Bezsiloność O_o
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- xardas
- entuzjasta
- Posty: 200
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:47
- Imie i Nazwisko: Bartosz Figaniak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Bezsiloność O_o
Dzisiaj odszedł z obsady drugi Diamond w niewyjaśnionych jak dla mnie przyczynach. Jakieś 2 tygodnie temu padł w podobnych okolicznościach również Diamond. Przeanalizowałem wszystko, co możliwe i nie wiem, co je zabiło. Po prostu nagle zaczynały spedować po akwarium rozbijając się o każdą napotkaną szybę, były również wyskoki z wody i odbijanie się od szyb nad akwarium. Kolejnego dnia po takich wyczynach ryba schodziła.
W jaki warunkach to się zdarzyło:
Akwarium 160l brutto ~~ 140l netto
Temp 28 C
Ph 6
TwO 6
TwW nie mieże
No3 nak na oko 10
Woda podmieniana, co 3 dni, zakwaszana kwasem solnym.
Ryby w akwarium pływają od marca. Problemów 0
Chętnie pobierały pokarm.
Żaden cymbał w wodociągach nie grzebał.
W obydwóch przypadkach spedowanie nie było spowodowane wystraszeniem ryb, więc wystraszenie wykluczam.
Spedowanie przez azotany – wykluczam
Spedowanie przez pasożyty skrzelowe – wykluczam (spokojny oddech, 0 prób ocierania się o przedmioty)
Nie wiem, co jest grane. Zgłupiałem w tym momencie i nie wiem jak z tym walczyć.
Jutro jedna z ryb jedzie na badania i może okaże się gdzie jest pies pogrzebany, a tym czasem może ktoś z was miał podobną sytuację i wie, co mogło być tego przyczyną.
W jaki warunkach to się zdarzyło:
Akwarium 160l brutto ~~ 140l netto
Temp 28 C
Ph 6
TwO 6
TwW nie mieże
No3 nak na oko 10
Woda podmieniana, co 3 dni, zakwaszana kwasem solnym.
Ryby w akwarium pływają od marca. Problemów 0
Chętnie pobierały pokarm.
Żaden cymbał w wodociągach nie grzebał.
W obydwóch przypadkach spedowanie nie było spowodowane wystraszeniem ryb, więc wystraszenie wykluczam.
Spedowanie przez azotany – wykluczam
Spedowanie przez pasożyty skrzelowe – wykluczam (spokojny oddech, 0 prób ocierania się o przedmioty)
Nie wiem, co jest grane. Zgłupiałem w tym momencie i nie wiem jak z tym walczyć.
Jutro jedna z ryb jedzie na badania i może okaże się gdzie jest pies pogrzebany, a tym czasem może ktoś z was miał podobną sytuację i wie, co mogło być tego przyczyną.
- jzajonz
- entuzjasta
- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
Może były zazdrosne że ich bracia i siostry właśnie dziś się wytarły no i też chciały?
Sorry za żart ale przypuszczam że to te diamondy które nabyłeś odemnie i jest mi z tego powodu bardzo przykro. Nie mam też pojęcia mogło być tego powodem bo nie wystarczy podać ostatnich warunków w jakich ryby przebywały. Na zachowanie sie ryb i ich kondycję trzeba patrzeć w całym przebiegu ich wychowywania.
Sorry za żart ale przypuszczam że to te diamondy które nabyłeś odemnie i jest mi z tego powodu bardzo przykro. Nie mam też pojęcia mogło być tego powodem bo nie wystarczy podać ostatnich warunków w jakich ryby przebywały. Na zachowanie sie ryb i ich kondycję trzeba patrzeć w całym przebiegu ich wychowywania.
- vega1
- entuzjasta
- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
No widzisz.Mialem to samo niedawno.Do dzis nie wiem co sie stalo ale 3 ryby odeszly niestety.Nawet pisalem na forum o pomoc.Niestety nikt nie wie co to moze byc.U mnie bylo tak:ryby kolorowe wszystko ok a nagle sie zaczelo od bocji ktora spidowala i walila glowa w piasek,w szyby itd...korzen... wygladalo to jak szalony rajd stracenca a na drugi dzien juz byla martwa.Potem palety.To samo.Spidowanie i obijanie a na drugi dzien martwe.Wiekszosc zdecydowala ze to bylo zatrucie.Odpadaja zle warunki gdyz ja o akwarium dbam bardziej niz o siebie,woda podmieniana codziennie z odmulaniem dna.Jedzonko pierwsza klasa.Poprostu nie wiem co je zabilo do dzis.A to jest najgorsze jak sie nie wie bo niewiadomo co robic jak sie powtorzy.Z tej calej niewiadomej zrobilem kapiel z Baktopur Direkt i reszta zyje do dzis choc sam nie wiem czy to pomogl Baktopur czy poprostu reszta rybek byla zdrowa.Napisz jak sie czegos dowiesz bo to strasznie ciekawa rzecz.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- xardas
- entuzjasta
- Posty: 200
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:47
- Imie i Nazwisko: Bartosz Figaniak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Do Janusza:
Ta z pewnośćią były zazdrosne. Miały w sumie o co. Największa mierzyła sobie 14 cm po zejściu. Ta wcześniejsza najładniesza 12 cm. Bracia i siostry które zostawiłeś były ciut większe na chwile obecną
Co do parametrow to w woli wyjaśnienia były one niezmienne od ponad 3 miesięcy więc te które podałem to nie są z przed wczoraj czy też 2 dni. Co do obserwacji ryb to piszesz mi o rzeczach mi wiadomych
Ogólnie:
Rybe tak jak powiedziałem oddałem na przebadanie. Martwą którą wcześniej zamroziłem i żywą.
W obydwóch przypadkach znajomy Ichtiolog stwierdził że ryby były zdrowe i nic nie można im zarzucić. Sam się zastanawia co mogło być przyczyną takiego zachowania i zejścia ryb. Pęcherza pławnego nie uszkowdziły. Więc co mgło być innego ? Pasożytów brak.
Sprawe stawiam pod wielkim znakiem zapytania. Rozumiem że ryba może zejść z różnych powodów mi nie znanych np. problemy z układem nerowym itd. Rozumiem że to się moglo przytrafić rybie. Ale dwóm? W tak krótkim odstepie czasowym? To juz jak dla mnie coś dziwnego.
Jedyne co zdziwiło ichtiologa u przebadanej ryby to wątrobą. Miala niespotykaną barwę i nie dało jej się bez użycia większej siły zgnieść w szkiełku laboratoryjnym. Na 1000ce ryb które przebadał to był pierwszy tego typu przypadek.
Reasumując ryby były zdrowe i padały nie wiadomo z jakich powodów. Jak z tym walczyć nie wiem i zapewne nie tylko ja. Badania nie wykazały dosłownie nic, więc dalej zostaje w kropce. Jedyna nadzieja pozostaje w tej wątrobie którą jeszcze sprawdzi.
W razie czego dam znać.
Ta z pewnośćią były zazdrosne. Miały w sumie o co. Największa mierzyła sobie 14 cm po zejściu. Ta wcześniejsza najładniesza 12 cm. Bracia i siostry które zostawiłeś były ciut większe na chwile obecną

Co do parametrow to w woli wyjaśnienia były one niezmienne od ponad 3 miesięcy więc te które podałem to nie są z przed wczoraj czy też 2 dni. Co do obserwacji ryb to piszesz mi o rzeczach mi wiadomych

Ogólnie:
Rybe tak jak powiedziałem oddałem na przebadanie. Martwą którą wcześniej zamroziłem i żywą.
W obydwóch przypadkach znajomy Ichtiolog stwierdził że ryby były zdrowe i nic nie można im zarzucić. Sam się zastanawia co mogło być przyczyną takiego zachowania i zejścia ryb. Pęcherza pławnego nie uszkowdziły. Więc co mgło być innego ? Pasożytów brak.
Sprawe stawiam pod wielkim znakiem zapytania. Rozumiem że ryba może zejść z różnych powodów mi nie znanych np. problemy z układem nerowym itd. Rozumiem że to się moglo przytrafić rybie. Ale dwóm? W tak krótkim odstepie czasowym? To juz jak dla mnie coś dziwnego.
Jedyne co zdziwiło ichtiologa u przebadanej ryby to wątrobą. Miala niespotykaną barwę i nie dało jej się bez użycia większej siły zgnieść w szkiełku laboratoryjnym. Na 1000ce ryb które przebadał to był pierwszy tego typu przypadek.
Reasumując ryby były zdrowe i padały nie wiadomo z jakich powodów. Jak z tym walczyć nie wiem i zapewne nie tylko ja. Badania nie wykazały dosłownie nic, więc dalej zostaje w kropce. Jedyna nadzieja pozostaje w tej wątrobie którą jeszcze sprawdzi.
W razie czego dam znać.
- xardas
- entuzjasta
- Posty: 200
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:47
- Imie i Nazwisko: Bartosz Figaniak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
profilaktyi brak. ryby u mnie byly leczone raz na pozcatku czerwca Moneolem. Czy Janusz leczyl tego nie wiemmoim zdaniem powodem było dmuchanie na zimne i tak zwana profilaktyka - przyznaj się ile je moczyłeś w chemii ?? metronidazol czy pestycyd ??
Michale po sekcji zwlok lekarz tez bedzie mial dylemant jak zobaczy twoja watrobeWiem, że nie ma z czego żartować... ale nie mogę się powstrzymać. Marskość wątroby wskazuje na coś innego...

Teo przyznaje ze urzadzen nie sprawdzalem. Czas najwyzszy to zrobic. Dzieki
- rady3
- entuzjasta
- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
Mówiąc szczerze. Ja bym stawiał na wątrobę. Jeżeli była taka twarda to wskazuje to na marskość. Wiadomo do czego służy wątroba. Jeżeli działa nie tak to organizm jest zatruty toksynami. U człowieka efekt jest taki, że boli go każda cząsteczka ciała i swędzi. To tłumaczyłoby speed' owanie. Jednak to tylko moje domysły. Jeszcze z takim przypadkiem nie miałem do czynienia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość