Ryby z Łodzi - rozwalone skrzela
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- fomalhaut
- entuzjasta
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
- Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
- Lokalizacja: Polska
Ryby z Łodzi - rozwalone skrzela
No właśnie... jak w temacie...
Moje nabytki nadal mają skrzela... że widać je na zewnątrz... jak miały, tak mają....
- woda - ok. systematycznie podmieniana co 3 dni (ok.30 %)
- RO+sole+DNA+niewielkie ilości kranówy filtrowanej przez węgiel
- kolorki mają ok., oczka łande, czerwone, żadnych zmian skórnych... nic, tylko "dychają" i mało jedzą - ale jedzą (poznaję bo są kupy)
- akwa 160 l brutto...
Czy to u Was tak też wygląda? Tyle czasu już mija i mają stałe warunki i nadal skrzela "firankowe" na zewnątrz?
Proszę o podpowiedzi... szczególnie te osoby, które mają rybki z tego samego źródła:)
Moje nabytki nadal mają skrzela... że widać je na zewnątrz... jak miały, tak mają....
- woda - ok. systematycznie podmieniana co 3 dni (ok.30 %)
- RO+sole+DNA+niewielkie ilości kranówy filtrowanej przez węgiel
- kolorki mają ok., oczka łande, czerwone, żadnych zmian skórnych... nic, tylko "dychają" i mało jedzą - ale jedzą (poznaję bo są kupy)
- akwa 160 l brutto...
Czy to u Was tak też wygląda? Tyle czasu już mija i mają stałe warunki i nadal skrzela "firankowe" na zewnątrz?
Proszę o podpowiedzi... szczególnie te osoby, które mają rybki z tego samego źródła:)
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Ryby były były pakowane w worki i tlen był dodawany w postaci gazu a nie tabletek . Jedna z moich ( brałem 2 sztuki ) ma też troszeczkę widoczne w górnej części końcówki szkrzel .
Jak u brata to nie wiem bo on 6 przerzucił do firmy i nie widziałem ich z miesiąc . Kiedy będę miał okazję to zwrócę uwagę .
Jak u brata to nie wiem bo on 6 przerzucił do firmy i nie widziałem ich z miesiąc . Kiedy będę miał okazję to zwrócę uwagę .
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
przed chwilą oglądałem ostatni transport - sztuk 15 jest u brata w domu ( dostawa bespośrednia z niemiec ) - część też ma takie skrzela - "firanki" - miałem telefon z innego źródła - podobna sytuacja . Eugen obiecał jutro zadzwonić do hodowcy jaka jest tego przyczyna czy może wielkość jumbo ma to w metryce ?.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
ryba z akwarium brata
akwarium a 800 litrów
obsada - 15 palet rozmiar plus 17 cm i krewetki
parametry - Two/Tww - 10/5
pH - 6,5
przewodność -250
akwarium zrobione od nowa - filtracja 2 x 70 litrów kubeł o wydajności 2200 l/h ( każdy ) wydajność teoretyczna pompy !
dozowanie CO2 - akwarium roślinne
napowietrzanie non stop listwa a 40 cm
oświetlenie HQI
Na 15 palet u 6 sytuk występują firanki - jedna dość mocno ( fotka )
przyczyny nie są znane !!
z uwagi na zakładanie od nowa akwarium było bez wody przez 7 dni ( wiercenie otworów w dnie ) zdezynfekowane i urządzone od nowa - 8 dni czekało na ryby . Ryby z jednego źródła ( Stendker ).
Więc nie było możliwości załapania pasożytów z innego źródła .
akwarium a 800 litrów
obsada - 15 palet rozmiar plus 17 cm i krewetki
parametry - Two/Tww - 10/5
pH - 6,5
przewodność -250
akwarium zrobione od nowa - filtracja 2 x 70 litrów kubeł o wydajności 2200 l/h ( każdy ) wydajność teoretyczna pompy !
dozowanie CO2 - akwarium roślinne
napowietrzanie non stop listwa a 40 cm
oświetlenie HQI
Na 15 palet u 6 sytuk występują firanki - jedna dość mocno ( fotka )
przyczyny nie są znane !!
z uwagi na zakładanie od nowa akwarium było bez wody przez 7 dni ( wiercenie otworów w dnie ) zdezynfekowane i urządzone od nowa - 8 dni czekało na ryby . Ryby z jednego źródła ( Stendker ).
Więc nie było możliwości załapania pasożytów z innego źródła .
- Załączniki
-
- firanka.jpg (46.38 KiB) Przejrzano 6496 razy
Ostatnio zmieniony 05 lip 2005, 10:50 przez cocoloco, łącznie zmieniany 2 razy.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
tutaj opinia Stendkera uzyskana przez Eugena w dzisiejszej rozmowie telefonicznej .
Problem występuje też w naszej hodowli ale w mniejszym stopniu - 1 na 100 sztuk palet . Dotyczy tylko ryb starszych około 2 letnich u młodych nie wystepuje wcale . W/g nas jest to zapalenie bakteryjne które powoduje takie objawy . Nie przeszkadza to w rozmnażaniu i nie jest zaraźliwe . Ryby z takimi objawami nie mają innych zaburzeń .
Leczenie
My w takich sytuacjach stosujemy kąpiel w solance - uwaga metoda nie jest w 100% skuteczna u niektórych sztuk firanki pozostają na zawsze .
Sposób leczenia polega na przygotowaniu wody - 15 litrów wody z akwarium o temperaturze takiej jak w akwarium . W wodzie rozpuszczamy 500 gram !!! soli kuchennej ( niejodowanej ) .
Kąpiel ryby powinna trwać 2 minuty . W czasie kąpieli bacznie obserwujemy rybę - kąpiel natychmiast przerywamy jak ryba zaczyna się kłaść - kiedy pływa nerwowo w solance jest OK .
Jeżeli po takim zabiegu ryba nadal ma firanki nie ponawiamy zabiegu - poprostu nic jej nie pomoże ale też nic nie zaszkodzi .
Ryby z firankami normalnie żyją jedzą i się rozmnażają .
Problem występuje też w naszej hodowli ale w mniejszym stopniu - 1 na 100 sztuk palet . Dotyczy tylko ryb starszych około 2 letnich u młodych nie wystepuje wcale . W/g nas jest to zapalenie bakteryjne które powoduje takie objawy . Nie przeszkadza to w rozmnażaniu i nie jest zaraźliwe . Ryby z takimi objawami nie mają innych zaburzeń .
Leczenie
My w takich sytuacjach stosujemy kąpiel w solance - uwaga metoda nie jest w 100% skuteczna u niektórych sztuk firanki pozostają na zawsze .
Sposób leczenia polega na przygotowaniu wody - 15 litrów wody z akwarium o temperaturze takiej jak w akwarium . W wodzie rozpuszczamy 500 gram !!! soli kuchennej ( niejodowanej ) .
Kąpiel ryby powinna trwać 2 minuty . W czasie kąpieli bacznie obserwujemy rybę - kąpiel natychmiast przerywamy jak ryba zaczyna się kłaść - kiedy pływa nerwowo w solance jest OK .
Jeżeli po takim zabiegu ryba nadal ma firanki nie ponawiamy zabiegu - poprostu nic jej nie pomoże ale też nic nie zaszkodzi .
Ryby z firankami normalnie żyją jedzą i się rozmnażają .
- mare777
- zarząd pkmd
- Posty: 323
- Rejestracja: 08 gru 2004, 20:21
- Imie i Nazwisko: Marek Marcinkiewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Szczecin
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontaktowanie:
No to pech nadający się chyba do księgi rekordówProblem występuje też w naszej hodowli ale w mniejszym stopniu - 1 na 100 sztuk palet . Dotyczy tylko ryb starszych około 2 letnich u młodych nie wystepuje wcale . W/g nas jest to zapalenie bakteryjne które powoduje takie objawy . Nie przeszkadza to w rozmnażaniu i nie jest zaraźliwe .

Napiszcie ilu rybom pomogła kąpiel w solance .
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Małe sprostowanie - ryby przywiezione z niemiec ( brata ) oglądałem dokładnie - nie miały firanek !!! Ryby z Łodzi były w kraju przez 3 tygodnie zanim trafiły na wystawę . Moje z Wrocławia też z tego źródła nie mają firanek .
Dwie sztuki z Łodzi - jedna ma minimalnie druga nie .
W parti brata na 20 sztuk żadna nie miała w pierwsze 3 dni nic !!
Wystąpiły one po kilkunastu dniach i nie na wszystkich sztukach . Brat kupił sztuk 20 i podzielił je na dwa akwaria - pięć sztuk do starej obsady - 15 do nowego zbiornika .
Właśnie w tym nowym jest problem . Jedna bardzo widoczne - zdjęcie zamieściłem pozostałe minimalnie .
Co do statystyki Stedkera pewnie wyjdzie jak statystyka każdej hodowli . Mogę strzelać ale śmiertelność paletek z dowolnej hodowli jest 100% - tylko niektóre statystycznie żyją dłużej a inne krótko . Nie lubię statystyki !!! . Dlaczego ?? bo sąsiad bije żonę codziennie ale statystycznie wychodzi że ja co drugi dzień . Wydaje mi się że problem dotyczy zmiany wody i podrażnienia skrzeli . Co go powoduje nie wiem . W akwarium brata pewnie nie ma jeszcze pełnej równowagi biologicznej i chyba odczekam z przerabianiem paletki na rybę morską . Niektórzy lubią spoglądać za firanki a niektórych szlak trafia na widok firanki .
Może spokojniej z uwagami że statystyka szwankuje . Mamy rady jak spróbować więc komu przeszkadza niech zaraz spróbuje komu nie niech odczeka może samo zlezie .
Dwie sztuki z Łodzi - jedna ma minimalnie druga nie .
W parti brata na 20 sztuk żadna nie miała w pierwsze 3 dni nic !!
Wystąpiły one po kilkunastu dniach i nie na wszystkich sztukach . Brat kupił sztuk 20 i podzielił je na dwa akwaria - pięć sztuk do starej obsady - 15 do nowego zbiornika .
Właśnie w tym nowym jest problem . Jedna bardzo widoczne - zdjęcie zamieściłem pozostałe minimalnie .
Co do statystyki Stedkera pewnie wyjdzie jak statystyka każdej hodowli . Mogę strzelać ale śmiertelność paletek z dowolnej hodowli jest 100% - tylko niektóre statystycznie żyją dłużej a inne krótko . Nie lubię statystyki !!! . Dlaczego ?? bo sąsiad bije żonę codziennie ale statystycznie wychodzi że ja co drugi dzień . Wydaje mi się że problem dotyczy zmiany wody i podrażnienia skrzeli . Co go powoduje nie wiem . W akwarium brata pewnie nie ma jeszcze pełnej równowagi biologicznej i chyba odczekam z przerabianiem paletki na rybę morską . Niektórzy lubią spoglądać za firanki a niektórych szlak trafia na widok firanki .
Może spokojniej z uwagami że statystyka szwankuje . Mamy rady jak spróbować więc komu przeszkadza niech zaraz spróbuje komu nie niech odczeka może samo zlezie .
Jestem świętym Mikołajem jak te tzw.firanki to zapalenie bakteryjne ,ale jak wam nie ustąpia objawy i któraś bedzie na odejściu to pobawcie sie w chirurga i pobierzcie próbke płatu skrzelowego i zbadajcie pod mikroskopem .
Wtedy wszystko stanie się jasne ,bo to co zalecał Pan Stendker ja stosowałem na orzęski lub płazince .
Problem w tym ,że u was jest obieg zamkniety a Stendker ma podmiane stała i to pewnie w dużych ilościach .
Nie będę dywagował bo nie za bardzo mam do tego prawo .
Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA
Wtedy wszystko stanie się jasne ,bo to co zalecał Pan Stendker ja stosowałem na orzęski lub płazince .
Problem w tym ,że u was jest obieg zamkniety a Stendker ma podmiane stała i to pewnie w dużych ilościach .
Nie będę dywagował bo nie za bardzo mam do tego prawo .
Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Darek to nie teleturniej jeden z dziesięciu - czyli jedna na dziesięć ma przeżyć . Proszę rozwiń temat i nie udawaj że jak sprawa się rypnie to pisałeś a "nie mówiłem" !!!.
Możesz wstawić własne sugestie oraz sposób na dany problem . Wiem że masz dużą wiedzę i nie widzę podstaw abyś się nią nie dzielił z innymi . Może dla Ciebie sekcja zwłok to sposób potwierdzenia wiedzy ale dla innych to być albo nie być . Zrozum że dla niektórych dwie ryby to wydatek spory i zrobią wszystko aby były zdrowe .
Możesz wstawić własne sugestie oraz sposób na dany problem . Wiem że masz dużą wiedzę i nie widzę podstaw abyś się nią nie dzielił z innymi . Może dla Ciebie sekcja zwłok to sposób potwierdzenia wiedzy ale dla innych to być albo nie być . Zrozum że dla niektórych dwie ryby to wydatek spory i zrobią wszystko aby były zdrowe .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości