Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Witam wszystkich, pomożecie rozpoznać co się stało tej rybce (microrasbora galaxy)? Ma taką białą wypukłą kropkę w części ogonowej i zaczyna trochę niepewnie pływać...
Warunki niezmienne od ponad pół roku:
-24 st. C
-pH - 6,8
-KH - 4
-GH - 16
-NO2 - 0
-NO3 - 50 (testowane dzień przed podmianką wody)
-Cl2 - 0
Co tydzień podmiana 20% wody.
Jak to leczyć?






Z góry dzięki za pomoc.

Wygląda mi to na pleśniawkę ,można by dać do wody nadmanganian potasy ,np. jedną tab. na 100 l wody i dołożyć ze 2 czubate łyżki soli niejodowanej na każde 100 l ,na pewno nie zaszkodzi a powinno pomóc rybce .Janek

Leczył bym ją jednak w oddzielnym baniaku sterylnym, odłowił, bo nadmanganian powinny przetrzymać roślinki, ale sól załatwi roślinki na bank.

Dzięki za obie odpowiedzi.
Jakby ktoś chciał dodać coś jeszcze to jestem otwarty na przyjmowanie wiedzy

_TOM_ pisze:Leczył bym ją jednak w oddzielnym baniaku sterylnym, odłowił, bo nadmanganian powinny przetrzymać roślinki, ale sól załatwi roślinki na bank.

Nie zgadzam się Tomie. Proponowana przez Janka ilość soli z pewnością roślinkom nie zaszkodzi to mogę gwarantować , natomiast w nadmanganianie sodu roślinki rozpuszczą się na bank bo nieraz to ćwiczyłem.
.

Możliwe Janusz, choć ja miałem odwrotne doświadczenia, nadmanganian rośliny przetrwały i to nie raz, sól za to je zniszczyła.
Ja nawet odkażałem roślinki kilka razy po zakupach w roztworze nadmanganianu potasu w celu pozbycia się ślimaków i innych pasożytów na gapę, rośliny znosiły to dobrze.
Tak czy siak, zaszkodzi czy nie zaszkodzi, ja doradzam osobny zbiornik do leczenia solą i nadmanganianem.
Zrobi jak uzna za słuszne i jakie ma warunki, pewnie wiele zależy od rodzaju roślin i długości kuracji, o dawka nie wspomnę, bo są zasugerowane.

Panowie, to nie pleśniawka. Konsultowałem z jeszcze paroma osobami, być może zdjęcia wprowadziły Was w błąd bo rzeczywiście nie są zbyt wyraźne. Mój zaufany sprzedawca w sklepie zoologicznym mówi że miał to samo u siebie i nie udało mu się zidentyfikować choroby, stracił dwie paletki. Wlałem Abioseptynę do zbiornika na ogólne odkażenie i żeby inne żyjątka miały mniejszą szansę się zarazić i obserwuję sytuację. Na razie się nie pogarsza. Niestety nie mam możliwości odizolować chorej ryby w osobnym zbiorniku, a nie chcę jej jeszcze spisywać na straty. Zachowuje się w miarę normalnie, wcina pokarm, może trochę bardziej rusza skrzelami niż pozostałe.
PS. - jeden z Was pisze o nadmanganianie sodu, a drugi potasu - może stąd Wasze nieporozumienie?

gaszer pisze: PS. - jeden z Was pisze o nadmanganianie sodu, a drugi potasu - może stąd Wasze nieporozumienie?

Mój błąd sorry. Nie wiem skąd mi się ten nadmanganian sodu skoro na myśli miałem potasu. Tak czy owak mówimy z Tomem o tym samym ale zapewne o innej dawce stąd inne doświadczenia.