Strona 1 z 1

Leczenie ciepłem

: 18 gru 2004, 23:07
autor: eugen
Teraz mam tez "wlasne doswiadczenia" , tak wiec podnioslem temperature do 36°c , w tym celu musialem uzyc "starych "grzalek gdzie temp. ustawia sie na skali od 1 do 9 a nie na stopnie. Poniewaz moc grzalek byla poczatkowo za slaba musialem sposcic ok 1/3 wody i wtedy bylo 36°. Na drugi dzien dodalem soli niejodowanej i czekalem. w sumie 10 dni. W tym czasie podmienialem wode utrzymujac jednak staly poziom soli i temp.. Na poczatku wszystko bylo OK po 5 dniach " jedna odeszla " do paletkowego nieba" . Jestem milosnikie tych rybek ale to mi prawde mowiac ulzylo. Ta mala byla duuuuuuuzo mniejsza niz inne i tak wlasciwie nigdy nie byla zdrowa, wrecz mialem wrazenie ze to ona jest zrodlem wszystkich chorob ktore byly w moim akwarium. A inne? mysle ze sa zdrowe jedza ( nie lapczywie) ale za to wszystkie , sa troche plochliwe, ja teraz mam 30-31°C i jak teraz dolewam wody to bez soli , mierzylem wlasnie przewodnosc ........1020 ( sol !!)woda ktora dolewam ma w tej chwili 16 mam nadzieje ze spadnie...
Przestalem nawet dodawac "discus mineralien" ( nie wiem czy to dobrze).
Tak wiec ja moge na dzien dzisiejszy moge powiedziec leczenie zakonczone sukcesem.
Powyższe leczenie przeprowadziłem do 07.05.2004 i od tamtej pory do dziś nie miałem najmniejszych problemów zdrowotnych u paletek
eugen

: 15 kwie 2005, 19:50
autor: Bogdan
Ile dni maksymalnie mozna trzymać paletki w tem. 36 st. aby zabieg okazał się skuteczny a nie zaszkodził.
Czy temp. 36 st. jest maksymalna temperaturą jaką można stosować bez obawy o zdrowie ryb ?

: 15 kwie 2005, 20:49
autor: lara
ja osobiscie przez 2 tyg. mialam temp. 37°, niektore roslinki ciezko to zniosly!

: 16 kwie 2005, 11:07
autor: Bogdan
Eugen jakie dawki soli stosowałeś przy "termokuracji"

: 11 sty 2006, 14:12
autor: RobertN
Bogdan pisze:Eugen jakie dawki soli stosowałeś przy "termokuracji"
Nie odpowiedział od kwietnia, ale może sobie przypomni. ;) Teraz i mnie dopadło leczenie ciepłem, po tym jak 12 godzin nie było prądu i nie dało się nigdzie wyjechać, agregat prądotwórczy miałem 60 km od domu, do akwariów wkładałem worki (od Bogdana przydały się) wypełnione wrzątkiem- na koniec pookrywałem akwaria kołdrami -nieżle to wyglądało. Małe w tarliskowym pływające larwy padły po 2 dniach. Po około 2 tyg w jednym akwarium część ryb przestała jeść i pociemniała.
Zobaczę czy temp coś pomoże- myślę, że tak.
pozdr Robert