Strona 1 z 2

KATASTROFA

: 29 sie 2005, 13:11
autor: mirek
Nie wiem od czego zacząć tą opowieść, choć nie ma za bardzo co opowiedać. :cry:
W sobotę o 17.00 po skonczonej pracy poszedłem do domu. Rybki jak gdyby nigdy nic pływały sobie grzecznie w akwarium ( w biurze firmy) Nic nie zapowiadało tego co zobaczyłem dzisiaj rano.
W akwarium 800 l nie było ani jednej żywej ryby. .......................
9 paletek 15- 18 cm. 50 otosków ..... 20 glonojadów ....... 6 bocji wspaniałych...... 60 neonków...........
Nie znalazłem przyczyny. Parametry wody w normie PH - 7.00 Jedyne co mnie zastanawia to butla CO2. Akurat zauważyłem że jest pusta dzisiaj. Czy to możliwe że z niej wydobył się na końcu jakiś trujący gaz :?:
Nic innego mi nie przychodzi do głowy.
P.S.
naprawdę to bardzo przykry obowiązek "posprzątania" tego wszystiego.

: 29 sie 2005, 15:00
autor: cocoloco
Tykająca bomba zegarowa - potwierdzam 2 przypadki ( jeden w moim zbiorniku ) drugi u brata że kończący się co2 w butli może spowodować tragedię .
Brat stracił w 3 godziny ( nieobecności w domu ) kilka dorosłych par i resztę obsady .
U mnie sytuacja przebiegała na moich oczach - piję kawę i oczom nie wierzę duch startuje z dna jak samolot pionowego startu palety podobnie - rozpaczliwie zmieniałem wodę ( wlewając ją wazonami do akwarium jednocześnie spuszczająć wężem ) pH spadało z szybkością 0,5 na minutę . Straty były małe - podejrzewałem że koniec butli to może reduktor puścił - druga teoria że butla musi być na pion a nie na poziom . Obecnie już nie mam tego typu niespodzianek .
Uważam że w Twoim przypadku też koniec co2 w butli mógł spowodować tą tragedię - Dlaczego ??? nie wiem !!!
teorie snute że to kwas węglowy albo inne zanieczyszczenia nie mogłem potwierdzić .

: 29 sie 2005, 15:16
autor: lara
Mirku niezmiernie mi przykro :cry:

: 29 sie 2005, 15:58
autor: vega1
No to faktycznie tragedia... :cry: :cry: :cry: :cry:
Współczuje

: 29 sie 2005, 16:52
autor: Bogdan
Mirku współczuje.
Nic nie może być gorszego w domu od pustego akwarium (no może pusty barek albo przyjazd teściowej)
Właśnie wystawiłem na sprzedaż kilka rybek na forum Mysiara.
Jezeli ci sie podobają możesz je wziąść gratis.
Tylko prosze o szybką odpowiedz ponieważ mam kilka propozycji.

: 29 sie 2005, 19:00
autor: cocoloco
Postawa Bogdana może zaimponować każdemu - więc i ja się dorzucam do ofery . Wybierz parę ze storny paletki po tajlandzku ale się pospiesz . Wyrazów współczucia nie przesyłam bo smutek najłatwiej strawić w samotności . Pozdrawiam

: 29 sie 2005, 21:16
autor: mirek
Wszystkom bardzo dziękuję. Wszak mówią że Prawdziwych Przyjaciół poznaje się w biedzie .
Naprawdę nie wiem co powiedzieć................... zaskoczyliście mnie bardzo.
Co do butli to dowiem się co może wydobywać się z butli na zakończenie i z pewnością poinformuję.
Bogdan : jestem jutro u Ciebie :) ale nie za darmo ..... no..... może za przysłowiowe 1 Zł.

: 29 sie 2005, 22:10
autor: Bogdan
Mirek pisze: Bogdan : jestem jutro u Ciebie :) ale nie za darmo ..... no..... może za przysłowiowe 1 Zł.
No to będziemy sie targować :D. Czekam.

: 29 sie 2005, 22:16
autor: bjarka
Przykra sprawa.Nie współczuję, bo to nic nie pomoże. Wypij drinka i zacznij od nowa.To też ma swój urok. Zawsze bałam się tej butli , nie wiedząc dlaczego.Powodzenia.

: 29 sie 2005, 22:29
autor: gruber
Tydzień temu przeżylem podobny wypadek. Mirek jakiego dyfuzora używałeś?

: 29 sie 2005, 23:09
autor: banerman
Mirku , przykro mi , tez kiedys to przeżywałem chodź z innej przyczyny.
Moje maluchy rosną , jeśli bedziesz chciał już niedługo (mają 2 miesiące)
kilka z nich może być Twoje w prezencie na dobry początek.
http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... 5&start=30

pozdrawiam

: 30 sie 2005, 06:14
autor: mirek
gruber pisze:Tydzień temu przeżylem podobny wypadek. Mirek jakiego dyfuzora używałeś?
Gaz z reduktora wlatywał na wirnik pompy Aqael-a 8 W.

: 30 sie 2005, 07:16
autor: Ambra
Mirek pisze:
gruber pisze:Tydzień temu przeżylem podobny wypadek. Mirek jakiego dyfuzora używałeś?
Gaz z reduktora wlatywał na wirnik pompy Aqael-a 8 W.
Mirku, niewiele mogę Ci pomóc, bo to nie moja dziedzina. Tu trzeba szalonego chemika a takim jest Kloss.
Zadaj mu pytanie, może rozwiąże zagadkę butli i dwutlenku węgla, gdyż to jest moim zdaniem sprawca Twego nieszczęścia.

: 30 sie 2005, 22:36
autor: mirek
Za radą Andrzeja kliknołem na GG KLOSSa i rozmawiałem z nim troszkę, ale nie doszliśmy do porozumienia. Jednak przyznał, że słyszał już o conajmniej kilku przypadkach zatrucia ryb od kończącej żywot butli CO2.
Ciężko powiedzieć do może się wytrącać w takiej butli na dnie.
Dla mnie jest to nauczka na całe życie i przykre doświadczenie :cry:

: 30 sie 2005, 22:50
autor: mirek
Bogdan pisze:
No to będziemy sie targować :D. Czekam.
I faktycznie czekał ................
jednak ;
nie dałem się i zapłaciłem całe 7 zł za 7 sztuk.
Co prawda kilka miało nie więcej niż 10 cm , ale co tam ..... niech będzie moja strata :lol:

Wielkie dzięki Bogdan.... Za wsparcie :!: i zapraszam do Choczni na .... kawę :wink: