Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

6 palet wyleczonych sposobem Adama: dwuetapowa kuracja metrem. 5 sztuk odzysakło kolory, zaczęły normalnie jeść, walczyć itd. Natomiast jedna nadal nie przyjmuje pokarmu, chowa się po kątach (w ogólnym była przeganiana przez resztę ryb, w sterylniaku również). Piątka wróciła do ogólnego, a ta jedna nadal w sterylniaku. Przeprowadziłem kurację krótkotrwałą aniprazolem, później krótkotrwałą w trichlorfonie i podobną w lewamizolu. Bez zmian. Wczoraj 10 min w nadmanganianie poatsu. Wciąż bez zmian. Stan ryby: średnica około 10 cm, oko ciemne, chowa się po kątach, nadal nie je i nie paskudzi, kolor lekko wyblakły (blue diamond), strasznie płochliwa. Oddech normalny. Łuski bez zarzutu.Nie jest opuchnięta ani wychudzona. Parametry wody w sterylnym: NH3 - 0, NO2 - 0,1, ph- 7,3 (cały czas napowietrzanie),temp. 32. Nie wiem co dalej robić? Wpuszczać do ogólnego? Bardzo proszę o radę.

Kolego no-2 masz 0,1 a to podtrucie .

Wszystkie te leki, użyłeś trochę bezmyślnie w sumie, na co te ryby były leczone?
Moim zdanie po prostu ich podtrułeś ph 7,3 i jeszcze stosujesz trichlorofon To że jest płochliwa i ma ciemne oko to efekt stosowania leku.
Proponuje duże podmiany wody obniżyć ph i dać im odetchnąć

Pozdrawiam

jaacek pisze:Wszystkie te leki, użyłeś trochę bezmyślnie w sumie, na co te ryby były leczone?
Moim zdanie po prostu ich podtrułeś ph 7,3 i jeszcze stosujesz trichlorofon To że jest płochliwa i ma ciemne oko to efekt stosowania leku.
Proponuje duże podmiany wody obniżyć ph i dać im odetchnąć

Pozdrawiam

Zgadzam się, całkowicie - cud że żyje. Podałeś jej wszystko co możliwe.
Zasada jest taka, że pomiędzy stosowaniem jednego leku i drugiego powinno minąć conajmniej 14 dni.( powinno ).
Niższe ph zdecydowanie, podmiany wody, zdecydowanie.