Strona 1 z 1

Odinoza? Choroba za chorobą :(

: 14 sty 2012, 16:12
autor: pafel28
Niestety mam chyba jakiegoś pecha do paletek, po przyjeździe ryb walczyłem z przywrami- wygrałem, po przywrach przyszły wiciowce- wygrałem, teraz po wszystkich bojach jakie przeszły moje ryby, nacieszyłem się ich zdrowym widokiem i pięknymi barwami oraz niesamowitym zachowaniem zaledwie tydzień...

Ryby w ciągu dwóch dni pociemniały i to strasznie pociemniały, są wręcz sine!!! nie widzę jakiś szarych plamek na skórze, nie widzę wydzielania się dodatkowego śluzu, nie widzę plam na oczach, kupa wygląda na zdrową bynajmniej nic się w formie odchodów nie zmieniło, jedynie stały się bardzo płochliwe, trochę apatyczne- pokarm pobierają ale nie w takich ilościach jak poprzednio, 2 z nich ledwo utrzymują się w pionie widać że mają problem z utrzymaniem równowagi, ryby nie ocierają się o nic, płetwy nie są posklejane, nie ma przyspieszonego oddechu, nie ma odstających skrzeli, nie trzepoczą płetwami, ani nie wzdrygają pyskiem jakby chciały coś wypluć. Ale napewno są;

-sine
-apatyczne
-mają problem z utrzymaniem równowagi (nie wszystkie)

Wszystko było ok przez jakiś tydzień, ryby po kuracji na wiciowce zachowywały się jakby dostały nowe życie, pięknie się wybarwiały po prostu rosły w oczach, układały hierarchię między sobą, toczyły bójki, penetrowały akwarium, skubały co jakiś czas, no coś pieknego, a tu nagle Zonk. Po kuracji lekami dałem do podmienionej wody trochę Soli mineralnej Sery, wdłg dawek- czy to mogło mieć wpływ na paletki? W chwili obecnej moja woda to;
Kh- 8
GH-10
PH- 7-7,2 bynajmniej tak mi pokazują testy zooleka :/
Temperatura; 28 st
Woda podmieniana regularnie raz w tygodniu 30% na czyste RO, cały czas podmieniam regularnie wodę na RO póki co jeszcze ze sklepu dla niektórych może ta woda jest śmieszna, ale jak na razie po 2 miesiącach z alkaicznej udało mi się zrobić taką jak opisałem, twardości leciały na łeb na szyję, ale z tygodnia na tydzień spadają coraz wolniej.
W akwarium są również, krewetki filtrujące(3), zbrojniki (para) oraz ramirezki(para) i trochę roślin (Lotos, żabienice, trawka) w chwili obecnej zasoliłem wodę wdłg dawek pisanych w innych postach o odinozie, tylko właśnie nie wiem czy trafiłem w chorobę, zaczyna mnie to irytować, odkąd mam te ryby wiecznie jest jakiś problem, choroba za chorobą, może to coś z pochodzeniem ryb jest nie tak skoro reszcie ryb nic nie jest, a z nimi w sumie problem od samego początku przyjechały już chore.

Re: Odinoza? Choroba za chorobą :(

: 14 sty 2012, 19:09
autor: roh
Drogi młody przyjacielu. Katowałeś ryby przez xxxxx czasu jakimiś świństwami, a teraz dziwisz się, że ryby wyglądają tak jak wyglądają. Twierdzenie, że wygrałeś z płazińcami ,a tym bardziej z pasożytniczymi pierwotniakami jest bardzo śmiałe. To tak jakbym ja napisał, że trafiłem 6 w totka a wcale nie wysłałem kuponu.
Mniejsza z tym. Możesz teraz mieć poważny sajgon w baniaku. Mnie taka indolencja kosztowała połowę obsady(rybi aids-totalny brak odporności, immunologia rozp...a). Resztę uratowałem ichtiofurazonem. Możesz zastosować Bactopur direct(silne napowietrzanie) i mieć nadzieję, że nie jest za późno. Sól zostaw w baniaku tylko utrzymuj jej stężenie prze minimum 30 dni(do podmian lej wodę posoloną). Sól trochę wybije niepożądanych mieszkańców Wątpię żeby to była odinoza(2-3%) Powodzenia.

Re: Odinoza? Choroba za chorobą :(

: 14 sty 2012, 20:50
autor: Alenquer
pafel28 pisze:Niestety mam chyba jakiegoś pecha do paletek, po przyjeździe ryb walczyłem z przywrami- wygrałem, po przywrach przyszły wiciowce- wygrałem, teraz po wszystkich bojach jakie przeszły moje ryby, nacieszyłem się ich zdrowym widokiem i pięknymi barwami oraz niesamowitym zachowaniem zaledwie tydzień...

Ryby w ciągu dwóch dni pociemniały i to strasznie pociemniały, są wręcz sine!!! nie widzę jakiś szarych plamek na skórze, nie widzę wydzielania się dodatkowego śluzu, nie widzę plam na oczach, kupa wygląda na zdrową bynajmniej nic się w formie odchodów nie zmieniło, jedynie stały się bardzo płochliwe, trochę apatyczne- pokarm pobierają ale nie w takich ilościach jak poprzednio, 2 z nich ledwo utrzymują się w pionie widać że mają problem z utrzymaniem równowagi, ryby nie ocierają się o nic, płetwy nie są posklejane, nie ma przyspieszonego oddechu, nie ma odstających skrzeli, nie trzepoczą płetwami, ani nie wzdrygają pyskiem jakby chciały coś wypluć. Ale napewno są;

-sine
-apatyczne
-mają problem z utrzymaniem równowagi (nie wszystkie)

Wszystko było ok przez jakiś tydzień, ryby po kuracji na wiciowce zachowywały się jakby dostały nowe życie, pięknie się wybarwiały po prostu rosły w oczach, układały hierarchię między sobą, toczyły bójki, penetrowały akwarium, skubały co jakiś czas, no coś pieknego, a tu nagle Zonk. Po kuracji lekami dałem do podmienionej wody trochę Soli mineralnej Sery, wdłg dawek- czy to mogło mieć wpływ na paletki? W chwili obecnej moja woda to;
Kh- 8
GH-10
PH- 7-7,2 bynajmniej tak mi pokazują testy zooleka :/
Temperatura; 28 st
Woda podmieniana regularnie raz w tygodniu 30% na czyste RO, cały czas podmieniam regularnie wodę na RO póki co jeszcze ze sklepu dla niektórych może ta woda jest śmieszna, ale jak na razie po 2 miesiącach z alkaicznej udało mi się zrobić taką jak opisałem, twardości leciały na łeb na szyję, ale z tygodnia na tydzień spadają coraz wolniej.
W akwarium są również, krewetki filtrujące(3), zbrojniki (para) oraz ramirezki(para) i trochę roślin (Lotos, żabienice, trawka) w chwili obecnej zasoliłem wodę wdłg dawek pisanych w innych postach o odinozie, tylko właśnie nie wiem czy trafiłem w chorobę, zaczyna mnie to irytować, odkąd mam te ryby wiecznie jest jakiś problem, choroba za chorobą, może to coś z pochodzeniem ryb jest nie tak skoro reszcie ryb nic nie jest, a z nimi w sumie problem od samego początku przyjechały już chore.

Nie napisałeś ile masz ryb, w jakim zbiorniku i jakie masz pozimy NO2, NO3, NH4+ a to ważne. Na moje proste rozumowanie Twoje ryby nie radzą sobie z jakimikolwiek infekcjami co praktycznie zawsze jest skutkiem nie najlepszych warunków środowiskowych.

Re: Odinoza? Choroba za chorobą :(

: 14 sty 2012, 23:12
autor: bongos78
Ja to se kupiłem mikroskop przed zakupem ryb. Jak zbadałem to i tamto to okazało sie, ze moje pupilki mają przywry, wiciowce, grzyby ( ichtiosporidioza ) i jakieś bakterie w skrzelach ( tak bynajmniej stwierdził pan z sąsiedniego forum). Raz leczyłem ryby na przywry i nie powiodło się. Postanowiłem więc nie robić nic poza utrzymaniem w akwa czystości i odpowiednich parametrów wody. Ryby rosną i są "zdrowe" Tak przynajmniej wyglądają. Im mniej chemii tym chyba lepiej dla nich. Pozdrawiam!

Re: Odinoza? Choroba za chorobą :(

: 15 sty 2012, 01:40
autor: gajowa
Po tych leczeniach napewno padła dobra flora bakteryjna w zbiorniku i rybcie mogly sie podtruć amoniakiem. Na początek podmieniaj wode jak najczęściej i zbadaj NO2. Jeśli NO2 nie jest 0, to zapwene masz w akwa amoniak.

Re: Odinoza? Choroba za chorobą :(

: 15 sty 2012, 08:35
autor: Deszczowatwarz
bongos78 pisze:Postanowiłem więc nie robić nic poza utrzymaniem w akwa czystości i odpowiednich parametrów wody. Ryby rosną i są "zdrowe" Tak przynajmniej wyglądają. Im mniej chemii tym chyba lepiej dla nich. Pozdrawiam!
Amen
gajowa pisze:Po tych leczeniach napewno padła dobra flora bakteryjna w zbiorniku i rybcie mogly sie podtruć amoniakiem. Na początek podmieniaj wode jak najczęściej i zbadaj NO2. Jeśli NO2 nie jest 0, to zapwene masz w akwa amoniak.
NO2 nigdy nie powinieneś znaleść w akwa, pH trzymaj poniżej 7- przynajmniej do czasu aż ryby nie odkurują sie na 100%, woda do podmian ma być przygotowywana tak aby po 24h od jej preparowania miała pH poniżej 7( przez cały czas preparowania wody ma być ona napowietrzana lub mieszana turbinką), przed wlaniem wody do akwa mierzysz parametry (najlepsze rozwiązanie na tę chwilę to preparowanie osmozy +minerały do osmozy, tych preparatów jest na rynku od groma , choćby hydro minerall AQUA ARTu).
Zmierz parametry w akwa pH, TWW, TWO, NO2, NO3, jak podasz nam parametry ruszymu dalej.
Rafał
PS. pisałeś że w kranie masz skałę, poprosze o pH, TWW, TWO wody z RO po 12h napowierztania.

Re: Odinoza? Choroba za chorobą :(

: 15 sty 2012, 20:55
autor: pafel28
wszystko podam jutro, amoniak no2 i no3 zbadam jutro, pożyczyłem testy dla kumpla, kurde jaki pech- dziękuję wszystkim za pomoc z góry, mam nadzieję że rybcie wytrzymają, sól do wody RO mam sery także z tym kłopotu nie będzie. Wydaje mi się, że to może być amoniak, ale jutro się upewnie na 100%

Re: Odinoza? Choroba za chorobą :(

: 15 sty 2012, 22:47
autor: roh
pafel28 pisze: Wydaje mi się, że to może być amoniak, ale jutro się upewnie na 100%
Nie sądzę przy takich podmianach :shock: ale................ :?:
98,45% bakterie