Strona 1 z 4

Ryby z Łodzi - rozwalone skrzela

: 04 lip 2005, 09:16
autor: fomalhaut
No właśnie... jak w temacie...
Moje nabytki nadal mają skrzela... że widać je na zewnątrz... jak miały, tak mają....
- woda - ok. systematycznie podmieniana co 3 dni (ok.30 %)
- RO+sole+DNA+niewielkie ilości kranówy filtrowanej przez węgiel
- kolorki mają ok., oczka łande, czerwone, żadnych zmian skórnych... nic, tylko "dychają" i mało jedzą - ale jedzą (poznaję bo są kupy)
- akwa 160 l brutto...
Czy to u Was tak też wygląda? Tyle czasu już mija i mają stałe warunki i nadal skrzela "firankowe" na zewnątrz?
Proszę o podpowiedzi... szczególnie te osoby, które mają rybki z tego samego źródła:)

: 04 lip 2005, 15:10
autor: eugen
Wojtku, mnie ten opis wyglada na "popazone" skrzela... nie dawales przypadkiem do transportu tabletek tlenowych?
eugen

: 04 lip 2005, 17:36
autor: cocoloco
Ryby były były pakowane w worki i tlen był dodawany w postaci gazu a nie tabletek . Jedna z moich ( brałem 2 sztuki ) ma też troszeczkę widoczne w górnej części końcówki szkrzel .
Jak u brata to nie wiem bo on 6 przerzucił do firmy i nie widziałem ich z miesiąc . Kiedy będę miał okazję to zwrócę uwagę .

: 04 lip 2005, 18:35
autor: Maciek
Tak tylko ryby Wojtka miały takie skrzela od początku wystawy, wiec nie możliwości żeby cos im się stało podczas transportu.

: 04 lip 2005, 20:52
autor: fomalhaut
Takie były w Łodzi i takie są do teraz...
Pociecha w tym, że wyglądają (oprócz skrzel) OK....
Powiedziano mi w Łodzi, że to musi potrwać i im przejdzie....
Więc chyba muszę uzbroić się w cierpliwość...

: 04 lip 2005, 21:14
autor: cocoloco
przed chwilą oglądałem ostatni transport - sztuk 15 jest u brata w domu ( dostawa bespośrednia z niemiec ) - część też ma takie skrzela - "firanki" - miałem telefon z innego źródła - podobna sytuacja . Eugen obiecał jutro zadzwonić do hodowcy jaka jest tego przyczyna czy może wielkość jumbo ma to w metryce ?.

: 05 lip 2005, 04:59
autor: Brodacz
Dzięki Alek za podjęcie tematu.Czekamy na sygnał od Eugena.

: 05 lip 2005, 10:02
autor: cocoloco
ryba z akwarium brata

akwarium a 800 litrów
obsada - 15 palet rozmiar plus 17 cm i krewetki
parametry - Two/Tww - 10/5
pH - 6,5
przewodność -250
akwarium zrobione od nowa - filtracja 2 x 70 litrów kubeł o wydajności 2200 l/h ( każdy ) wydajność teoretyczna pompy !
dozowanie CO2 - akwarium roślinne
napowietrzanie non stop listwa a 40 cm
oświetlenie HQI

Na 15 palet u 6 sytuk występują firanki - jedna dość mocno ( fotka )

przyczyny nie są znane !!

z uwagi na zakładanie od nowa akwarium było bez wody przez 7 dni ( wiercenie otworów w dnie ) zdezynfekowane i urządzone od nowa - 8 dni czekało na ryby . Ryby z jednego źródła ( Stendker ).
Więc nie było możliwości załapania pasożytów z innego źródła .

: 05 lip 2005, 10:40
autor: cocoloco
tutaj opinia Stendkera uzyskana przez Eugena w dzisiejszej rozmowie telefonicznej .

Problem występuje też w naszej hodowli ale w mniejszym stopniu - 1 na 100 sztuk palet . Dotyczy tylko ryb starszych około 2 letnich u młodych nie wystepuje wcale . W/g nas jest to zapalenie bakteryjne które powoduje takie objawy . Nie przeszkadza to w rozmnażaniu i nie jest zaraźliwe . Ryby z takimi objawami nie mają innych zaburzeń .

Leczenie

My w takich sytuacjach stosujemy kąpiel w solance - uwaga metoda nie jest w 100% skuteczna u niektórych sztuk firanki pozostają na zawsze .
Sposób leczenia polega na przygotowaniu wody - 15 litrów wody z akwarium o temperaturze takiej jak w akwarium . W wodzie rozpuszczamy 500 gram !!! soli kuchennej ( niejodowanej ) .
Kąpiel ryby powinna trwać 2 minuty . W czasie kąpieli bacznie obserwujemy rybę - kąpiel natychmiast przerywamy jak ryba zaczyna się kłaść - kiedy pływa nerwowo w solance jest OK .
Jeżeli po takim zabiegu ryba nadal ma firanki nie ponawiamy zabiegu - poprostu nic jej nie pomoże ale też nic nie zaszkodzi .
Ryby z firankami normalnie żyją jedzą i się rozmnażają .

: 05 lip 2005, 13:49
autor: mare777
Problem występuje też w naszej hodowli ale w mniejszym stopniu - 1 na 100 sztuk palet . Dotyczy tylko ryb starszych około 2 letnich u młodych nie wystepuje wcale . W/g nas jest to zapalenie bakteryjne które powoduje takie objawy . Nie przeszkadza to w rozmnażaniu i nie jest zaraźliwe .
No to pech nadający się chyba do księgi rekordów :shock: . Jedna na sto w hodowli a w zakupie z tej hodowli ? na 20 - 30 ? jedna trzecia? O ile to nie jest zarażliwe to mega pech , jakie jest prawdopodobieństwo takiego trafienia? Jeden na milion ?więcej? Albo u Stendkera szwankuje statystyka , albo nie chce się przyznać do problemu.
Napiszcie ilu rybom pomogła kąpiel w solance .

: 05 lip 2005, 14:05
autor: cocoloco
Małe sprostowanie - ryby przywiezione z niemiec ( brata ) oglądałem dokładnie - nie miały firanek !!! Ryby z Łodzi były w kraju przez 3 tygodnie zanim trafiły na wystawę . Moje z Wrocławia też z tego źródła nie mają firanek .
Dwie sztuki z Łodzi - jedna ma minimalnie druga nie .
W parti brata na 20 sztuk żadna nie miała w pierwsze 3 dni nic !!
Wystąpiły one po kilkunastu dniach i nie na wszystkich sztukach . Brat kupił sztuk 20 i podzielił je na dwa akwaria - pięć sztuk do starej obsady - 15 do nowego zbiornika .
Właśnie w tym nowym jest problem . Jedna bardzo widoczne - zdjęcie zamieściłem pozostałe minimalnie .
Co do statystyki Stedkera pewnie wyjdzie jak statystyka każdej hodowli . Mogę strzelać ale śmiertelność paletek z dowolnej hodowli jest 100% - tylko niektóre statystycznie żyją dłużej a inne krótko . Nie lubię statystyki !!! . Dlaczego ?? bo sąsiad bije żonę codziennie ale statystycznie wychodzi że ja co drugi dzień . Wydaje mi się że problem dotyczy zmiany wody i podrażnienia skrzeli . Co go powoduje nie wiem . W akwarium brata pewnie nie ma jeszcze pełnej równowagi biologicznej i chyba odczekam z przerabianiem paletki na rybę morską . Niektórzy lubią spoglądać za firanki a niektórych szlak trafia na widok firanki .
Może spokojniej z uwagami że statystyka szwankuje . Mamy rady jak spróbować więc komu przeszkadza niech zaraz spróbuje komu nie niech odczeka może samo zlezie .

: 05 lip 2005, 14:25
autor: mare777
A to sorry , coś niedoczytałem i myślałem ,że takie przyjechały z hodowli :oops: . A statystyka nie jest taka zła jak widać powyżej :lol: .

: 05 lip 2005, 18:21
autor: Brodacz
Ryby przywiezione były super tz.bez firanek. Dostają po około tygodniu.Jeszcze dzisiaj robię kąpiel jednej rybie i opiszę wynik.

: 05 lip 2005, 19:12
autor: DARIUSZMT
Jestem świętym Mikołajem jak te tzw.firanki to zapalenie bakteryjne ,ale jak wam nie ustąpia objawy i któraś bedzie na odejściu to pobawcie sie w chirurga i pobierzcie próbke płatu skrzelowego i zbadajcie pod mikroskopem .
Wtedy wszystko stanie się jasne ,bo to co zalecał Pan Stendker ja stosowałem na orzęski lub płazince .

Problem w tym ,że u was jest obieg zamkniety a Stendker ma podmiane stała i to pewnie w dużych ilościach .

Nie będę dywagował bo nie za bardzo mam do tego prawo .


Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA

: 05 lip 2005, 19:24
autor: cocoloco
Darek to nie teleturniej jeden z dziesięciu - czyli jedna na dziesięć ma przeżyć . Proszę rozwiń temat i nie udawaj że jak sprawa się rypnie to pisałeś a "nie mówiłem" !!!.
Możesz wstawić własne sugestie oraz sposób na dany problem . Wiem że masz dużą wiedzę i nie widzę podstaw abyś się nią nie dzielił z innymi . Może dla Ciebie sekcja zwłok to sposób potwierdzenia wiedzy ale dla innych to być albo nie być . Zrozum że dla niektórych dwie ryby to wydatek spory i zrobią wszystko aby były zdrowe .