Paraliż?
: 13 sty 2009, 15:12
Witam.
A miało być tak pięknie.
Dwa tygodnie temu zauważyłem , że para która już odchowała potomstwo , w akwarium ogólnym zaczyna czyścić korzeń , filtr itd.. Postanowiłem przełożyć ją do tarliskowego. Tarliskowe o pojemności 135l pracowało cały czas . Dwa duże filtry gąbkowe , jeden podwójny zasilany brzęczykiem , drugi pojedynczy na turbince czyszczone na przemian pracują w nim ok. 10 miesięcy tzn. od ostatniego tarła. Obecnie pływały w nim 4 kiryski i 6 molinezii (2 dorosłe i 4 młode ,które przyszły na świat w tym akwarium). Rybki te od miesiąca były w nim pod obserwacją(kwarantanna po zakupie) i przystosowanie do wody z ogólnego. Ponieważ woda w ogólnym ma parametry dość ciężkie jak dla tych gatunków , ( ph 5,5 GH 4 KH 0 ), stopniowo parametry wody sklepowej obniżałem. Po wyrównaniu parametrów rybki z tarliskowego postanowiłem przełożyć do ogólnego ,a parkę do tarliskowego. Z tarliskowego odlałem 60l wody i uzupełniłem wodą z ogólnego i przełożyłem ryby. Początkowo ryby troszkę zestresowane chowały się za filtry ,lecz za jakiś czas oswoiły się i paradowały po całym akwarium. W tym akwarium zamiast stożka mam duży ,o płaskiej powierzchni korzeń. Ryby właśnie na nim złożyły ostatnio ikrę. Korzeń w akwarium był od strony okna i dość mocno pokrył się glonami. Któregoś dnia rybkom zbiera się na zaloty ,czyszczą korzeń i …wychodzę do pracy na popołudniowa zmianę (18.30). Wracam 3.20 w nocy i myślę że jak złożyły ikrę ,to nie będę ich stresował i włączał światło idę spać .Rano (11) patrzę a samiec stoi na ogonie ,płetwami piersiowymi jakby podparty ,głowa skierowana do góry(wygląda to tak jakby przy składaniu ikry ktoś go przestraszył i tak mu to zostało). Dziś mija trzecia doba rybka nie pobiera pokarmu ,a na 5 pasie centralnie w środku z obu stron ma wgłębienie ,jakby coś od środka ja zassało ,końcówka płetwy ogonowej ,którą ciągnie po dnie zbielała ,kolory wyblakły ,pasy intensywne ,pływa po akwarium za samicą .Sprawdziłem NO2-0.Zatrucie? Chyba że glonami .Zapalenie pęcherza ? Pływa głową do góry .Choroba gazowa? Pływa po dnie ,samica też .Paraliż od napięcia w czasie tarła? Nie słyszałem o czymś takim .Czy ktoś z Was spotkał się z taką sytuacją ? I co robić .Doradźcie proszę.
A miało być tak pięknie.
Dwa tygodnie temu zauważyłem , że para która już odchowała potomstwo , w akwarium ogólnym zaczyna czyścić korzeń , filtr itd.. Postanowiłem przełożyć ją do tarliskowego. Tarliskowe o pojemności 135l pracowało cały czas . Dwa duże filtry gąbkowe , jeden podwójny zasilany brzęczykiem , drugi pojedynczy na turbince czyszczone na przemian pracują w nim ok. 10 miesięcy tzn. od ostatniego tarła. Obecnie pływały w nim 4 kiryski i 6 molinezii (2 dorosłe i 4 młode ,które przyszły na świat w tym akwarium). Rybki te od miesiąca były w nim pod obserwacją(kwarantanna po zakupie) i przystosowanie do wody z ogólnego. Ponieważ woda w ogólnym ma parametry dość ciężkie jak dla tych gatunków , ( ph 5,5 GH 4 KH 0 ), stopniowo parametry wody sklepowej obniżałem. Po wyrównaniu parametrów rybki z tarliskowego postanowiłem przełożyć do ogólnego ,a parkę do tarliskowego. Z tarliskowego odlałem 60l wody i uzupełniłem wodą z ogólnego i przełożyłem ryby. Początkowo ryby troszkę zestresowane chowały się za filtry ,lecz za jakiś czas oswoiły się i paradowały po całym akwarium. W tym akwarium zamiast stożka mam duży ,o płaskiej powierzchni korzeń. Ryby właśnie na nim złożyły ostatnio ikrę. Korzeń w akwarium był od strony okna i dość mocno pokrył się glonami. Któregoś dnia rybkom zbiera się na zaloty ,czyszczą korzeń i …wychodzę do pracy na popołudniowa zmianę (18.30). Wracam 3.20 w nocy i myślę że jak złożyły ikrę ,to nie będę ich stresował i włączał światło idę spać .Rano (11) patrzę a samiec stoi na ogonie ,płetwami piersiowymi jakby podparty ,głowa skierowana do góry(wygląda to tak jakby przy składaniu ikry ktoś go przestraszył i tak mu to zostało). Dziś mija trzecia doba rybka nie pobiera pokarmu ,a na 5 pasie centralnie w środku z obu stron ma wgłębienie ,jakby coś od środka ja zassało ,końcówka płetwy ogonowej ,którą ciągnie po dnie zbielała ,kolory wyblakły ,pasy intensywne ,pływa po akwarium za samicą .Sprawdziłem NO2-0.Zatrucie? Chyba że glonami .Zapalenie pęcherza ? Pływa głową do góry .Choroba gazowa? Pływa po dnie ,samica też .Paraliż od napięcia w czasie tarła? Nie słyszałem o czymś takim .Czy ktoś z Was spotkał się z taką sytuacją ? I co robić .Doradźcie proszę.