Pomocy!
: 27 cze 2007, 13:47
Witam
Na początku dane:
Akwa 200 l, dwa korzenie, anubiasy i niestety drobne ślimaki (nie znam gatunku, pojawiły się chyba z wody wodociągowej), brak podłoża
Filtry: TetraTec 700 jako biologiczny (chodzi od roku), Fluval 204 jako mechaniczny, podmiany wody ok.10-20l na tydzień
Temp. 30, Ph 6,2 , zawartość soli około 100 ppm, azotany i azotyny nie mierzalne, dodatek Toruminu Tetry w/g zaleceń producenta
Karmione urozmaiconym pokarmem, mix własnej roboty na bazie serca wołowego i szpinaku, arthemia mrożona, suche pokarmy (mieszanka pokarmów dla dyskowców firm tetra i tropical)
Akwarium działa od 2 lat, warunki stabilne, ostatnio nic nie zmieniałem i nie modyfikowałem.
Problem zauważyłem kilka dni temu. Była to biaława plamka na boku samicy odmiany red melon. Niestety 3 dni temu z plamki zrobiła się mała biaława, odstająca rana. Wyglądało to trochę na uszkodzenie skóry. Rybę złapałem i przetarłem delikatnie miejsce chorobowe nadmanganianem potasu. Niestety musiałem wyjechać i dziś po powrocie zauważyłem już niestety taki stan: ryba chowa się w rogu akwarium, nie je, ciężko oddycha (odchylone pokrywy skrzelowe), chorobowo zmienione miejsca pojawiły się również na płetwie ogonowej. Rybę odłowiłem do osobnego akwarium, podnoszę temp do 34 i dodałem bactopuru firmy sera.
Co to za choroba i jak ją leczyć? Co z resztą ryb? Na razie nie stwierdziłem u nich zmian, jedzą, zdrowo wyglądają, wszystko ok.
A teraz kilka zdjęć
Na początku dane:
Akwa 200 l, dwa korzenie, anubiasy i niestety drobne ślimaki (nie znam gatunku, pojawiły się chyba z wody wodociągowej), brak podłoża
Filtry: TetraTec 700 jako biologiczny (chodzi od roku), Fluval 204 jako mechaniczny, podmiany wody ok.10-20l na tydzień
Temp. 30, Ph 6,2 , zawartość soli około 100 ppm, azotany i azotyny nie mierzalne, dodatek Toruminu Tetry w/g zaleceń producenta
Karmione urozmaiconym pokarmem, mix własnej roboty na bazie serca wołowego i szpinaku, arthemia mrożona, suche pokarmy (mieszanka pokarmów dla dyskowców firm tetra i tropical)
Akwarium działa od 2 lat, warunki stabilne, ostatnio nic nie zmieniałem i nie modyfikowałem.
Problem zauważyłem kilka dni temu. Była to biaława plamka na boku samicy odmiany red melon. Niestety 3 dni temu z plamki zrobiła się mała biaława, odstająca rana. Wyglądało to trochę na uszkodzenie skóry. Rybę złapałem i przetarłem delikatnie miejsce chorobowe nadmanganianem potasu. Niestety musiałem wyjechać i dziś po powrocie zauważyłem już niestety taki stan: ryba chowa się w rogu akwarium, nie je, ciężko oddycha (odchylone pokrywy skrzelowe), chorobowo zmienione miejsca pojawiły się również na płetwie ogonowej. Rybę odłowiłem do osobnego akwarium, podnoszę temp do 34 i dodałem bactopuru firmy sera.
Co to za choroba i jak ją leczyć? Co z resztą ryb? Na razie nie stwierdziłem u nich zmian, jedzą, zdrowo wyglądają, wszystko ok.
A teraz kilka zdjęć