Strona 1 z 3
Flubendazol - ile, jak dlugo, jak czesto ?
: 12 lut 2005, 08:37
autor: booster$
czesc,jest taka sprawa.Wczoraj dalem dawke flubendazolu w proszku 5% coś koło 800 mg na 300litrów(leciutko mocnjejszą).Paletki sie czują dobrze,lek im nie przeszkadza,ale dzis rano zuważyło padniętego zbrojnika niebieskiego i kosiarke reszta zbrojników,lezy na dnie i cieżko oddycha,mowili że ten lek nic nie zrobi rybom.A narazie jeden glonojad pad i kosiarka.Nie wiem co teraz robic,czy podmieniac wode i ratować glonki,czy moze reszta przeżyje?Mam akwarium sterylne.A moze je zabijła temperatura wody,która wynosi 35`C,teraz ogrzewanie ustawilem troszke mnjejsze do 31`C.Mogla je zabic temp??Paletki sa odporne i nic nie robi im ten lek,widze po nich,że chyba pasożyty znijkneły.Boje sie powatrzac kuracje,zeby mi znow nic nie padło.

/pozdro.help/
: 12 lut 2005, 08:38
autor: booster$
Ile czasu paletki powinny sie koąpać w tym leku??Po jakim czasie podmienić wode??pozdro.

: 12 lut 2005, 09:56
autor: eugen
Halo Adrian, moze zaszkodzila im ta temperatura ... ale jak zastosowales flubendazol?? jak piszesz masz go w proszku a jest on ciezko lub wogule nie rozpuszczalny w wodzie. Sam nie stosowalem wiec nie potrafie ci pomoc, ale jest tu pare osob ktote z pewnoscia chetnie ci pomoga.
eugen
: 12 lut 2005, 10:08
autor: booster$
Poradzono mi że flubendazol moge rozpuscic w wodzie destylowanej i tak zrobilem.
: 12 lut 2005, 10:11
autor: booster$
Troszke temp.juz spadła i tak jakby lepiej sie juz glonojady czują,nie wiem czy to od temp.czy od leku(zamocny dla sumików).
: 12 lut 2005, 10:13
autor: booster$
A jeszcze mam straszny osad z leku na korzenaich szybach itd.czy to zniknie samo,czy po podmianie wody dopiero??
: 12 lut 2005, 19:09
autor: siwy
czeka cie zapewne lekkie sprzatanie, kuracji w zadnym razie nie powtarzaj za szybko, min 10 dni, co do glonojadow najprawdopodobniej ugotowales

zreszta co do stosowania flubendazolu sa informacje w starszych postach po prostu poszperaj

: 12 lut 2005, 20:15
autor: booster$
dalem dobra dawke,a glonek padł mi jeden,temp.troche spadła i glonki sie lepjej czują,widze ze i paletki tez lepjej wygladaj,ale to jeszcze za wczesnje o tym mowic,kuracja jeszcze sie nie zkonczyła

osad po trochu znika,myśle ze sam zniknie

a kuracje chce ponowic za dwa tygodnie.pozdro.
: 13 lut 2005, 11:38
autor: cocoloco
Z uwagi że dochodzą mnie bardzo "ciekawe" informacje na temat hmm pewnej firmy w polsce proszę podaj skąd miałeś lekarstwo .
: 13 lut 2005, 11:45
autor: booster$
Lekarstwo mialem od weterynarza.pozdrawiam.
: 13 lut 2005, 12:25
autor: eugen
Adrian, a możesz mi powiedzieć dlaczego chcesz powtórzyc kuracje akurat za 2 tygodnie??
eugen
: 13 lut 2005, 13:12
autor: booster$
no bo teraz w sobote podmienie wode,bedzie tydzien przewy i znow kuracja.pozdro.
: 15 lut 2005, 00:01
autor: mirek
no i dobrze

między kuracjami powinno być ok 6 dni. Jest to czas w którym pasorzyty wylęgają się z jaj , a nie mają jeszcze zdolności do znoszenia nowych jaj. Co do glonojada to nie są one wytrzymałe na temp powyżej 32 C
: 15 lut 2005, 07:52
autor: booster$
No własnie Mirku przekonałem sie o tym

ale dobrze że tylko jeden padł,resza ocalała.
pozdrawiam.
: 15 lut 2005, 20:58
autor: radi
flubendazol praziquantel oraz levamizol doskonale rozpuszcza sie w alkocholu
czekac az alkochol odparuje i do wody lub jedzonka