Pomocy!!

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
Characidae
junior
junior
Posty: 79
Rejestracja: 20 kwie 2006, 23:56
Lokalizacja: Police
Kontaktowanie:

Pomocy!!

Post autor: Characidae » 06 maja 2006, 15:17

Witam serdecznie
Zwracam się do Państwa z prośbą. Wiem że nie dotyczy to Paletek, ale Pterophyllum scalare jest bardzo podobną pielęgnicą i liczę na Państwa pomoc.
Mianowicie wczoraj wieczorem dodałem do akwarium Algumin z firmy Tetra, dziś rano zobaczyłem że skalary siedzą przy dnie szybko oddychają, mają zaczerwienione miejsca płetw piersiowych u ich nasady, oraz jakby lekko zbielałe (postrzępione) te same płetwy na końcach.
Nie pobierają pokarmu, napowietrzenie wody jest bardzo wysokie w 200l zbiorniku chodzą dwa filtry wewnętrzne które również napowietrzają, oprócz tego jest jeden kamień napowietrzający, oraz w tylnej części zbiornika kurtyna napowietrzająca.
Nie mam pojęcia czy to może być Dactylogyrus? Czy poprostu się podtruły.
30% wody podmieniam co tydzień, woda do podmiany pochodzi z filtra RO.
Parametry w akwarium:
Temp. 28 stopni
pH 6,5
TwW 0
TwO 6

W akwarium oprócz tego jest bardzo dużo roślinności, czy może się również tak stać od zbyt dużej ilości tlenu rozpuszczonego w wodzie?
Czy mam podmienić wodę? Czy to pomoże?
Nie bardzo jestem zwolennikiem chemii w akwa a wczoraj wieczorem się pokusiłem z tą Terą Algumin.
Acha uprzednio do wody był dodany 3 dni wcześniej Capitox z firmy ZOOLEK ponieważ zauważyłem dziwnie poprzerywane odchody białymi "nićmi".
Proszę o pomoc.

Awatar użytkownika
zelik
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 339
Rejestracja: 11 lis 2005, 19:21
Lokalizacja: KIELCE
Kontaktowanie:

Post autor: zelik » 06 maja 2006, 17:06

Po co lejesz jeden preparat gdy poprzedni nie jest usunięty z wody? Tak sie nie robi proponuje podmiana 50% wody i obserwowac. Myśle że to wina dwóch zmieszanych preparatów co zaszkodziło rybom. Podmień wode teraz i obserwuj.

Awatar użytkownika
marcinw
zarząd pkmd
Posty: 732
Rejestracja: 15 sty 2006, 21:41
Imie i Nazwisko: Marcin Wilk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Częstochowa
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: marcinw » 06 maja 2006, 20:18

możesz jeszcze zastosować lampe UV a jak nie masz to choć węgiel do filtra - jak nie pomoże to napewno nie zaszkodzi

Awatar użytkownika
marcinw
zarząd pkmd
Posty: 732
Rejestracja: 15 sty 2006, 21:41
Imie i Nazwisko: Marcin Wilk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Częstochowa
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: marcinw » 06 maja 2006, 20:30

teraz tak pomyślałem że to może być choroba kwasowa. Piszesz że masz pH 6,5 i niskie twardości, przy takich parametrach dodanie alguminu zawierającego humusy może dość poważnie obniżyć pH. Przy twardszej wodzie byłoby to bezpieczniejsze. Czytałem że przy capitox'ie zaleca się porządnie przewietrzać wode - pewnie też dlatego aby nie doprowadzić do spadku pH. Sprawdź jego wartość !!! Ja tak kiedyś prawie załatwiłem młode jak szykowałem wodę do podmian posługując się niesprawnym pH-metrem

pozdrawiam

Awatar użytkownika
izik
junior
junior
Posty: 25
Rejestracja: 17 kwie 2006, 17:59
Lokalizacja: opole

Post autor: izik » 06 maja 2006, 20:52

podzielam zdanie MARCINAW
twoje klopoty ze skalarami maja zwiazek ze zbyt kwasna woda,więc czym prędzej podmien dużą częśc wody i szystko wróci do normy

Awatar użytkownika
Characidae
junior
junior
Posty: 79
Rejestracja: 20 kwie 2006, 23:56
Lokalizacja: Police
Kontaktowanie:

Post autor: Characidae » 06 maja 2006, 22:49

Dziękuję za wszystkie rady i szybkie zainteresowanie, podmieniłem 40% wody, Skalary zaczęły pływać, napowietrzenie jest duże, w tym akwa są także Paletki red turkus i im nic nie jest. Natomiast w dalszym ciągu martwią mnie te płetwy u Skalarów na końcach lekko jakby postrzępione, a u podstawy płetw piersiowych zaczerwienienia i nie jedzą żadnego pokarmu jak nigdy.

Awatar użytkownika
marcinw
zarząd pkmd
Posty: 732
Rejestracja: 15 sty 2006, 21:41
Imie i Nazwisko: Marcin Wilk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Częstochowa
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: marcinw » 06 maja 2006, 23:19

postrzępione płetwy to efekt gwałtownej zmiany parametrów wody, u nas po większych podmianach niektóre bardziej wrażliwe palety też mają "mleczne firanki" na końcach płetw.

Awatar użytkownika
Characidae
junior
junior
Posty: 79
Rejestracja: 20 kwie 2006, 23:56
Lokalizacja: Police
Kontaktowanie:

Post autor: Characidae » 08 maja 2006, 23:46

Witam Ponownie
Więc prawie wszystko jest już ok, poza jedną rzeczą 3 skalary wogóle nie przyjmują żadnego pokarmu już czwarty dzień, są jakieś osowiałe siedzą praktycznie w jednym miejscu przy dnie zbiornika, nie wiem może tempoeratura wody jest za wysoka 28,5 stopni, czy jednak jest to w dalszym ciągu efekt poprzednich moich głupich działań tą chemią?
Proszę o poradę, reszta skalarów już zachowuje się normalnie. Zauważyłem również u tych 3 szt duże ilości wydzielania śluzu, nie składają płetw a wręcz je prawie cały czas "prężą" szczególnie grzbietową, żadnych innych objawów zewnętrznych nie widać, oddychają spokojnie czyli normalnie.
Proszę o poradę.
Pozdrawiam
P.S Podmieniłem w ciądu trzech dni razem 70% całej wody w zbiorniku, pH 7,2
TwW 7
Woda została przefiltrowana przez węgiel-po 24 godzinach wyjąłem wkład węgla, zastosowana od przed wczoraj kuracja fishtamin.

Awatar użytkownika
zelik
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 339
Rejestracja: 11 lis 2005, 19:21
Lokalizacja: KIELCE
Kontaktowanie:

Post autor: zelik » 09 maja 2006, 07:09

Wydaje mi się, ze musza po tym dojśc do siebie. W dodatku zmieniłeś im PH z 6,5 za 7,2 skóra może właśnie reagować śluzem na zmiane PH która nie pwoinna mieć miejsca. Podałeś PH 6,5 dodałeś algumin który może obniżać PH wiec po tym zabiegu PH może być jeszcze niższe niż te owe 6.5 np 6.2 gdy teraz zmieniłeś na 7.2 to dość spora zmiana. Skok o 1 stopień w dwa dni przy chorych rybach to nie za dobre posunięcie

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 09 maja 2006, 07:26

Nie wiem po co stosowałeś środki przeciw glonowe?
Są one nie tylko szkodliwe , ale i nic nie dają. Nawet jeśli glony ustąpią to tylko na chwilę, a potem (ponieważ rozwalasz nimi równowagę) wracają z posiłkami.
Stosowanie dwóch środków jednocześnie to też słaby pomysł, na ulotce alguminu jest napisane "nie mieszać z innymi preparatami"
Środki przeciw glonowe zawierają miedź, która jes toksyczna dla glonów , roślin,krewetek,ślimaków i ryb. Napisz czy inni mieszkańcy (ślimaki krewetki, rośliny) nie odchorowały tej kuracji.
A może chciałeś poprawić producenta i zwiększyłeś dawkę?
Ryby osłabione kuracją capifosem zareagowały w ten sposób na toksyczne związki alguminu, lub odwrotnie ryby leczyłeś z robali capifosem i jak przywaliłeś im alguminem to kuracja w łeb i robaki góra.

Ja stawiam po objawach o których piszesz na zatrucie, te 3 szt to widocznie słabsze osobniki i bardziej ucierpiały. Do tego zmieniłeś parametry
pH 6,5
TwW 0
TwO 6
Podmieniłem w ciądu trzech dni razem 70% całej wody w zbiorniku, pH 7,2
TwW 7
to też złe posunięcie , ryby są osłabione a Ty je jeszcze dobijasz zmianą parametrów.
Daj im popływać w czystej wodzie i obserwuj. Podmieniaj 10 % co 1-2 dni ale o tych samych parametrach.

Awatar użytkownika
Characidae
junior
junior
Posty: 79
Rejestracja: 20 kwie 2006, 23:56
Lokalizacja: Police
Kontaktowanie:

Post autor: Characidae » 09 maja 2006, 22:04

Witam ponownie
Sprawa wyjaśniona, dziś ryby zaczęły rozchylać szerzej wieczka skrzelowe, jedną rybę niestety musiałem poświęcić (uśmierciłem w Propiscinie), zawiozłem na uczelnie pooglądałem pod mikroskopem noi znalazłem na skrzelach Dactylogyrusa, więc od razu po powrocie do domu temperaturkę do 30 stopni i podałem Mycopur z Firmy SERA.
Dzięki wszystkim za rady, a jeszcze tylko jedno długo trwa taka kuracja w Mycopurze, za nim się tego pasożyta pozbędę zupełnie? Czy może lepiej było by podać Neguvon, zamiast Mycopuru (chociaż teraz to już po fakcie)?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 10 maja 2006, 08:42

Dziwi mnie Twój tok rozumowania, a jeszcze bardziej postępowanie.
Pytasz o rady , a robisz co chcesz.
Po pierwsze: ryby trute capifosem + alguminem, trujesz teraz Mycopurem, a kiedy dasz im odpocząć?? Ja z leczeniem bym poczekał.
Po drugie: to nie Dactylogyrus był problemem, on się pojawił w wyniku pogorszenia warunków i osłabienia ryb.
po trzecie:przy problemach skrzelowych nie podnoś temp., podniesienie temp. powoduje obniżenie zawartości tlenu i rybki jeszcze bardziej się męczą.
Po czwarte: jest kilka środków lepszych od mycopura np. moneol.
Po piąte: objawy typu preżenie płetw to objawy zatrucia(pasożyty to wynik)
po szóste: początkowe objawy pasożytów można stłumic podmianami wody, a Twoje ryby i tak już ledwie dyszą od chemi , więc im to by też wyszło na dobre.
Po siódme: moja rada ZANIM COŚ WLEJESZ DO AKWA PIĘĆ RAZY POMYŚL, A SZEŚĆ RAZY ZAPYTAJ bardzo lekko traktujesz lekarstwa w wodzie i nie wróżę Twoim rybom długiego żywota.

Awatar użytkownika
Characidae
junior
junior
Posty: 79
Rejestracja: 20 kwie 2006, 23:56
Lokalizacja: Police
Kontaktowanie:

Post autor: Characidae » 10 maja 2006, 19:30

Oj Jeki niestety mam dostęp do wszystkich leków dostępnych na rynku i tych poza rynkiem nie dostępnych dla wszystkich również, zapraszam na nasz Wydział Akademii Rolniczej Rybactwo, Szczecin K. Królewicza 4.
Dactylogyrus to pasożyt (Przywra z rodzaju Monogenea) więc z nikąd się w akwa nie bierze, a już na pewno nie bierze się od osłabienia ryb, ten pasożyt najczęściej dostaje się do akwarium razem z żywym pokarmem.
Kolejne to to że nie bardzo zabijam w wodzie tlen poprzez podniesienie temp o 1 czy dwa stopnie a przy okazji zwiększając napowietrzenie wody.
Pozdrawiam
Wróżę moim rybom długą i szczęśliwą przyszłość jeśli nie w akwa to w formalinie na systematyce ryb.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 10 maja 2006, 20:03

Wróżę moim rybom długą i szczęśliwą przyszłość jeśli nie w akwa to w formalinie na systematyce ryb.
Zgadzam się z tym stwierdzeniem - skocz po formalinę . Obawiam się że Łukasz zaproszenia do akademii rolniczej nie przyjmnie bo nauczy się tego co ty .

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 10 maja 2006, 20:05

Characidae pisze: Wróżę moim rybom długą i szczęśliwą przyszłość jeśli nie w akwa to w formalinie na systematyce ryb.
To swietnie.Gratuluje.Z takim podejsciem... (biedne ryby)

A ten Dactylogyrus to raczej nic sobie nie robi z leku ktory podales.Badz pewny ze Mycopur nic mu nie zrobi.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości