Strona 1 z 1
pytanie
: 03 gru 2011, 22:36
autor: altumy
Mam pytanie odnośnie odrobaczania ryb, czy jest to normalne by ryby po odrobaczeniu dalej kitowały kupką o dziwnej konsystencji( półprzezroczysta galaretka)? Ponadto po odrobaczeniu 3 z dziesięciu po kuracji przebywają pod korzeniem są apatyczne i nie przyjmują pokarmu. Czy możliwe że levamizol dopiero wychodzi z organizmu ryby i tam może się ona zachowywać? Pod mikroskopem nie widać nic żywego ruszającego się .Dzięki za podpowiedź
Re: pytanie
: 07 gru 2011, 23:45
autor: Marek81
Ooooo daj im odsapnąć !
Kupy mogą być jeszcze nie ładne długo.
Śluzówka musi się odbudować.
Obserwuj i badaj, po miesiącu zobaczysz.
Oszczędnie karm, dbaj o wodę i zobaczysz co będzie dalej.
Re: pytanie
: 08 gru 2011, 08:53
autor: roh
Odrobaczanie jest pojęciem baaaaaaardzo ogólnikowym. Jak długo ryby stoją pod korzeniem? Ile czasu trwała kuracja levamisolem? Co chciałeś wytłuc?
To niemożliwe żeby po levamisolu w odchodach nie było widać życia, albo nie potrafisz patrzeć albo masz do d..y sprzęt. W odchodach powinny znajdować się wrotki, orzęski, wiciowce, skąposzczety..... i cała plejada innych stworzonek. Jak widzisz mam bardzo dużo ale w twoim pytaniu.
Podczas SKUTECZNEJ kuracji levamisolem ryby powinny zacząć jeść 3 dnia od podania pierwszej dawki leku.
Re: pytanie
: 10 gru 2011, 20:25
autor: altumy
odrobaczałem w sterylnym capitoxem, wg wskazania producenta 10ml na 100l z powtórką po tygodniu, woda świeża, temp 28 stopni, filtr wypłukany, ryby nie zaczęły jeść po 3 dniach te co jadły wcześniej to jadły cały czas a te co wcześniej nie jadły to podczas kuracji i po niej też nie jedzą. Faktycznie mikroskop do d..py taki dla dzieci 100x powiększenie. Obecnie zdecydowałem się na metronidazol , może on postawi na "nogi moje ryby. Jak dalej będą nie jadły to odstawie leki i jedynie podmiany wody i temp 30 stopni, może faktycznie za dużo tej chemi ryba nie koń:)
Re: pytanie
: 11 gru 2011, 10:33
autor: _TOM_
albo leczysz je nie na to co mają,wtedy są takie skutki, że jest im gorzej po kuracji niż przed nią, a potrafią też po nietrafionej kuracji nas opuścić ... trafna diagnoza to w akwarystyce wielka sztuka, jaką trudno posiąść i szacun tym co to potrafią bezbłędnie, to już połowa sukcesu, druga połowa, to odpowiednia kuracja i odpowiednie zabiegi - postępowanie podczas leczenia.
Re: pytanie
: 11 gru 2011, 14:43
autor: roh
_TOM_ pisze:albo leczysz je nie na to co mają,wtedy są takie skutki, że jest im gorzej po kuracji niż przed nią, a potrafią też po nietrafionej kuracji nas opuścić ... trafna diagnoza to w akwarystyce wielka sztuka, jaką trudno posiąść i szacun tym co to potrafią bezbłędnie, to już połowa sukcesu, druga połowa, to odpowiednia kuracja i odpowiednie zabiegi - postępowanie podczas leczenia.
Tomku cytuję Cię po raz drugi bo nie chcę Cię powtarzać.
Dodam tylko, że zalecenia producenta mają się nijak do skutecznych dawek na odpowiednie robactwo.
Robaczki maja lekko przyspieszoną akcję serca po tych dawkach. Są lekko na haju

Re: pytanie
: 11 gru 2011, 17:31
autor: altumy
no dobra ale moje rybska też są haju, zwiększając dawkę tylko bym je wykończył. Moim zdaniem to nie woły a dawki leków działają na nie i pasożyty. Z tym że nie trafiłem z kuracją i powinienem od razu zacząć od metronidazolu.