Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Witam jedna z moich ryb zachorowała na tasiemca (badania odchodów) została odłowiona do sterylnego jakiś 2 tygodnie temu i przez ten cały czas nie przyjmuje pokarmu. Przeszła kuracje capifosem i metronidazolem nie wiem jak jej podać jedzenie, jest bardzo wychudzona i słaba

A czy masz moze jakiekolwiek zdjecia mikroskopowe?
Jak rozpoznano, że to tasiemiec?
Jeśli jesteś 100% pewny, ze to tasiemiec, to najlepiej jest uzyć leku zawierającego praziqwantel.

Jestem pewien bo osoba z rodzina własne laboratorium i jej oddałem do zbadania.

maciekchild pisze:Jestem pewien bo osoba z rodzina własne laboratorium i jej oddałem do zbadania.

Fakrycznie masz pecha, bo tasiemczyce u ryb w akwarium występują sporadycznie.
Dowodzi to jednak, że ryba była karmiona żywymi pokarmami, lub (to już wyjątkowy pech) mrożonymi.
W tej sytuacji pomóc może jedynie środek czynny w postaci prazikwantelu, o czym wspominała już Basia.

Na pocieszenie, człony i jaj tasiemca wydalane do zbiornika nie rozwiną się, gdyż większość gatunków tasiemców żyjących w naszych wodach potrzebuje do swego rozwoju żywiciela pośredniego i nie są nim ryby. Oczywiście i w tym wypadku istnieją wyjątki, ale wtedy możesz mowić o wyjątkowym pechu.

Tak niestety podczas mojej nieobecności opiekunka akwarium (moja mama) chciała dobrze i raz kupiła rybom ochotke czy coś w tym stylu i skończyło się złe narazie wymieniłem wodę rybce i podałem w/w lekarstwo zobaczymy co będzie dalej.

Maciek Trzeba mieć naprawdę wielkiego pecha. Ja nie jestem w stanie uwierzyć , że podanie ochotki czy tę innego żywego pokarmu (jednorazowo) spowodowało to , że ryba choruje na tasiemca. Proponuję jaszcze raz badanie odchodów. Andrzeju czytam tutaj, że tasiemiec jest niegroźny dla pozostałej obsady-fakt(z opisu Maćka wynika ,że ta konkretna ryba ma niewielkie szanse na poprawę swojej kondycji-bez "wstrzyków"dojelitwych), ale jeżeli diagnoza jest błędna to pozostałe rybki w niedługim czasie poprą w ślad za tą.

Wczoraj oddałem odchody jeszcze raz do badania. W poniedziałek będą wyniki.
Aha udało mi się pobrać odchody jeszcze czterech ryb z ogólnego i je też oddałem do badania.

Ps. Czy jeżeli tasiemiec to była zła diagnoza chora paletka jest w osobnym akwarium to czy ryby w ogólnym odrobaczyć.

Ile tego prazi dodałes do wody?
Jesli to faktycznie tasiemiec, to po podaniu leku ryba go wydali w niedługim czasie

Zastosowałem Moneol 1ml/10l wody. Wydaje mi się jakby ryba zaczęła wydalać człony tasiemca.

gajowa pisze:Ile tego prazi dodałes do wody?
Jesli to faktycznie tasiemiec, to po podaniu leku ryba go wydali w niedługim czasie

Ja dodaję prazi do karmy.Pamiętam Basiu,jak w jednym z Twoich postów pisałaś jak duży tasiemiec ryba może mieć w sobie.W przypadku mojego dyskowca długość tej glisty wynosła około 10 cm.I rzeczywiście niedługo po podaniu leku ryba pozbyła się nie proszonego gościa w organizmie.I jeszcze jedno.Dyskowiec mający tasiemca normalnie żerował,i zachowywał się.Niestety nic a nic nie rósł.Teraz już wiem dlaczego.Po leczeniu wszystko wróciło do normy.

niki 28

No właśnie, ryba jak ma tasiemca, to normalnie je i nie ciemnieje itp.
Maciek pisze, ze jego ryby nie jedzą, więc wątpię, czy to tasiemiec.

Ryba nie pociemniała szybko bardzo chudła pobierając pokarm aż w końcu przestała pobierać pokarm może z wycieńczenia. Ryba żyje stała się jakby troche bardzie ruchliwa jutro spróbuje ją nakarmić. ( wyhodowałem nawet dla niej artemie żeby miała)

Ryba dziś wydaliła tasiemca ok 5cm. Zaczyna normalnie przyjmować pokarm. Myśle że kuracja pomogła.

Moneol, jest w pełni skuteczny na tasiemca. Po jego zastosowaniu, ryba wydala z organizmu odchody wyglądem przypominające tasiemki, widocznie poczłonowane. Czasami kilka jednocześnie.
Owsobiście kiedyś ponawiałem leczenie moneolem, ale okazało się to zbyteczne. Jednorazowe zastosowanie lekarstwa w pełni wystarczyło na pozbycie się - stwierdzonego tasiemca.

Dawka jaką podaje producent leku (1ml na 20L }moim zdaniem jest za niska na zwalczanie tasiemca .Mnie nie udało się zwalczyć tym lekiem tasiemca. Dopiero podanie Pratelu do żarcia pomogło, przez dwa dni wydalała coś takiego.