Strona 1 z 1
Altum - PLEŚŃ - Problem
: 04 lut 2007, 17:02
autor: CraNcH^MS
W moim akwarium pływa nowy nabytek, pięć skalarów Altum. Ryby przybyły do mnie bardzo obite, w akwarium kwarantannowym pojawiła się na nich pleśń w miejscach uszkodzonych. Zastosowałem akryflawinę, która dotychczas zawsze pomagała na tego typu problemy. Niestety tej pleśni nie chwyta. Skalary mam pięć dni i w niedługim czasie chyba je stracę. Moczyłem je także w wodzie z solą. Znacie może podobny problem? Skalary są osłabione i dotychczas nie żerują to może pomagać w rozprzestrzenianiu się infekcji.
Woda 30 stopni, TWO = 2, TWW = 1, Ph = 5 akwarium dojrzewało trzy tygodnie.
Jak z tym się uporać? Proszę o propozycję osób szczególnie tych, które spotkały się z podobnym problemem.
: 04 lut 2007, 19:15
autor: gajowa
Gdy nasze heckele przyleciały, też miały otarcia, a 2 z nich prawie otwarte ranki. Zastosowalismy mieszankę Tetry Contraick + Fungi Stop + General Tonic w pełnych dawkach. Pomogło. Ryba która miała najwieksze problemy została dodatkowo wykąpana w nadmanganianie potasu 1tab/10 litrów wody. Dzis ryby mają sie dobrze, żeruja bez problemów, otarcia wygojone, ale leki "zabiły" filtracje i teraz walczymy z duzymi podmianami wody i restartem filtrów.
Nasze ryby jadły od następnego dnia; spirulinę w płatkach i wodzienia. Spróbuj im dać żywego wodzienia lub doniczkowca, może się skuszą?
Basia Gajowa.
PS. Możesz spróbować podać podwójną dawkę FMC
: 04 lut 2007, 19:31
autor: CraNcH^MS
Zastosowałem równocześnie MFC wraz z akryflawiną Tropicala (po półtorej dawki). Do dwóch godzin będę miał nadmanganian potasu z apteki i zobaczę. Co do żywienia, próbowałem zastosować różne płatki, nie interesują się nimi, żywego wodzienia nie stosowałem, ale doniczkowca podałem nawet do niego nie podpłynęły

. Jak długo rybki płukałaś w nadmanganie potasu? Jedna z stron podaje:
W przypadku większych rybek, miejsca zakażone można obmyć wacikiem zamaczanym w r-rze nadmanganianu potasu w stężeniu 1g/1L. Chore rybki należy poddać kąpieli krótkotrwałej w r-rze:
- nadmanganianu potasu 1g/ 10L czas kąpieli do 10 min
: 04 lut 2007, 20:12
autor: hudy
Od dwóch lat jest ten sam problem z tymi rybami. Wszystkie altumy które sprowadziłem ja i inne hurtownie, niestety zdechły. Problem jest bo nikt nie może sobie dać rady utrzymać dłużej niz miesiąc przy życiu tych ryb.
: 04 lut 2007, 20:17
autor: CraNcH^MS
Zbyszku miałeś ten sam problem z rozmiękającymi płetwami i pleśnią na nich ?
: 04 lut 2007, 20:36
autor: hudy
Tak, ten sam problem miałem ja i inni importerzy. Ryby prawdopodobnie są czymś zainfekowane. W naturalnych warunkach sa silne i żyją z tym. Po transporcie ryby sa osłabione i to coś wygrywa z organizmem ryby. Od dwóch lat nikt nie wymyślił co z tym robić. Pleśń jest objawem wtórnym. Niestety ryby musiałeś kupić bez kwarantanny. Te ryby nie doczekałyby końca kwarantanny, poprostu dzień po dniu będą zdychać. Przykre ale przwdziwe. Załamywać się niewolno, może Ty coś wymyślisz.
: 04 lut 2007, 20:58
autor: gajowa
Kąpiel w nadmanganianie trwała 30 min
Basia Gajowa
: 04 lut 2007, 22:05
autor: tytko
ja też kupiłem 5 altumów i wszystkie zdechły , przede wszystkim ryby wcale nie pobierały sztucznego pokarmu , nawet mrożonek ;artemia , wodzień , trochę podziubały tylko żywego wodzienia ale niestety za mało i wszystkie najprawdopodobniej zdechły z głodu.
: 05 lut 2007, 00:28
autor: RobertN
hudy pisze:Od dwóch lat jest ten sam problem z tymi rybami. Wszystkie altumy które sprowadziłem ja i inne hurtownie, niestety zdechły. Problem jest bo nikt nie może sobie dać rady utrzymać dłużej niz miesiąc przy życiu tych ryb.
U mnie altumy, kupione w Krakowie na Zakopiance żyły ponad 2 lata. Niestety znudziły mi się, ponieważ nie mogłem mieć w akwarium żadnych krewetek czy mniejszych ryb. Jadły wszystko, nigdy na nic nie chorowały. Wydałem je więc za darmo i po 2 tygodniach padły.
pozdr Robert
: 05 lut 2007, 07:40
autor: hudy
RobertN . Tak zgadza się wtedy jeszcze było wszystko w porządku z tymi rybami. Kupiłeś ryby sprowadzone przez moją hurtownię.
: 05 lut 2007, 12:06
autor: Hypno
A czy ktoś może dał te ryby (niestety po śmierci) do jakiegoś na prawdę fachowego badania? Zbyszku może warto przy okazji sciągnąć choć ze 2 sztuki i z założenia od razu przesłać je jeszcze żywe do Puław do Laboratorium Weterynaryjnego, oczywiście po wcześniejszym dogadaniu się. Myślę, że warto.
: 05 lut 2007, 12:26
autor: hudy
Właśnie przymierzam sie do ściągnięcia tych ryb, bo mam pomysła na przyjęcie tych ryb.
: 05 lut 2007, 17:24
autor: Mondeja
hudy pisze:RobertN . Tak zgadza się wtedy jeszcze było wszystko w porządku z tymi rybami. Kupiłeś ryby sprowadzone przez moją hurtownię.
dokładnie pamiętam bo jeszcze przechodziły przez moje ręce

ehh to były altumy ...
A co do zeszłego roku - przed świętami miałem 4 sztuki i szybko odeszły , nawet nie zdążyłem zareagować , objawy jak u wszystkich. Wiem , że wcześniej były trzymane w tetracyklinie i objawów nie było.
: 05 lut 2007, 19:09
autor: Hypno
Zdaje się że przy ostatniej imprezie w Lublinie jakiś klub doktorantów przy Akademii Rolniczej w Lublinie oferował współpracę. Może by im tak podesłać temat? Jeszcze sobie ktoś z tego doktorat zrobi i będzie wdzięczny

Tak czy siak zainteresował bym tym specjalistów. Po co uczyć się na błędach skoro mogą przebadać, może i antybiotykogram zrobią jeżeli to sprawka jakiejś bakterii.
: 30 lip 2007, 23:23
autor: CraNcH^MS
hudy pisze:Właśnie przymierzam sie do ściągnięcia tych ryb, bo mam pomysła na przyjęcie tych ryb.
Udało Ci się coś wymyślić? Podziel się tym pomysłem tzn. co ewentualnie próbowałeś zrobić lub zamierzasz zrobić, aby te skalary przeszły kwarantannę.