i jego oddziaływanie)

- jak prowadzimy kuracje to za pomoca jednego specyfiku

- podmiana wody winna być o ile pamiętam co napisałem MAKSYMALNA po leczeniu a nie 25%
- co robić w takich dużych zbiornikach to też pisałem (same bez ryb i z lekiem a potem podmiana wody)
- napisałem też, że w czasie kuracji nie stosuje się CO2, UV i nie uzywa się FILTRÓW zewnętrznych - sama gąbka (wata perlonowa)
- nie należy uważać za zakończenie kuracji tego, że podmieniliśmy 20% wody bo lek w niej dalej jest

- nie prowadzi się kuracji wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie być obecni przy rybach i podmieniać wodę w zbiorniku

- tu ryby zostały potraktowane 2 różnymi środkami w zbyt krótkim czasie

- wody nie podmieniano jak należy;
- ......
Reasumując:
ryby zostały podtrute przez właściciela i jego brak konsekwencji w leczeniu i stosowaniu leków. Skrzela nie wytrzymały tego co jest w zbiorniku (leki rózne, produkty rozkładu materii, CO2 ...)
Od nastrępnego razu jeśli zostanie napisany post w dziale CHOROBY w takim stylu zostanie on usunięty



Adam
____________ KONIEC DOPISKU MODERATORA_____adaman_
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4169
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
adamn napisał:
Ludzie w nerwach i spanikowani troską o swoje pupile piszą posty o pomoc w różnym stylu i formie, czasem bez składu i ładu.
Z tego powdu pomocy nie wolno im odmawiać na forum PKMD i usuwanie takich wołań o pomoc jest nie na miejscu, tak samo jak i ta powyższa groźba.
Jak autor wątku ma ochotę po chorobie zasadowej pogadać sobie w tym samym wątku o wodzie i jej zakwaszaniu to co to przeszkadza moderatorowi
adamn napisał:
Mam nadzieje ta groźba nigdy się nie spełni i to słowa rzucane na wiatr bez pokrycia w faktach i czynach.Od nastrępnego razu jeśli zostanie napisany post w dziale CHOROBY w takim stylu zostanie on usunięty
Adam
Ludzie w nerwach i spanikowani troską o swoje pupile piszą posty o pomoc w różnym stylu i formie, czasem bez składu i ładu.
Z tego powdu pomocy nie wolno im odmawiać na forum PKMD i usuwanie takich wołań o pomoc jest nie na miejscu, tak samo jak i ta powyższa groźba.
Jak autor wątku ma ochotę po chorobie zasadowej pogadać sobie w tym samym wątku o wodzie i jej zakwaszaniu to co to przeszkadza moderatorowi

adamn napisał:
Oczywiście, Święty Mikołaj to napisał, widać przecieżproszę nie traktować tego postu, że wróciłem do pisania na PKMD

Ostatnio zmieniony 09 sie 2007, 12:46 przez _TOM_, łącznie zmieniany 1 raz.
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Nie analizujemy wielkości podmian ani większości z w/w czynników. Mówimy o sposobie (a dokładnie o proporcjach) przy zakwaszaniu wody._TOM_ pisze: Nie zapomniałeś o porównaniu baniaków, podmienianej wody, wielkości tych podmian w tym czasie, najważniejszej w tym twardości węglanowej, zarybienie z efektami końcowymi u was?
Jedyne co przeoczyłem to brak informacji u Łukasza odnośnie twardości węglanowej zakwaszanej wody. Napisał tylko, że wstępnie kwas rozcieńcza w wodzie z RO, ale nie napisał jaką konktretnie wodę zakwasza tym rozcieńczonym kwasem. Do swojego wywodu przyjąłem, że wodę z RO, ale być może zakwasza kranówkę (o wysokich TWW) i wtedy wszystko ok. Nie ma informacji w poście Łukasza najistotniejszej dla mojej analizy.
No nie ... nie będę tego komentowałNa koniec być może źle PH sprawdzasz![]()

Nie - jeśli ten pierwszy ma wysokie TWW, a ten drugi bardzo niskie (zerowe) to wszystko ok.Zdziwi Cię jeśli jeden do zakwaszenia 10l wody kranowej użuje 1ml kwasu
i uzyska PH 6.5 a drugi 100l krnówki zakwasi 1ml tego samego kwasu i uzyska 5.5
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość