Strona 1 z 2

Czy to jakieś zatrucie?

: 13 lut 2007, 10:25
autor: marian
Witam pisałem już na tym forum pospieszyłem sie kupiłem paletki i zdechły.
Teraz zmieniłem akwa na 180l więc jakies 140-150l netto:), w niedziele zakupiłem 4 paletki. Wygladają w miare spoko, ale 2 rybki zaczeły mnie niepokoić. Zauważyłem, że jeden colbat mieszany z blu daimonem nie może utrzymać równowagi raz się pokłada na boki, raz pływa glową do góry. Druga rybka colbat wydaje sie byc zdrowy ale rzadko rozprostywuje płetwy ma je takie zlepione;/. Rybki jak wiadomo są jeszcze nie przyzwyczajone do nowego miejsca, chociaż urzadzają sobie wycieczki po akwa:). Co do jedzenia jedza wszystkie, tylko z tym jest tak, że jedna je więcej druga mniej teraz troche o parametrach wody:

ph w granicach 7 (dokładnie ok 6,8-6,9)
two 4 (test zooleka)
two 10-11 (test zooleka)
no3 10mg/l (test sery)
no2 (nie posiadam testu )
temp 28stopnie (ale moze z uwagi na tego blu podniesc ja do 29-30 ?)
podmiana co 5 dni jakies 3 wiadra

Nie wiem moze to jest jakies zatrucie?, i dlatego ten blu tak sie zachowuje
Wy sie znacie odemnie lepiej wiec moze cos doradzicie:). W sklepie rybki wyglądały na zrdowie z resztą kupowałem w jednym na jalepszych sklepów w mieście, no ale wiecie jak to jest nie jestem doświaczony wiec dla mnie mogły być zdrowe. Czekam na wasze odpowiedzi :)

Pozdrawiam Mariusz:)

: 13 lut 2007, 10:36
autor: pajacyk
Na zatrucie to nie wyglada chociaz nie wiadomo co bylo w tym sklepie z rybkami duzo sie mowi ze w sklepach nic dobrego nie maja! Poczekaj jeszcze pare dni rybki mysle ze dojda do siebie bo to jest kwetia zaaklimatyzowania, podnies temperature, podmieniaj wode i poczekaj kilka dni.

: 13 lut 2007, 12:12
autor: jurekg39
Naprawdę nie trzeba się bardzo wysilać, żeby opanować elementarne zasady polskiej ortografii. Jak widzę w poście słowo "muwi" to jest mi słabo. Wymiana "ó" na "o" , "mówić" na "mowa" . A jeżeli to trudne to można jeszcze w komputerze włączyć automatyczne poprawianie.
Jurek

Re: Czy to jakieś zatrucie?

: 13 lut 2007, 19:01
autor: lara
marian pisze: że jeden colbat mieszany z blu daimonem nie może utrzymać równowagi raz się pokłada na boki, raz pływa glową do góry.
nie wykluczone ze ma cos z pecherzem plawnym, bylo juz na temat na forum pisane odszukaj w dziale choroby.
marian pisze:
Druga rybka colbat wydaje sie byc zdrowy ale rzadko rozprostywuje płetwy ma je takie zlepione;
tu moze byc przyczyn duzo, bardzo pomogly by w tym przypadku zdjecia, jednej jak i drogiej rybki.

Pisales ze podmieniasz co 5 dni 3 wiadra wody? napisz jak to robisz ? jak przygotowujesz wode do podmiany? albo lejesz kranowke bezposrednio?

: 13 lut 2007, 19:20
autor: marian
lara pisze:nie wykluczone ze ma cos z pecherzem plawnym, bylo juz na temat na forum pisane odszukaj w dziale choroby.
Laro mowisz że jakiś problem z pęcherzem pławnym ale to jakas wada gentyczna czy jak i czy to da sie wyleczyć oczywiście będę szukał coś na forum:)
lara pisze: Pisales ze podmieniasz co 5 dni 3 wiadra wody? napisz jak to robisz ? jak przygotowujesz wode do podmiany? albo lejesz kranowke bezposrednio?
Na wiadro wody ro dolewam ponad litr kranówki, nie uzywam zadnych mineralizatorów

Ps. 2 rybki z 4 ładnie jedzą, mają pełne brzuszki jeden red melon największy nie zabardzo chce jeść ale to minie za kilka dni tak. Tak myśle, postaram sie zapodać fotki jeszcze dziś jeśli rybki beda pozowały :lol: narazie czekam na kolejne odpowiedzi

Pozdrawiam Mariusz

: 13 lut 2007, 19:49
autor: _TOM_
Na wiadro wody ro dolewam ponad litr kranówki, nie uzywam zadnych mineralizatorów
podmiana co 5 dni jakies 3 wiadra
Czyli masz 3 wiaderka w domu?
Napełniasz je RO i kranowką w 1 dzien i czekasz 4 dni zanim wlejesz do baniaka?
Ponad 3 litry kranówki, reszta to same RO i masz tww4 twao10-11 w baniaku?

: 13 lut 2007, 22:56
autor: cocoloco
Niestety widok takiej ryby nie napawa optymizmem . Nikt nie wyleczy wady genetycznej ani uszkodzenia pęcherza pławnego . Nikt nie jest w stanie poradzić sobie z dolegliwością większą niż pasożyty czy jakieś zatrucie albo niewydolnością pokarmową . Musimy się z pewnymi rzeczami pogodzić że jesteśmy bezradni . Miałem w swojej przygodzie akwarystycznej dwie podobne ryby - też swoim zachowaniem przypominały raczej śledzie ( stosunek wysokości do długości ) przestały pewnego dnia żerować i chudły . Miałem też rybę która chciała żyć z uszkodzonym pęcherzem pławnym . Nie mamy możliwości takich jak szpitale dla ludzi w których chociaż mają zdecydowanie większe możliwości też bywają bezsilni .
Widzimy tylko to co pokaże nam oko - można je wzmocnić stosując mikroskop . Możemy sprawdzić czy parametry wody są odpowiednie . Możemy zobaczyć czy to problem stada czy jednej ryby . Nie mozemy więcej .

: 14 lut 2007, 14:12
autor: marian
Kurcze.. ale jak wybierałem rybki w sklepie wszystko było okey nie zauważyłem żeby jej coś było. Żadnych problemów z utrzymaniem równowagi .. eh.. ale to jest taki pech :roll:

: 15 lut 2007, 21:34
autor: lara
marian ta rybka jest opanowana przez pasozyty ukladu pokarmowego i nie tylko. W sklepie musiala wygladac tak samo!, ma zapadnieta partie czolowa i jest strasznie chuda. Duze oko mowi ze jest duuuuzo starsza jak na swoj rozmiar, czarne oko ze jej cos doskwiera,czytaj w tym przypadku ze jest chora. By rybka znajdowala sie w tym stanie musi uplynac ciut czasu to nie kwestia dni , ani miesiaca. W sklepie poprostu tego nie zauwazyles, bo byles nia zauroczony!, dopiero po transporcie do domu, ((( juz silnie oslabiony organizm rybki ,jak i dodatkowy stres i zmiana parametrow wody, wahania temperatury mogly spowodowac dodatkowe skomplikowanie sprawy jak pecherz plawny))))) pisalam to w nawiasach bo to moje przypuszczenie, ale wcale to nie musiala byc przyczyna.

Ja nie widze szans dla niej, przykro mi to pisac ale czasami nie warto poswiecac innych "zdrowych ryb" dla jednej w takim stanie.
Oddaj ja najlepiej spowrotem do sklepu, lub......

badzmy dobrej nadzieji ze ta , ktora sklada pletwy nie jest w stanie podobnym? nic o niej nie piszesz?

: 16 lut 2007, 11:50
autor: marian
Witaj Laro hmm.. jak by to powiedzieć, ta rybka o której mówisz ma się jak by lepiej tzn. utrzymuje rownowage, nie ma slepionych płetw itd. Myśle ze to bylo tylko nieprzystosowanie do nowych parametrow wody:), ale to co napisałaś strasznie mnie zmartwiło, mówisz ze ma pasożyty układu pokarmowego chodzi Ci o wiciowce??. Jeśli tak to jakie kroki mam podjąć?. Może bedzie lepiej jak załącze zdjęcia wszystkich rybek i wtedy powiesz mi czy reszta rybek też jest chora.

Ps. rybki zaczęły szybciej oddychac wszystkie gdy je w niedziele przywiozłem do domu przez 2 dni oddech był spokojny a teraz sam juz nie wiem od czego jest przyspieszony;/. Zdjęcia bedą podpisane.

Oto zdjecia:

: 16 lut 2007, 11:56
autor: marian
Witaj Laro hmm.. jak by to powiedzieć, ta rybka o której mówisz ma się jak by lepiej tzn. utrzymuje rownowage, nie ma slepionych płetw itd. Myśle ze to bylo tylko nieprzystosowanie do nowych parametrow wody:), ale to co napisałaś strasznie mnie zmartwiło, mówisz ze ma pasożyty układu pokarmowego chodzi Ci o wiciowce??. Jeśli tak to jakie kroki mam podjąć?. Może bedzie lepiej jak załącze zdjęcia wszystkich rybek i wtedy powiesz mi czy reszta rybek też jest chora.

Ps. rybki zaczęły szybciej oddychac wszystkie gdy je w niedziele przywiozłem do domu przez 2 dni oddech był spokojny a teraz sam juz nie wiem od czego jest przyspieszony;/. Zdjęcia bedą podpisane.

Oto zdjecia:

: 16 lut 2007, 12:06
autor: marian
I to jeszcze zjęcie Colabata, ma duży apetyt, chętnie żeruje i nie ma już sklejonych płetw:)

: 16 lut 2007, 20:55
autor: lara
marian ogladajac te zdjecia jeszcze raz dokladnie z innej perspektywy, stwierdzam ze nie jest tak zle, z ta jedna ,gdzie pisalam ze ma zapadniete czolo.
Czasami zdjecia przeklamuja. Nie znaczy to ze Twoje rybcie sa pierwszej klasy, bedziesz musial w nie wlozyc sporo wysilku by wyrosly na ryby.
Rybki maja dopiero tydzien , jak sa u Ciebie dlatego proponuje za duzo nie cudowac jak narazie. Nie przyspazac im dodatkowego stresu. Jakby niebylo zawsze to w takich przypadkach ujemnie wplywa na dalsze losy. Jednakze takie zachowanie rybek po w puszczeniu do akwa ,daje duzo do myslenia.

Proponowalabym Ci abys podniosl temp. do 34° na okres 1 tyg. Pobudzi to metabolizm rybek co spowoduje ze zaczna lepiej jesc. Nie wykluczone, a nawet na 99% ze maja wiciowce, o czym juz pisalam. Tu , narazie w tym kierunku radze odczekac conajmniej 2 tyg. az rybki po przejsciach dojda do siebie i troche sie zadomowia. Powyzszona temp. wstrzyma czesciowo takze wiciwcow dalszy rozwuj.
Dodatkowo dadawaj rybcia do zarcia witaminy, najlepiej takie z medycyny humanitarnej i przeznaczone dla malych dzieci. Pytaj najlepiej o takie, ktore maja konsystencje miodu, wtedy najlepiej kleja sie do zarcia.

Zobaczysz jak sytuacja bedzie wygladac po dwoch tygodniach.

: 16 lut 2007, 23:20
autor: marian
Dziękuje Laro za odpowiedź, ale powiedz mi jak to jest że wystarczy Wam zdjęcie a wy powiecie mi czy rybki maja nieczenie czy wiciowce. Kurcze po czym to poznajesz że to akurat wiciowce?.

Ps. Oczywiście nie teraz ale za jakis czas trzeba bedzie zrobic kuracje:) i najlepiej pewnie metonidazolem?

: 16 lut 2007, 23:46
autor: J-23
marian pisze:Dziękuje Laro za odpowiedź, ale powiedz mi jak to jest że wystarczy Wam zdjęcie a wy powiecie mi czy rybki maja nieczenie czy wiciowce.
Przylaczam sie do pytania. Wreszcie poslalbym na smietnik moj zlomiasty mikroskop.
J-23