Strona 1 z 1
Spuchniety brzuch
: 03 lip 2012, 20:29
autor: T_W
Mam problem z jednym z pigeonow (samiec) ...
Objawy:
- po kazdym karmieniu bardzo wzdety brzuch
- ryba nie rosnie (kupiona jako okolo 14 cm niewiele urosla)
- ryba pokryla sie pieprzem
- zapadniete boki
(odchody normalne)
Zachowanie ryby:
- absolutnie normalne (ryba je najlepiej z calej obsady (pokarm: mix z serca. tetra granulki, platki tropicala) dobrana w pare (ikra co 2-3 tygodnie))
Problem wystepuje juz od kilku miesiecy. W zbiorniku nie bylo zadnych zmian - inne osobniki nie wykazuja zadnych objawow chorobowych.
Zbiornik opisany w tym watku:
http://pkmd.pl/pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=6249
Zadna ze znanych mi chorob nie pasuje w 100% to tego przypadku. Bede wdzieczny za porade ...
Pozdrawiam,
Tomek,
Re: Spuchniety brzuch
: 03 lip 2012, 23:37
autor: Alenquer
Pewnie ryba ma w sobie różniste robactwo. Trzeba przebadać świeże odchody pod mikroskopem.
Co do tego wzdętego brzucha. Piszesz, że ryba ma zapadnięte boki, więc skoro napełni żołądek jedzeniem to jest taka możliwość, że pełny żołądek na tle ogólnej chudzizny wygląda jak wzdęcie.
Bez badania ryb to można zgadywać.
Re: Spuchniety brzuch
: 04 lip 2012, 19:24
autor: gajowa
Ja myslę, że rybcia może mieć tasiemca. Spróbuj podać w pokarmie prazi.
Re: Spuchniety brzuch
: 05 lip 2012, 21:10
autor: roh
gajowa pisze:Ja myslę, że rybcia może mieć tasiemca. Spróbuj podać w pokarmie prazi.
Oj może , może mieć tasiemca. Tylko dlaczego ona jedna???
Re: Spuchniety brzuch
: 05 lip 2012, 21:25
autor: T_W
Niestety nie mam mozliwosci zbadania odchodow. Dodam tylko ze nigdy nie karmilem ryb pokarmem zywym ani mrozonkami dostepnymi na rynku (wylacznie miksy wlasnej roboty). Oczywiscie nie gwarantuje ze to samo obowiazywalo w hodowli z ktorej ryby do mnie trafily.
No to chyba nie mam wyjscia i musze strzelac nieco w ciemno. Ze srodkow z praziqwantelem dostepnych bez recepty znalazlem Tremazol Sery i PraziPro. Tak sie sklada ze w przyszlym tygodniu bede w Stanach i jesli uda mi sie dostac to sprobuje z PraziPro.
Re: Spuchniety brzuch
: 07 lip 2012, 17:52
autor: T_W
Akurat bylem w sklepie i znalazlem inny srodek z praziquantelem: Gyrodol 2 (1200 mg praziquantelu w 100ml) JBLa. W ulotce znalazlem przepis na kapiel 48-goodzinna (nie ma nic o podawaniu do pokarmu). Jutro zaczne leczyc ....
Re: Spuchniety brzuch
: 08 lip 2012, 08:14
autor: roh
T_W pisze:Akurat bylem w sklepie i znalazlem inny srodek z praziquantelem: Gyrodol 2 (1200 mg praziquantelu w 100ml) JBLa. W ulotce znalazlem przepis na kapiel 48-goodzinna (nie ma nic o podawaniu do pokarmu). Jutro zaczne leczyc ....
Namocz coś co ryby jedzą(ja preferuję zawsze żywy pokarm w takim przypadku). Jeżeli moczysz granulat to dodaj tle preparatu do granulatu żeby ten go wchłonął i karm malutkimi porcjami(żeby nie leżał na dnie) Nie lej prazi do wody bo będziesz miał zakwit pierwotniaka(99%).Poza ty to co masz napisane na ulotce ma się nijak do skuteczności na tasiemca i obleńce.
Re: Spuchniety brzuch
: 08 lip 2012, 11:04
autor: T_W
Poza ty to co masz napisane na ulotce ma się nijak do skuteczności na tasiemca i obleńce.
Tak myslalem. Sprobuje w takim razie z podaniem leku w karmie calej obsadzie w glownym akwa.
Dzieki za pomoc.
T.
Re: Spuchniety brzuch
: 09 lip 2012, 18:00
autor: T_W
Wczorajsze podejscie zakonczylo sie fiaskiem - ryby nie chcialy jest granulatu tetry zamoczonego w leku (probowaly i wypluwaly).
Zrobilem im jednodniowa glodowke i dzisiaj bylo juz troche lepiej aczkolwiek bez rewelacji - chora sztuka zjadla moze 10 granulek. Czy taka ilosc ma szanse zadzialac?
Re: Spuchniety brzuch
: 12 lip 2012, 17:07
autor: T_W
Karmie trzeci dzien lekiem (na tyle na ile ryby sa w stanie zjesc - jest tego niestety niewiele ze wzgledu na zmieniony smak pokarmu). Na razie efektow brak.